Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkrótce mama 111

Dziewczyny czy brałyście do szpitala swoje mleko? Jeśli tak - jakie?

Polecane posty

Gość wkrótce mama 111

W moim szpitalu niestety trzeba mieć wszystko swoje, a z pokarmem różnie może być dlatego się zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenka :)
W razie potrzeby szpital da Twojemu maluchowi mleko modyfikowane. Tego akurat zabierać nie musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam, miałam
przyniesiesz sztuczne, to położne cię zaszczują. Większość nastawiona jest na naturalne i mowy nie ma, byś Ty sama pomyślała o dokarmianiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce mama 111
Nie zamierzałam się afiszować, ale mieć tak na wszelki wypadek :) Wiem, że może umrzeć dziecku nie dadzą z głodu, ale myślałam że będą fochy strzelać jeśli właśnie swojego nie będę mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciaczek jako
pacjent szpitala będzie miał zapewnione posiłki w razie gdybyś nie miała pokarmu:) nie musisz zabierac swojego mleka, oni mają obowiazek nakarmi malucha swoim mlekiem:) dla siebieprzecież teżn ie będizesz zabierała jedzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam, miałam
fochy to będą jak przyniesiesz. Mają sztuczne w szpitalu. A w każdej chwili mąż, czy ktoś z rodziny może Ci przynieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce mama 111
Swoją drogą ostatnio w szoku byłam gdy położna środowiskowa powiedziała że nauczy mnie przystawiać dziecko do piersi "jeśli będę chciała karmić, bo nic na siłę". Szkoda, że w szpitalach takich babek jak na lekarstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość np sytuacja mojej siostry
To chyba zależy od szpitala. Moja siostra jak rodziła, tzn jak pojechała do szpitala, została przyjęta na oddział kazano jej donieść mleko - puszkę. To ja biegusiem do apteki po to mleko - skoro kazali. Kupiłam na wszelki wypadek dużą puszkę, myślałam, że w razie czego oddadzą potem. Okazało się, że nie oddali. I to ''kazano'' było zanim urodziła, w momencie przyjęcia na odział powiedziano jej, że ma donieść. Potem było niepotrzebne, ale mieli już dla innego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce mama 111
Paranoja. Ciekawe jak by doniosła gdyby ciebie tam nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
np sytuacja mojej siostry, pewnie zauwazyly , ze jestescie malo rozgarniete i dlatego zostalyscie wykorzystane. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu, w którym rodziłam był wymóg by mieć Nan w buteleczkach - podobno wg decyzji Sanepidu. I wszystko dla dziecka też musiałam mieć kupione, każde dziecko miało swoją paczkę chusteczek, oliwkę i pieluchy, tylko ciuszki były szpitalne. Aha, to było prawie trzy lata temu, więc może coś się zmieniło na lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce mama 111
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
Nie brałam swojego mleka, ale każda wizyta po buteleczke mleka to była katorga. A dlaczego pani nie karmi, a po co, kiedy pani zacznie, ma pan persi to po co pani mleko ( i zaznaczam że nie były to troskliwe pytania tylko dość agresywne ). dopiero przy wyjściu okazało się że sprawe można było inaczej załatwić - przynieść położnym puszke mleka. Wtedy parcie na cyca się kończylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfg
ja tezpwsze słysze ze trzeba miec swoje mleko moją corcie tez dokarmiali i nic nie wspomniali ze moglam miec swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
ja w pierwszych 3 dobach niemiałam pokarmu wiec musiał pić mm - i u mnie było tak ze na oddziale noworodków były takie butelki po 100 ml z już gotowym mlekiem - takie jakby jednorazowki - poprostu szłaś brałaś to mleko i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Rzezszowie - w kazdym szpitalu nie trzeba miec mleczka dla dziecka , to zapewnia szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×