Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

Gość nunusia
Jottka wielkie gratulacje!!! odpoczywajcie... !!! jak znajdziesz chwile to napisz jak tam:) a u nas z nocnikiem bez zmian a nawet gorzej- poddałam sie juz, wczoraj byłam w przedszkolu i rozmaiwałam z baba-miedzy innymi na ten temat i mowiła ze trudno, ze bede mu na poczatku ubierac pampersy i moze przy dzieciach sie nauczy, odnosnie przedszkola to powiem wam ze jak sie dowiedziałam o kosztach na wrzesien to az mi włosy na głowie staneły! 500zł na dzien dobry pojdzie... albo i wiecej. bo trzeba kupic:posciel,pizamki,worki, buciki, zapłacic za miesiac z góry i wyprawka ale to beda sie rodzice składac i hurtowo kupowac- MASAKRA jednym słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witajcie dziewczynki:-) Po pierwsze Jottkaa-mega gratulacje!!! Widziałam sesję zdjęciową dziewczyn-suuuuuuuuuuuuuper! I takie do siebie podobne, od razu widac ze siostry :-)Dobrze słyszec ze poród poszedł szybciej, napisz cos wiecej jak tam wyglada Wasze zycie we czwórkę :-) Marlena-Twoje chłopaki to też jak bliżniaki :-) Hihi...I jeśli dobrze licze to Karolek zaraz pół roku już bedzie miec, prawda? Masakra jak ten czas zapiernizca.....dopiero co z brzuszkiem chodziłas, a tylko patrzec jak mały zacznie raczkowac i chodzic... Nunusia-u nas tez wielki dzień jutro...ciekawa jestem jak HUbi zareaguje na dzieci, i woógole na to całe przedszkole....ale u nas dzieki bogu przedszkole jest państwowe-takze troche mniejsze koszta poniesiemy..nawet wyzywienie jest darmowe takze nie narzekamy. Dajcie znac jak tam mineły pierwsze dni w przedszkolu Dawidkowi i Adasiowi (o Lilke sie nie martwie bo juz od dawna jest pzredszkolakiem). ściskam Was mocno dziewczyny!!! Ps. Ciekawe czy jeszcze x24x sie odezwie, czy już tu nie zaglada?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunusia
ja pisze, Dawidek w przedszkolu, pewnie teraz bede miec wiecej czasu na forum jak bede siedziec sama w domu:( jakos tak smutno... ciekawe jak mu tam,juz sa po drugim sniadanku i pójda lezakowac... powiem wam ze cieko mi było,łzy sie nabieraly do oczu dobrze ze Dawid nie płakal ani sie nawet nie zorientoał ze mnie nie ma... D tam dzwonił i podobno Dawidek nic nie płakał siedział i sie łądnie klockami bawił. ciekawe jak bedzie z obiadem jak on taki wybredny jest:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej mamuśki, ojj..ciezki u nas początek roku szkolnego... :-( PIerwszego dnia Hubi strasznie płakał, a ja razem z nim. Weszliśmy na sale, panie wzieły Hubiego na rece i kazały od razu wychodzic. Hubi w płacz..a ja wychodzac ocierałam łzy. W domu miejsca sobie nie mogłąm znalezc, wszytsko leciało mi z rak. Myslami cały zcas byłam z małym, dokłądnie tak jak Nunusia pisze...zastanawiała sie co teraz robi, czy sie bawi,czy bedzie jadł. Ale....okazało sie ze panie chwalą Hubiego: jest grzeczny, bawi sie z dziecmi, ładnie je...tylko codziennie rano płacze ze nie chce isc do przedszkola....ech..ale widze jakies światełko w tunelu..... Szkoda mi tylko ze tak mało czasyu poswiecam małemu. pracuje na dwie zmiany i jak wracam wieczorem to Hubi juz spi wiec nie mam mozliwosci dowiedzenia sie jak reaguje na przedszkole od niego. A jak tam u Was dziewczyny?? Mam nadzieje ze chociaz u Was lepiej poszło z pierwszymi dniami w przedszkolu... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
Dziewczyny, sorki, że zebrałam się dopiero teraz do napisania. Poród mój trwał 4 godz. Dokładnie 3h55min skurcze i oczekiwanie na 10cm rozwarcia, a potem od razu na 1 skurczu partym urodziłam Ninkę. Sam finał odbył się na stołku porodowym - super sprawa :) Mała na początku rzeczywiście kopia Lili, ale teraz tylko jak śpi. Poza tym jest podobna do męża, wg mnie i innych. Miewa kolki i wzdęcia ale nie jest źle. Ogólnie jest o wiele łatwiej przy 2 i jestem dużo bardziej wyluzowana :) Wasi chłopcy za tydzień, dwa zapomną o łzach związanych z przedszkolem :) zobaczycie. Lila z wielkim oczekiwaniem wróciła do przedszkola swojego, a my odetchnęliśmy trochę hihi. W domu na szczęście nie mam zazdrości. Lila uwielbia malucha, całuje ją, śpiewa :) w nocy jak po karmieniu zostawię małą a i Lila przyjdzie do nas od siebie to bywa, że budzimy się we 4 :) We wrześniu/paź chcemy zrobić mały remont i przygotować dziewczynkom 2 pokój. Jeden będzie sypialnią a drugi bawialnią. Niestety ze względu na ciążę nie udało nam się skoczyć nigdzie na urlop w tym roku, ale za rok planuję, że polecimy gdzieś za granice no i Lila obowiązkowo z dziadkami do Sopotu :) Nunusiu jak nocnik? Ciagle nie wierze a gdzie znalazłaś pracę? Uciekam robić obiad, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena30
Hej dziewczyny:)to widzę że wszyscy jak narazie mamy pod górkę z tym przedszkolem;)u nas niby płaczu nie było,ale nadąsana minka już tak,chodzi z kuzynką zaraz za płotem co mieszka to może dlatego troszkę dzielny jest,ale za to z jedzeniem jest masakra,on jest tez wybredny,obiadków nie chce jeść ,jak narazie ,zobaczymy co będzie dalej,mój chodzi 2 razy w tygodniu tylko,narazie tak chciałam żeby się przyzwyczaił troszkę,i myślę że z mową mu pójdzie już całkiem dobrze,rozgadał się ostatnio,ale za bardzo go kto inny czasem nie może zrozumieć. Jottka to poród expresowy:) super,widzisz ja też widzę że przy drugim dziecku jestem bardziej wyluzowana,nie przejmuje się wszystkim na zapas ,tak jak przy pierwszym,ale też Karolek to inny typ dziecka,czasem zapominam że go mam hihi;0 Ciągle nie wierzę-oj praca na dwie zmiany to nie przelewki ,wiem coś o tym bo sama pracowałam,ale nie martw się ,nasze chłopaki zmężnieją w tym przedszkolu:) wiadomo że początki są zawsze trudne. Nunusia a jak tam Dawidek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunusia
hej:) Dawidek w przedszkolu juz sie zaklimatyzował, siedzi po 8 godzin bo ja wróiłam di pracy na pełen etat ale ja z pracy do przedszkola mam 5minut. mały polubiał panie bo chetnie do nich juz idzie. z jedzeniem tez jest ciezko,mało co chce jesc, on tez z tych wybrednych dzieci jest ale czasami to ja sie nie dziwie bo jak czytam jadłospis to zastanawiam sie czy to przedszkole czy wykwintna restauracja:/ my podjelismy decyzje o kolejnym dziecku, tabletki odstawiłam i chciałabym odczekac 3msc zeby zaczac starania ale nie wiem czy nie bedzie to szybciej bo jednak tyle czasu beztroskiego seksu chwila zpomnienia i nie wiadomo czy sie cos z tego nie porodzi hehe :) Dawid na nocnik nadal reaguje histerycznie, nawet teraz juz samych majtusiów ubrac nie chce najgorsze jest to wstrzymywanie moczu:( juz sama nie wiem co robic- poszłabym nawet z tym do jakiegos lekarza ale do jakiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Czesc dziewczyny! Wkoncu mam czas zeby siasc i napisac :-) U nas z przedszkolem coraz lepej. Jeszcze rano Hubi steka czy musi jechac czy napewno po niego przyjade itp. Ale generalnie nie ma z nim problemu. Pani chwala małego, codziennie przynosi jakies prace, rysunki z przedszkola..i rozgadał sie na maxa-ale to pewnie załsługa kontaktu z dziećmi. Odnośnie jedzenia nie mam problemu z HUbertem-wiem ze je wszytsko w przedszkolu,a czasami prosi nawet o dokładke obiadku :-P No i widac po nim ze nie załuje sobie jedzenia, na buźce zrobil sie taki okragły ze masakra...jak go wrzuciłam na wage- 16,3kg!! Ja dziewczyny pracuje w firmie windykacyjnej. Praca nie jest taka zla, mam fajny zespół, spoko kierownika, takze sobie chwale :-) W jednym tyg pracuje 7-15 i jest ok, ale ten tydz prcauje 13-21..i to masakra, jak wracam do domku ok 22-ej to Hubi juz dawno spi, czasami maz tez....wiec same rozumiecie. :-( Pogoda piekna, lscie leca z drzew, ale jest pieknie kolorowo, i oby jak najdluzej tak zostało!! Lece dziewczyny szykowac sie do pracy, sciskam goraco!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witajcie moje drogie :-) Nie wiem czy zaglada tu jeszcze któraś... najwyżej napisze sama do siebie :-) U nas czas leci jak szalony... rany juz prawie pierwszy tydz grudnia za nami... Z hubim ok,, zaaklimatyzował sie juz z przedszkolu na dobre. Widze ze to była słuszna decyzja zeby go tam zapisac. Hubi chodzi na 8, odpieramy go o 15-ej a jak wraca do domu to ma jeszcze tyle siły na harce ze zcasami z mezem juzn wymiekamy :-P U nas zapadła decyzja ze plany powiekszenia rodziny odkładamy na blizej nieokreslona przyszłosc. Ake chyba raczej nie zdecydujemy sie na kolejne dziecko. Ide przed swietami po tabsy do gina...i zamierzam przyjmowac je przez kilka najblizszych lat. Na swieta wybieramy sie do moich rodziców na połnoc Polski. Przed swietami Hubercik ma jasełka-to dopiero bedzie wydarzenie. A co u Was dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
ciagle nie wierze, fajnie, że napisałaś :) Nunusiu - jak starania? Jest fasolka? U nas sielanka, malutka grzeczna, spokojna - przeciwienstwo starszej :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciągle nie wierze- to temat o trwaniu pierwszej ciąży, a nie o dorastaniu Twojego Dziecka, może załóż swego bloga na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
os nunusia: hej... u nas starania trwaja, pierwszy cukl nie udany ale mam wszystko rozregulowane w srodku,bo na okres czekałam az 50dni. Dawid ciagle chory, juz sił do tego nie mam nawet do lekarzy mi sie chodzic nie chce sama go w miare lecze bo wszyscy to samo gadaja ze osłuchowo czysty lekko zaczerwienione gardło itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena30
Hej dziewczyny:) co tam u Was nowego??? Nunusia trzymam kciuki za starania bo Dawidek napewno chciałby mieć braciszka ,albo siostrzyczkę:) Ciągle nie wierzę-widzisz ja tez się obawiałam tego przedszkola,a teraz też widzę żę Adaś wprost przepada za nim,chociaż narazie daję go na 3 godziny dziennie,ale od wrzesnia idzie od 8 do 13,i widzę że na jego mowę wpłyneło to zbawiennie. A u nas jak narazie wszystko w porządku.,Karolek niedługo roczek kończy,już się chwyta chodzenia,ale narazie przy meblach,jeszcze boi sie puścić,teraz na górze 4 naraz ząbki mu wychodziły,ale i tak anioł nie dziecko,tak jak Jottka mówi,w odróżnieniu od Adasia;) ok pozdrówka i skrobnijcie cos czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witajcie dziewczyny!! Ja od kilku dni siedze w domu, dopadło mnie jakies przeziebienie, wziełam kilka dni wolnego wpracy i sie kuruje. Marlena-jesli dobrze pamietam to chyba dzisiaj Karolek roczek juz konczy! STO LAT dla solenizanta!! Rany boskie jak ten czas leci....pamietam jak nie tak dawno Adas pieerwsze urodzinki obchodził a tu juz Twoj drugi szkarb pierwsza swieczkje bedzie dmuchał! Czekamy na zdjecia torcika hihi :-) Nunusia-mam nadzieje ze tearz Wasze starania okaza sie owocne :-) Pod warunkiem ze wszystko u Ciebie wroci do normy oczywiscie. A skad u Ciebie takie rozregulowanie ??? Odnosnie chorobsk w przedszkolu Hubert ma tak samo. pochodzi 1-2 tyg i widze znowu katar, znowu kaszel/ JA tez nie chodze juz z nim do lekarza bo to bez sensu-lecze domowymi sposobami. Ale nie martw sie-gdzies czytałam ze pierwszy rok w przedszklu to zcas kiedy dziecko wiekszosc czasu chodzi własnie przezieboine, bo wiadomo wiecej dzieci, wiecej bakterii-pocieszam sie ze z kazdym przeziebieniem Hubi łagodniej i szybciej to przechodzi.. Jottkaa-a co tam u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunusia
no wiem zepierwszy rok tak wyglada ale dla mnie to marne pocieszenie... ale z dwojga złego to Dawid w koncu zaczyna sikac na nocnik... po kilku wizytach u psychoologow w koncu udało sie go przekonac zeby usiadł i cos zrobił,nie jest to moze jeszcze zadowalajace bo nie zawsze sie zesika ale jednak:) strasznie długo to trwało ale twarda sztuka z niego... a moje cyklerozregulowane bo ja przeciez dwa lata tabsy brałam i po odstawieniu takie zawirowania, szczerze mowiac tonawet nie wiem kiedy teraz test robic:/ poczekam z tydzien jeszcze i sprobuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej jestem tu nowa, od dluzszego czasu staramy sie o dziecko. Okazalo sie, ze moj maz jest nieplodny. Rozwazamy decyzje o zaplodnieniu in vitro. Znaczy jestesmy zdecydowani, ale chcialabym zaczerpnac jakis opini od was? Polecacie może jakis konkretnych lekarzy? Z jakich klinik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze nikt tu nie wchodzi ale chciałam wam sie pochwalic ze na przelomie kwietnia/maja znow zostane mamusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle  nie wierze
Nunusia-ja jeszcze czasem zagladam i tez stracilam nadzieje ze jeszcze ktos odwiedza nasza strone. Mega gratulacje!!!! Suuper ze sie udalo. Jak samopoczucie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunusia
an ogolnie to spoko, poki co to tylko czasami mam lekkie mdłosci i utrate sił- z rana najgorzej a pozniej jak juz sie rozkrece to nawet daje rade:) cyce mnie za to bola megga nie pamietam zebym tak miała przy Dawidzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle  nie wierze
Czesc dziewczynki, Co tam slychac? Nunusia jak sie czujez?? Ktory to tydz?? Wiadomo juz co bedzie...? Swieta za pasem...szkoda tylko ze sniegu brak... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunusia
u mnie juz 22tydzien- strasznie szybko mi leci ta ciaza:/ bedzie drugi chłopczyk, tego byłam pewna dla nas to tylko było potwierdzenie formalnosci- mysle ze nie poprzestaniemy jeszcze walki o dziewczynke:) ja jeszcze pracuje ale juz do konca roku i ide na zwolnienie- juz mi ciezko ustac na nogach, jednak brzuch juz odstaje dosc mocno. mały w brzuchu wierzga jak szalony,ułozony jest główka w dół i czuje go zupełnie inaczej niz Dawida ktory był głowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że każdy ma obawy. Jedna kobieta większe, druga mniejsze. Nie jest proste uporać się ze strachem, bo to najważniejsza osoba w naszym życiu. Zwłaszcza pierwsza jest najbardziej stresująca. Jednak stres również działa na dziecko. Sama się stresowałam i wiem, że to nie jest takie proste, ale czego się nie robi dla maleństwa. Znalazłam taki artykuł o obawach rodzicówpolozna.lublin.pl/obawy-przyszlych-rodzicow-czesc-druga/ może Cię troszkę Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciągle  nie wierze
Hej, Co tam słychać? ? Zagląda tu jeszcze któraś? ? Chyba forum umiera nam już niestety. U nas Oki,Hubi rośnie jak na drożdżach. Mamy problem ze stulejka ale na razie dobrze ze zabieg nie jest konieczny. Nunusia-co tam u Ciebie?? Na kiedy masz termin??Imię wybrane?? A Dawid cieszy się na rodzenstwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunusiaoo
niby koniec kwietna ale pewnie w połowie si rozwiaze bo znow bedzie cc- jak dla mnie to lepiej bo przynajmniej wszystko mozna zaplanowac no a niestety majac juz Dawida nie takie proste bo my tu sami jestesmy bez zadnej pomocy. ja tu zagladam czasami ale nikt nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciągle  nie wierze
Nunusia- a co się stało ze znów cc Bedzie?? Chociaż z drugiej strony może faktycznie to i lepiej bo dokładny termin zaplanujesz i szybciej pójdzie gęstych ogólnych boli. Oj tam nieważne jak ważne żeby zdrowe było !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunusiaooooo
no tak jak mowie dla mnie to lepiej bo nie musze sie stresowac, ale jak juz jestem po cc to nie wiem czy madre byłoby probowac rodzic sn... wogole to przywlokła mi sie cukrzyca ciazowa i to jest jakas masakra dla mnie... jeszcze zostało mi 2msc tej ciazy ale juz mam jej dosc... bo oprocz hiva i hcv to złapałam wszystkie choroby mozliwe w ciazy. latam tylko od specjalisty do specjalisty cały czas na antybiotykach bo mocz mam masakra albo jakies bakterie. skurcze mam bardzo bolesne powinnam lezec w szpitalu ale kto mi sie Dawidem zajmie. ehhh ale trwam dzielnie juz duzo nie zostało. fizycznie jest ok,gorzej psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciągle  nie wierze
Nunusia- jak tam wyprawka, gotowa?? Jeszcze miesiąc I malutki będziemy z Wami. Boisz się trochę jak to będzie?? U nas..trochę nowości. 2 tyg temu dowiedziałam się ze znów będę mamą. Mega wpadkę zaliczyliśmy. Nie potrafię się JeszcE cieszyć bo więcej dzieci nie planowaliśmy ale cóż, stało się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po bo wam dzieci nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×