bezgraniczne zaufanie -----> heartbroken

Macie racje próbuje go usprawiedliwiać w jakiś sposób, to dlatego, ze przez tyle czasu był w moim zyciu i jak w ciągu jednej chwili mam go wykreślic? to nie ejst takie proste. W chwili kiedy dowiedziałam się, ze okłamał mnie zadzwoniłam żeby przyjechał na drugi dzień ... nie miał żadnego problemu z tym, z samego rana wsiadł w auto i przejechał te kilkaset kilometrów. Cieszył sie na to spotkanie, a kiedy już doszło do niego i powiedziałam, ze wiem o tym nie potrafił wydusic z siebie słowa... po rozmowie która trwała niedłużej niz 10 min pojechał spowrotem ... jaki on miał cel w tym, żeby kłamac mnie i wogóle przyjeżdzac aż tutaj ... nie rozumeim, mógł przecież spotykac sie z kims bliżej siebie... powiecie, ze chciał mnie wykorzystać, nie nie był moim facetem, obydwoje wiedzieliśm, ze ta odległosc moze wszystko zniszczyć dlatego nasze stosunki były bardziej przyjacielskie..

Czym wiecej sie czyta o zdradzie to widac ze po prostu istnieja ludzie bez sumienia, robia krzywde bo im to przychodzi latwo i wiedza ze robia krzywde innym. Trudno jest sprawdzic kogos w zwiazku, bo taka osoba dopiero zaczyna cos na boku jak jest pewny ze ma zaufanie i ma ta mozliwosc. Nie ma sposobu na to :(

dlatego chcę poznać tok jego myślenia, przyczynę która nim kierowała...

Nie potrafię odpowiedzieć Ci czemu kłamał nie wiedząc czego dotyczy kłamstwo. Ale mogę Cię zapewnić, że od tej chwili nie będziesz już przy nim niczego pewna i zawsze będziesz się zastanawiać. Próbować sprawdzać. To nie ma sensu. Tym bardziej, że on uważa, że to nic takiego.

dlatego chcę poznać tok jego myślenia, przyczynę która nim kierowała...

on mnie nie zdradził

ile on ma lat? niestety zwiazki na odleglosc nie maja szans..

na odleglosc idzie o kant tylka potluc. nigdy nie masz pewnosci, co robi druga strona, gdy jestescie od siebie te kilkaset km. poszukaj sobie samotna kobieto kogos blizej Twojej miejscowosci i nie angazuj sie.

wcześniej wspomniałam, ze rozmawialismy dzisiaj, dzwonił...wciaż przekonywał mnie, że wszystkie jego słowa, czyny, gesty były prawdziwe, a to kłamstwo, którego bardzo żałuje, to dlatego, ze mu bardzo na mnie zalezy ;/ zalezy mu dlatego mnie okłamał? to jakies totalne nieporozumienie! paranoja! Powiedziałam mu ze wciaż nie usłyszałam od niego niczego mądrego... i skoro twierdzi, ze nie chce mnie stracić niech zrobi coś co mnie do tego przekona... a on na to, ze popołudniu się odezwie, na spokojnie wszystko przemyśli bo teraz jest w pracy ... masakra co?

odpowiesz czy to tajemnica?

bo jak czytam Autorko Twoje wypowiedzi, to mozna wywnioskowac, ze masz 30-pare lat i jestes mocno zdesperowana. I w dalszym ciagu nie wiem o jakie klamstwo Ci chodzi. Ale samo to, ze ten facet nie widzi problemu, ze Cie oklamal nie swiadczy o nim dobrze.

obydwoje mamy 23 lata

moze to kłamstwo nie należy do najgorszych i najokrutniejszych ale przez nie mam wrazenie, ze on jest innym człowiekiem niż mi sie wydawało...

olej to i ciagnij normalnie znajomosc jakby nigdy nic, co Ci szkodzi skoro i tak masz o nim zle zdanie. zobaczysz co dalej, moze on wyjdzie z jakas inicjatywa.

o nie nie nie... bo jeśli przez cały czas udawał kogos innego to ja go nie znam ...

wiem, ze jelsi zrobiłabym tak jak radzisz to on by wciaż do mnie przyjeżdzał, byłoby tak samo cudownie, a przecież to kłamca! jeśli wszystko z jego strony było grą to po co tracic na to czas

a czy było grą wszystko, tego się nie dowiem ...

błędne koło

i kolko sie zamyka....

cokolwiek bym nie zrobiła, mogę tego żałować.. wybaczę, dam szanse mogę sie na tym przejechać... nie wybaczę, a okaze się, że naprawdę był szczery w swoich uczuciach też będę załować...

daj szanse ale trzymaj reke na pulsie, rozmawiaj ale nie angazuj juz serca, badz troche chlodniejsza

dzięki za radę, jednak posłucham swojego ruzumu, tym bardziej że z nim nigdy nie byłabym w związku, nie chciałam tego ze względu m.in.na odległość. Jako mój przyjaciel okazał się nie być wart mojego zainteresowania i oddania. Niestety cieżko będzie mi się z tym pogodzić, ale kłamstwo dla mnie to najgorsze co może być między dwojgiem ludzi.