Jutro dostane kwiatki ktorych nie chce....

Wiem, ze jutro, z okazji dnia kobiet, dostane znow kwiaty od kogos, kogo bardzo bardzo lubie ale niestety nie kocham. Ten pan natomiast sie zabujal strasznie. Oprocz tego jest moim przyjacielem, i ja traktuje go tak jak sie traktuje najblizsza przyjaciolke. I choc zawsze milo jest dostawac roze, to w takiej sytuacji jak moja to tylko boli, bo wiem ze on sie stara a widzi ze nic z tego i tak nie ma. I wiem tez, ze on te prezenty robi bo mysli ze to do czegos wiecej zmierza, ale nie zmierza.......

To zlituj się nad chłopem i urwij taką znajomość, bo on na pewno okrutnie cierpi jako Twoja "przyjaciółka"...

no ale jak zerwij??? My sie przyjaznimy od lat a dopiero ostatnio wzielo go na amory.......Nie wiem zupelnie jak sie zachowac. I tak mam za kazdym razem jak cos od niego dostaje. Czy to z okazji urodzin, na walentynki, dzien kobiet itd. Jest mi z tym bardzo niezrecznie. Te prezenty nie sa tak wprost, tylko on je przesyla bez podpisu, ale ja wiem ze to od niego.....

a najzabawniejsze jest to, ze jak kolesiowi przejdzie to autorka poczuje wielka milosc i zrozumie, co stracila. I oczywiscie wyzalic sie na kafe, jak to zycie, faceci i milosc jest beznadziejna. Eh, baby :D

ja nie dostane kwiatka :(

Powiedz mu jak jest.Niech sobie chłopina nie robi nadziei

Spotkaj sie z nim powiedz mu jak sytuacja wyglada,wiem ze to trudne ale im bardziej bedziesz w to brnąc tym bardziej bedziesz go ranić i robic mu niepotrzebną nadzieje,poza tym skąd wiesz ze nagle zabrało go na amory??moze czul juz cos od dawna ale bal sie to wyjawic...a teraz nagle nadarzyła sie okazja i chce sprubowac:):):)swoja droga to zazdroszcze Ci bo jestem z facetem juz ponad rok i kwiatkow nie widziałam:(nie jestem materialstka ale mysle ze w pewnych wyjatkowych dniach powinnismy pamietac o sobie o tym zeby usmiech pojawił sie na naszych ustach ten wyjatkowyniecodzienny:):)

nie martw się w tym roku nie dostaniesz !!!

A ja dostałam sms-a od byłego... nawet nie wiem, jakie kwiatki wolisz.. różyczki czy tulipanki, a to świadczy o tym, jak wiele jeszcze miałem się o tobie dowiedzieć. Nie wiem, jak to rozumieć..