Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

libenter

Bardzo desperacka dieta

Polecane posty

Zostało równo 7 tygodni do świąt. Na normalnej diecie chudnie się do 1 kg na tydzień. Mam nadzieję, że przy zastosowaniu ostrzejszej schudnę około 2 kg i że pozwoli mi to zrzucić jakieś 10 kg w tym czasie. Zamierzam do świąt jeść jedynie jabłko i jogurt 0% dziennie. Będzie to trochę mniej niż 200 kcal. Do tego będę biegać po 15 minut rano i wieczorem. Ewentualnie później zwiększę to do pół godziny jak już się wprawię :) Strasznie mi zależy na schudnięciu i oby tym razem się udało. Daję sobie 7 tygodni. Nie znaczy to oczywiście, że w święta zamierzam sobie odpuścić i jeść ile wlezie. Nic z tych rzeczy, ale święta to taki punkt zaczepienia. Będę się ważyć co tydzień i zmieniać stopkę. Jeśli ktoś chce się przyłączyć (niekoniecznie na tak niezdrowych zasadach jak ja to robię) to serdecznie zapraszam, będzie mi łatwiej. Wierzę, że mi sie uda!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matrdghjnmk
Efekt jojo murowany powodzenia włosy ci wypadną ,paznokcie będą się łamać cera się spieprzy będziesz zmęczona i bez siły do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masayuki Yammamottooooooo
szczerze?? Plan bez sensu. Po kilku dniach opadniesz z sil totalnie i nie bedziesz miala sily podniesc sie z kanapy a co dopiero biegac. Jesli juz chcesz ograniczyc kcal zrob sobie diete warzywno owocowa. Ale najpierw poczytaj co mozna jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki piękne za filmik. Bardzo motywujący :) Wiem, że bardzo niezdrowo robię, ale po pierwsze, bardzo mi zależy na czasie, po drugie mam rozwalony metabolizm, także jedząc więcej niż 500 kcal po prostu tyję a po trzecie, nigdy nie jadłam dużo i nie chcę po prostu. Nie wiem czym kiedyś się przyzwyczaję do normalnego jedzenia, bo taka już moja natura. Poza tym, już się kiedyś odchudzałam w ten sposób co teraz zamierzam i efekty były świetne, nie czułam się szczególnie źle i efektu jojo nie było. Przytyłam jedynie przez to, że jadłam pod przymusem, jak mnie obserwowano. W każdym razie, dziękuję za wszystkie rady, naprawdę to doceniam :) A co będzie dalej, czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak zwykle
..nie wytrzymasz tygodnia,padniesz z sił,nie dasz rady,nie da się... jakie wszystkie mądre - wiedzą lepiej niż Ty czy Ci się uda haha Od kilku dni takiego jedzenia czy wogóle bez jedzenia jeszcze nic się nikomu nie stało wszechwiedzące panie :p Dajcie na luz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phinka
"..nie wytrzymasz tygodnia,padniesz z sił,nie dasz rady,nie da się... jakie wszystkie mądre - wiedzą lepiej niż Ty czy Ci się uda haha Od kilku dni takiego jedzenia czy wogóle bez jedzenia jeszcze nic się nikomu nie stało wszechwiedzące panie Dajcie na luz " autorka planuje 7 tygodni, a nie parę dni. przeżyć owszem można nawet jedząc obierki z ziemniaków, ale nie znaczy, że jest to zdrowe i godne nasladowania. autorko masz juz rozwalony metabolizm, po 7 tygodniach takiej diety będziesz miała rozwaloną gospodarkę hormonalną(brak tłuszczu-najwiekszy błąd odchudzania). nie chce mi sie zreszta dalej pisać.. a tym bieganiem mnie rozbawiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to heja
autorka planuje 7 tygodni, a nie parę dni. przeżyć owszem można nawet jedząc obierki z ziemniaków, ale nie znaczy, że jest to zdrowe i godne nasladowania.. no i jej sprawa - nie mówiła,że ktoś ma ją naśladować..ani,że jest to zdrowe.. każdy wyczyta co chce,prawda?! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Libenter powiem Ci ze ja jadłam sobie przez tydzień od 1000 do 1500 kcal, ale nie mniej niż 1000... w ciągu tygodnia spadło mi 1,3kg, więc nie wiem czy warto się aż tak katować. :) jadłam dużo białka, warzyw, starałam się jeść jak najmniej pustych kcal, ale wtryniłam przez ten tydzien paczkę chipsów i 3 batony i mimo wszystko waga spada :) Ja głodziłam się juz nie raz w życiu, myslałam ze mam już rozwalony metabolizm i nic innego prócz głodzenie się mi nie pozostało, a tu jestem mile zaskoczona :) Jeśli schudniesz 1kg tygodniowo to w te 7tygodni zleci Ci 7kg .....uwierz że różnicę będzie bardzo widać :) aaaa i dodaj jakikolwiek ruch, spacery, rower, cokolwiek :) :* pozdrawiam i życzę sukcesów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie! Wielkie dzięki za wsparcie. Ja naprawdę nikogo nie namawiam, robię, bo uważam że taki sposób działa na mnie najlepiej - albo jem albo nie jem, konkretnie trzeba, bo w moim przypadku inaczej nie da rady. Poradzę sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście nie chcę Cię zniechęcać, jesli jestes mega uparta to pewnie ze dasz rade :) Moim zdaniem kazdy ma swoj sposob, jesli uwazasz ze to dziala na Ciebie najlepiej to trzymam kciuki i zycze powodzenia :) Moja kolezanka schudla na 500kcal 8kg i ani gram jej nie wrocil :P a tez mowili ze umrze z glodu, wlosy jej wypadna itd :) a miewa sie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie. Ludzie różnie reagują na dietę. Jedni wolą chudnąć przy większej ilości kcal, inni przy mniejszej. Ja na przykład zdecydowanie lepiej się czuję kiedy nie jem. Wtedy dopiero się czuje, że się chudnie :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rozwalony metabolizm, bo go osbie rozwalilas takimi "dietami"... Zastanawiasz sie, co z Toba bedzie za 10-20 lat? Czy nalezysz do tych "filozofow" typu "zyj szybko i umieraj mlodo"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc, dziś zjadłam jabłko, jogurt o%, 1 ziemniaka, łyżkę stołową plasterków ogórków wymieszanych z plasterkami pomidorów. To trochę więcej niż sobie zaplanowałam. Ale razem i tak chyba nie da 300 kcal. Ale trochę spaliłam bieganiem. W każdym razie jeszcze nie wiem, czy będąc na tak niskokalorycznej diecie będę do tego biegać. Może wystarczą szybkie spacery po półtorej godziny dziennie. Jutro zjem tylko jogurt i jabłko, bo będę cały dzień praktycznie poza domem. Będzie mi brakować jedynie czegoś gorącego do picia. Teraz piję herbatkę bardzo dobrą, bo mi zimno jak nie wiem, ale siedzę pod kołdrą i kocem, to powinno zaraz przejść. Muszę schudnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz wzrostu?
pytam bo zajrzałam w suwaczek i szczerze mówiąc 39kg jako waga docelowa jest szokująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 158 cm. Ale wyglądam dosłownie jak kulka przy mojej obecnej wadze. Ważyłam już kiedyś 43 kg i wyglądałam dobrze. Myślę że 4 mniej by nie zrobiło dużej zmiany, a czułabym się lepiej mając tyle. I bezpieczniej - że w razie przytycia, nie będę ważyć wcale dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×