Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hornypepper

odjeść od niego? juz nie daje rady sama

Polecane posty

nie spotkałam sie z facetem od 2 miesiecy bo taki zapracowany jest. staram sie zrozumiec, ale on nie dazy do jakiegokolwiek kontaktu, kiedys wysylal chociaz smsy teraz nic. gdybym ja sie ne odezwala moglby i miesiac milczec dlaniego to nie problem. jestesmy ze soba od grudnia. zastanawiam sie czy to jeszcze w ogole zwiazkiem mozna nazwac? ile mam jeszcze czekac wg was? czy chciaz warto czy po prostu jestem na cos slepa? tak zapewnia ze jakby mogl to by sie spotkal. pracuje 7 dni w tygodni czesto do polnocy ale gdy mial wolne to wolal spedzic z kumplami i pojsc z nimi fo pubu albo zrobic u siebie impreze. ja oczywiscie zaproszona nie zostałam. coraz ciezej jest mi zrozumiec ze nawet glupupiego smsa jest trudno wyslac gdy jest sie zapracowanym. dostane jedego na tydzien czy poltora... przperaszam ze taki nieskladny post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czuje ze bede musiala sie zebrac na ten krok :( motam sie bo gdy jestesmy razem to jest cudownie , gdy zobaczyl sms od kolegi to byl bardzo zazdrosny czyli jakies emocje ma. zalezy mu , chociaz nie dazy do kontakt i tylko " nie badz smutna/zla przeciez wiesz ze jakbym mogl to bysmy sie spotkali"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość over 50's
co to za facet, ttory na poczatku zwiazku unika kontaktu z dziewczyna? bez sensu...przeciez to sa najlepsze chwile wlasnei jak jest taka swierza milosc...to jaksi pracoholik, ja bym z takim nie chciala byc za nic na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekiekuje, mowicie to wszystko co mam w glowie ,ale boje sie sobie powiedziec na glos. Ciagle wierze ,ze moze sie cos zmieni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalkalaka
Przykro mi to pisac ale tak nie zachowuje się zakochany chłopak. Na poczatku związku dąży się do jak najczęstszego kontaktu, świata sie za soba nie widzi.... Podejrzewam, że on kogoś ma a ty jesteś rezerwową i na pewno nie traktuje waszej znajomości poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalkalaka
Urządzał u siebie imprezę i cię nie zaprosił? No pomysl o czym to świadczy. Czy wy mieszkacie na dwóch krańcach Polski, czy ta znajomość jest internetowa? To nie jest związek...a jakaś lużna znajomość oparta na koleżeńskim seksie raz na jakiś czas, jeśli oczywiście z nim sypiasz. Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet jest jakiś niepoważny. Na początku związku to się na rzęsach staje praktycznie by spędzić choć chwilę z wybranką a on takie numery odstawia. Chyba mu chodziło o to że ma świadomość że ma dziewczynę i wystarcza mu to. Kompletna pomyłka moim zdaniem. Też pracuję na dwa etaty ale nie wyobrażam sobie takiego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi się wydaje, że może kogoś mieć-inaczej zaprosiłby Cie na imprezę, zwłaszcza, że był gospodarzem i mógł zapraszać kogo chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeden plus- nie musisz przeprowadzać z nim rozmowy, przestań sie do niego odzywać po prostu, ciekawe po jakim czasie sie domyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Chyba mu chodziło o to że ma świadomość że ma dziewczynę i wystarcza mu to. " to chyba o to chodzi :/ mieszkamy od siebie ok 20km szybka trasa wiec 20-25 min. oboje mamy samochody nie ma wiec problemu z dojazdem o zadnej porze. Ja pierwszy raz sie zakochalam, jestem w stanie dla niego zrobic wszystko gdy byl chory i zadzownil o 2 w nocy ze chcialby mnie tam miec i sie przy mnie obudzic wstalam ubralam i pojechałam... zrobilam tak z 3 razy po jego telefonach. powiedzialam ze 2 miesiace temu widzialam go po raz ostatni w dzien , ale w nocy widze go raz na dwa tygodnie ale to ja musze pojechac po ten kontakt bliskosc... dziwne , myslalam ze traktuje mnie powaznie szybko chcial mnie mamie przedstawic , raz nad ranem gdy dzownila poprosil zebym z nia porozmawiala... on ma 25 ja 21 ciezko mi to wszystko zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie zwiazek.....
Nad czym tu sie zastanawiac. Wlasciwie to nie musisz z nim konczyc, bo tak naprawde to wy nie jestescie w zadnym zwiazku. Byc w zwiazku, jak sama nazwa wskazuje, oznacza, ze byc ze soba zwiazanym. Twoj znajomy widocznie nie czuje sie zwiazany, skoro nie ma potrzeby kontaktu z toba. Ja czuje kilka razy w tygodniu potrzebe spotkania sie juz tylko z kolega, bo najnormalniej w swiecie lubie spedzac z nimi czas. Ten twoj, byc moze traktuje cie jako dziewczyne z doskoku. Zobowiazany sie nie czuje, ale trzyma cie w rezerwie, w razie jakby mu sie raz na jakis czas czegos tam zachcialo od ciebie. Odpusc sobie bo marnujesz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maria izabela nie zrobilam mu zadnych wyrzutow, nic nie powiedzialam. znam odpowedz. nie polubilabym jego kolegow bo sa dziwni (co to za wytlumaczenie ? ) i zamierzam zrobic dokladnie jak mowisz. moj rekord nie odzywania sie byl poltora tygodnia, wtedy zmieklam i zapytalam sie czy zyje :/ teraz bede twardsza i chyba taka jestem juz. po tym calym okresie emocje opadly. juz mi tak nie zalezy. chcociaz teraz latwo napisac a co bedzie naprawde to trudno obiecac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalkalaka
Dziewczyno, facet po ciebie dzwoni w środku nocy a ty lecisz na zawołanie....czyli on ma seks na telefon, no super:O Żle robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie zwiazek dobrze mowisz, wy wszyscy mowicie mi to co niestety wiem. jedyne co mnie zastanawia to czemu tak mnie chcial poznac z mama , zabrac do niej. pokazuje moje zdjecia kolegom. po co to wszystko było ? nie chciałam sie spotkac z nia tak odrazu poczekalam w aucie gdy on jej porzucał dokumenty. jego mama powiedziala ze rozumie ze moge sie stresowac zwlaszcza ze inny jezyk i w zartach dała mi termin 2 tygodni na stawienie sie. po co to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze jest seks. czasami po prostu ze mnie przytuli i zasnie tulac mnie bo tego potrzebuje. ma dosc niski poped niestety ale mi to nie przeszkadza. woli mi sprawiac przyjemnosc niz sam dostawac. tego tez nie rozumiem, ale myslalam ze kiedys porozmawiamy o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj źle robisz źle. Więcej dystansu do tego całego "związku" musisz nabrać. Za mocno się zaangażowałaś sama nie otrzymując nic od niego. Musisz ochłodzić te stosunki Wasze i zobaczysz czy zależy mu na Tobie. Nic tak faceta nie mobilizuje jak strata kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha czyli zdjecia twoje kolegom pokazuje, ale poznac Cie z nimi nie chce, bo bys ich nie polubiła? No sama powiedz, że to dziwne. Wniosek jest jeden- Tobie zależy bardziej, bo prawda jest taka, że jak facetowi zależy to chociaż tego jednego smsa dziennie jest w stanie napisc, nawet na kiblu siedząc mówiąc dosadnie. Poszukaj takiego, który będzie miał dla Ciebie czas i nie daj sobie mydlic oczy poznawaniem mamusi, boto niewiele znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalkalaka
To obcokrajowiec? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bardzo pluszaty otworzyliscie mi oczy. ja to wszystko wiedzialam, bralam pod uwage ale nie chcialam do siebie do puscic. teraz widze wszystko jasniej i mam niestety potwierdzenie :/ postaram sie oddalic, ale co jak jutro mi napisze smsa jakgdyby nigdy nic? odpisac? czy czekac. on odpisuje jak napisze ale sam rzadko sam z siebie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie zwiazek.....
chcial cie przedstawic mamie, pokazuje zdjecia kolegom, byl zazdrosny o innego faceta....ale o czym to swiadczy i co to zmienia??? Zupelnie nic. On chce miec dziewczyne, ale nie nie chca z nia byc....Proste. Jestes nieszczesliwa w tej relacji i rozwazasz odejscie od niego, a pocieszasz sie tym ze cie chcial przedstawil mamie....I to ci wystarczy za cale zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalkalaka
aha, on Anglik ty POlka... Wiesz, tym bardziej powinnas mieć na uwadze, że jesteś dla niego głupia dupa do posuwania raz na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pocieszam sie tym jakos bardzo. jest beznadziejnie to juz wszyscy wiemy. jedynie ten fakt mnie pociesza iz kiedys mu zalezalo,. ok pocieszam sie naiwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam , dziwne to pytanie bo nie znam sie na kartach ani tych przeczach. 28.06.90 a on brunet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety sama potwierdziłaś to czego się obawiałem właśnie. Jesteś dla Niego właśnie tylko dziewczyną na pokaz, kolegom sie pochwalić, mamie itd. To samo jeśli chodzi o ten niski popęd, fajnie że dba o zaspokojenie Twoich potrzeb ale tak się nie zachowuje zakochany facet, gdzie namiętność i pożądanie. Nie przekonują mnie te tłumaczenia. Wszystko co robi jest tylko odpowiedzią na Twoje działania a nie ma nic jego inicjatywy, tak zakochany facet choćby najbardziej leniwy czy zajęty się nie zachowuje. Zawsze powtarzam że trzeba sobie dac szansę ale tego muszą chcieć obie strony. Nie można tylko brać, to w dawaniu jest tak naprawdę zawarta cała miłość i radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie pisz do niego, poczekaj aż sam sie odezwie. Jesli sie jeszcze nie zorientuje, że coś jest nie tak to mu wprost powiedz, ze widzisz, ze jemu nie zalezy. no i nie daj sie wiecej nabierac na gadke o braku czasu. Bądź twarda! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×