Chciałabym mieć takie zycie jak w filmach !! :((( a wy?

moze ktos ogladal to co ja , Francuski numer - o dziewczynie ktora oszukala tych facetów , caly dzien jakies fajne przygody Fuks - o chlopaku ktory poznal atrakcyna kobitke , ja oczywiscie chcialabym na odwrot :) i cala masa innych filmow , codziennie cos innego , raz spac u siebie w mieszkaniu , potem w innym miescie , pozniej sie obudzic w ekskluzywnym hotelu a nastepnego dnia pod namiotem , zwiedzac nasz kraj i swiat , nie zyc jak szary czlowiek , wiecie o co chodzi ?

wiemy ale takie rzeczy tylko w erze

Jeśli to miałaby być jakaś ciekawa komedia angielska albo francuska, to owszem. Ale jeśli to ma być amerykański (albo, nie daj Boże!, polski) gniot, których ostatnio jest masa - to dziękuję bardzo, wolę swoje życie. Za filmy wojenne też dziękuję :D.

mialam na mysli komedie wlasnie zwykle i romantyczne kurcze:(

Ja tam zyje jak w "dniu swira". Zycie jak w filmie , piekne.

Mi tam w życiu najbardziej brakuje podkładu muzycznego w odpowiednich momentach ;) też się za dużo filmów naoglądałam.

to akurat nie problem ... mozna sobie w glowie go ''zagrac'' :D ale zeby to zycie bylo takie ciekawe i zwariowane ... powiedzialam o tym jeden kolezance..jej rada : naćpaj sie...no naprawde super :D

Podkład muzyczny, dokładnie! To jest to :). Czasami by się przydał. Są takie magiczne momenty, kiedy nie powinno się nic mówić.. Wtedy przydałaby się taka muzyczka w tle, która mówiłaby wszystko :).

A co stoi na przeszkodzie, by uczynić swe życie ciekawym?

co stoi ? Pieniadze i ludzie...

prozac mi sie skonczyl :D