Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blabluble

Czy mogłam zajść w ciąże?!

Polecane posty

Gość blabluble

Kochałam się z facetem , nie zabezpieczaliśmy się , doszedł ale nie we mnie , wytarł członka a następnie ponownie we mnie wszedł , jest możliwość zajścia w ciąża czy raczej nikła?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabluble
podnoszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabluble
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie czy w ogóle umie sobie obliczyć, który dzień cyklu miała :p Poza tym znaczenie też ma ile zazwyczaj trwają jej cykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabluble
No własnie nie umiem :P okres mam regularny równo co 26 dni , ostatni miałam 22 lutego , kochałam się 4 marca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 lutego się zaczął czy skończył? A jak skończył to napisz kiedy się zaczął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to przywitaj dzidzie
bo kochalas sie dokladnie podczas swoich dni plodnych. Dnie pldone przypadaja na +- polowe twoejgo cyklu (oczywiscie to takie obliczenie pi razy oko), ale w twoim przypadku odpowiadajac na twoje pytanie: tak, moglas zajsc i prawdopodobienstwo jest duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co sie zna
Poczekaj do dnia okresu. Jeżeli nie dostaniesz, to następnego dnia z samego rana zrób test i się dowiesz. A jeśli nie możesz się powstrzymać to poczekaj jeszcze pare dni i idź zrobić bete, wtedy wyjdzie poziom hormonu (sprawdzalność 100%)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabluble
Dziękuję za pomoc , kurczę ktoś zaśmieca temat...czyli kochałam się w swoje najbardziej płodne dni tak?! ale on nie doszedł we mnie , tylko wyszedł wtedy doszło do wytrysku no i wytarł a potem wsadził znowu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabluble
Zaczął się 22 lutego , skończył 28 lutego , kochałam się 4 marca...okres mam co 26 dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to, że się kochała w dni płodne nie oznacza, że na pewno zaszła. Generalnie szansa jest, ale nie taka znowu ogromna. Teraz trzeba raczej spokojnie czekać, bo jak się będziesz denerwować to Ci się okres spóźni. A dni płodne liczymy odejmując od daty spodziewanej miesiączki 14 dni, na ten dzień przypada szczyt płodności, trzeba do tego jeszcze dodać "zabezpieczenie" kiludniowe przed i po, bo plemniki mogą sobie trochę pożyć. Ale ponieważ okres może się opóźnić z różnych względów, na przykład z powodu zaburzeń hormonalnych to nigdy nie ma się pewności czy mamy akurat dni płodne czy niepłodne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to przywitaj dzidzie
Ale zapomnialas chyba, ze plemnikil nie tylko znajduja sie w spermie, ale i w plynie ejakulacyjnym (czy jak on tam sie fachowo nazywa :) ), ktory pojawia sie jeszcze przed orgazmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli cykl się "nie zaburzył" to kochałaś się 11 dnia cyklu, a szczyt płodności przypada u Ciebie na dzień 12 czyli biorąc pod uwagę sam fakt dni płodnych to szansa jest całkiem spora. Ale ponieważ wytrysku nie było to powodu do paniki raczej nie ma, chociaż jakiś % szansy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabluble
ja się nie martwie , akurat gdyby była dzidzia to cudownie;) nie planowana ale cieszyłabym się bardzo;) więc jak to z moimi dniami płodnymi?! mógłby mi ktoś obliczyć?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naukowcy skłaniają się do twierdzenia, że plemniki zawarte w płynie przedejakulacyjnym nie są zdolne do zapłodnienia. Płyn ejakulacyjny, jeśli w ogóle istnieje takie określenie to sperma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabluble
a czy gdy on doszedł i potem wytarł członka mogły pozostać na nim plemniki prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubawpopachy
Zadzwon do wrozki, powroz z fusow, ogarnij kule, itd. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to przywitaj dzidzie
Perwersjo - wszystko ladnie i pieknie wyglada w teorii. Ja mam cykle 31 dniowe, regularne jak w zegaru i w ciaze zaszlam w 6 dzien cyklu, czyli teoretycznie nieplodny - to raz. A dwa, no prosze cie, nie rozsmieszaj mnie, ze plynu ejakulacyjnego nie ma :) Widzialam go na wlasne oczy nie raz, wiec nie mow mi prosze takich glupot, ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogły. Jak również mogło zostać trochę spermy z "pełnowartościowymi" plemnikami w cewce moczowej, która wraz z płynem przedejakulacyjnym podczas kolejnego stosunku została umieszczona w pochwie. Strasznie naukowo to brzmi. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to przywitaj dzidzie
Sorki, przede...i tak dalej, masz racje. Nie wiem jak to sie tam fachowo nazywa. Musialabym sprawdzic. Ale nadal stwierdzam i nawet moge ci podac stronke w necie, gdzie jest jasno stwierdzone i udowodnione, ze ten plyn moze zawierac sladowe ilosci plemnkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdadwerfwed
Kurczę dziewczyny to pozostaje mi czekać do miesiączki :P albo nie , kupie test , a kiedy mogę go wykonać? ile dni od zapłodnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jak najbardziej zawiera plemniki, ale one ponoć nie są zdolne do zapłodnienia. A co do płodności to organizmy są różne, jak również mogą występować jednorazowe czy powtarzające się zaburzenia, ale schemat obliczania dni płodnych jest taki jak podałam. Żeby mieć pewność co do swoich dni płodnych to trzeba by robić testy owulacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pisało na ostatnim teście, który robiłam to po 10 dniach od zapłodnienia, ale wynik pewny na 99% jest dopiero 14 dni po zapłodnieniu. Test z krwi możesz zrobić wcześniej, ale z tego co kojarzę to jest dość drogi, u mnie w pobliskim laboratorium ok. 50zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to przywitaj dzidzie
O wlasnie, tu sie zgadzam. Ale ja juz nie wierze w zadne "kalendarzyki" ani obliczenia dni plodnych :) Tak jak o syna staralismy sie 11 miesiecy, tak druga ciaza pojawila sie bardzo niespodziewanie w momencie, kiedy podobno mialam byc nieplodna i bylam zaraz po @. W nosie mam takie obliczenia ;) Jedyna metoda na niezajscie w ciaze to porzadna antykoncepcja i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×