Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

Dzięki Jottkaa chyba jesteś pierwszą osobą, która powiedziała że mam go posyłać do żłobka. NIe byłam wczoraj, bo chciałam iść z Hubim na spacer i tam zajść ale była brzydka pogoda więc nie byliśmy, ale dziś się zapowiada że będzie ok to napiszę jak poszło. Hubert tak samo jak Lilka biega gdzie popadnie sam to ciężko żeby się zabawił choć czasem zdarzają się dni, że jest jakby dziecka nie było ale rzadko do kuchni to tylko rączki wyciąga żeby mu pokazać co ja robię i też ciągnie mnie za rękę jak coś chce:) Ale to jest słodkie. Chociaż ja się staram wszystko jednak porobić jak on nie śpi jakoś to organizuje cały czas go zabawiam czymś innym żeby coś zrobić, bo jak on śpi to ćwiczę i chcę mieć czas na odpoczynek potem na szczęście zazwyczaj on śpi 3godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej dziewczynki :-) Kurczę ciągle coś sie u nas dzieje i nie mam czasu siaść i napisać. Ale czytam Was na bieząco. Ja też jestem zdania ze w dobrym i sprawdzonym złobku krzywda dziecku sie nie stanie. wprost przeciwnie dzieci szybciej sie rozwijają wśród rówieśników,szybciej uczą i tylko na dobre to im wychodzi. Pomimo ze hubi to taki synio mamumi to i tak prędzej czy później przyjdzie pora ze trzeba go bedzie posłać do złobka i już! U nas z czasem dla siebie to różnie,Hubi wszędzie chodzi za mną,ale umie sie dłuuuuuuugo bawić sam więc ja sobie gotuję/sprzątam a on siedzi przy mnie na podłodze i sie bawi. Ze spaniem to różnie,czasem śpi tylko niecale 2 godz a ma takie dni ze i ze 3h chrapie. I u nas ostatnio mały coś wcześnie sie budził..6 rano to masakra jak dla mnie. Dzisiaj w nocy było gorzej,małego złapała lekka temp, na dodatek od wczoraj ma też trochę biegunkę...ale idzie mu 6 zębów na raz więc to męczy pewnie mojego małego robaczka :-( Ok zmykam mamuśki,tzrymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! ciagle nie wierze, u nas pobuda ok 6.30 to standard, mała zasypia ok. 20. (plus minus) i wstaje właśnie tak na ranem, ale wstajemy do niej rano z mężem na zmianę, w jeden dzień od w drugi ja. x24x, byłaś w żłobku? Nunusiu jak po Zumbie? ja od czasu do czasu robie zumbę z YouTuba, myślę, że musialo być super na zajęciach. u nas dziś trochę pruszyło, ale podobno od niedzieli ma być już cieplej, ruszamy wtedy z małą na rower! dziś byłyśmy na długim popołudniowo-wieczornym spacerze, mam nadzieje, że pośpi jak suseł po nim. Marlena, jak Wasze staranka, jak prolaktyna, jak znosisz leki? Ja własnie w trakcie @, leki znosze w miare ok ;) podchodzę już bardzo na luzie do tematu. ściskam dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka_położnictwa
Dziewczyny, mam ogromną prośbę! Jestem studentką 3roku położnictwa i prowadzę badania w których zastanawiam się jaki wiek jest najlepszy na pojawienie się Dziecka ;) Jeśli macie chwilkę - pomóżcie "biednej studentce" ( :P ) i przyszlym mamusiom: http:// www. ebadania. pl / 22fefb1efbf025bc Z góry dzięki za poświęcony czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x24x jestem b. ciekawa jak tam z tym zlobkiem, ja mam za soba 5 Skalpel :) u nas znowu śnieg... zwariować już można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny w żłobku nie ma miejsc jak na razie poza tym wkur... się strasznie, bo kobitka pow że 3 razy w tyg to nie jest dobre dla dziecka no ona wie co jest dla mojego dziecka dobre rany wiem że może za bardzo impulsywnie zareagowałam, ale tak mnie to uraziło, że od razu sobie pomyślałam rany to znaczyło że jestem złą matką że w ogóle chcę go do żłobka oddać. Przez to całe urodziny przepłakałam, bo się zastanawiałam czy w ogóle iśc do pracy czy co zrobić itp. Może być że po świętach będą miejsca mówiła że muszę pytać, bo może się coś zwolni, ale po spotkaniu z tą pi..chyba już nie mam ochoty Hubcia tam posyłać, a do publicznego to nie chce już w ogóle. Niby fajny tam też żłobek, można oddawać dziecko na ile godzin się chce może być codziennie po kilka albo kilka dni w tyg obojętnie jak się chce na cały miesiąc po 10 godz dziennie kosztuje 450zł więc z moich wyliczeń wynika, że 2,2/h więc curde tanioszka, ale też dzieci idą spać o 11 gdzie tam mój Hub o 11 jak on czasem o 14 nie chce spać wczoraj poszedł o 14:30 i do 17 spał a potem wieczorem wojował do prawie 23. Taki ma tryb może by się przestawił w żłobku, ale to by musiał codziennie chodzić. Na szczęście się wyleczyłam z żłobka i nawet jak będzie miejsce po świętach to wątpię, że go dam musiałabym to strasznie ciężko przemyśleć, zraziła mnie ta baba gadałą ze mną jakby wszytsko wiedziała najlepiej. Teraz pojawił się pomysł, że moja teściowa się nim jednak zajmie. Ona się opiekuje 2,5 letnim chłopczykiem tam od jakiejś ciotki i ma się jej zapytać czy by nie miałą nic przeciwko żebym Hubcia 3 razy w tyg przywoziła do niej(tej ciotki) i by się dwoma zajmowała. No nie wiem czy to wypali i czy ona da radę z dwoma chociaż ten drugi to wcielenie spokoju Hub jest bardziej ruchliwy. Jutro teściowie będą u nas na moje ur przyjeżdzają to się dowiem co i jak. Musiałabym go tam tylko wozić jakieś 20 km w 1 stronę. Ewentualnie pozostaje opiekunka myślę, że w nieruchomościach jak się sprężę to zarobię na to żeby jej zapłacić. Zobaczymy jak to będzie, ale wierzcie mi dziewczyny ile nerwów mnie to wszytsko kosztuje nie wiem czy dobrze robię, że chcę iść do pracy i gdzie go zostawiać masakra myślałam, że to będzie łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x24x ja dokładnie wiem co przeżywasz, bo na początku stycznia przeżywałam to samo. z tymże moja mała źle znosi zmianę otoczenia i przy niej adaptacja w żłobku musiałaby trwać około miesiąca zanim przestałaby płakać, a ze względu na chorobę, dlugie dojazdy i koszt zabrałam ją wcześniej. ta Pani ma calkowita racje mowiac, że 3 dni w tyg w zlobku nie są dobre dla dziecka, z tymże dotyczy to 9/10 dzieci, ponieważ większosc maluchow placze i przeżywa to, że są w nowym miejscu bez bliskich. Chodzi o to, że jak już zaczyna się przyzwyczajać to potem są "dni wolne" od żłobka, z bliskimi w domu i po powrocie z wolnego, znowu zaczyna się "walka" adaptacyjna w zlobku w nowym miejscu z Panią. Wiem bo widziałam to na własne oczy. tyle tylko, że ja nadal jestem zdania żebys spróbowała, bo z Twoich opisów i relacji wygląda na to, że Hubi może być właśnie tym 1/10 który super zniesie taką zmianę, ponieważ do tej pory często zostawał z różnymi osobami. A, że tam są jeszcze dzieci to rewelka :) Co Ci szkodzi spróbować przez miesiąc, tylko zastanów się na poważnie czy nie lepiej dawać go codziennie, żeby ten kontakt nie został przerwany z złobkiem, ale np na krótszy wymiar czasu? uważam to za lepsze rozwiązanie. I nie ma co się przejmować babką i jej gadaniem. Panie wiele rzeczy uogólniają bazując na doswiadczeniu dzieci, które z reguły żle znoszą pierwsze dni (a tak jak mówiłam dotyczy to większości). Skoro o tym żłobku są dobre opinie to ja bym próbowała. A im wcześniej się zdecydujesz tym lepiej, bo z miesiąca na miesiąc dziecko się bardziej przyzwyczaja do domowego otoczenia, boi się obcych i trudniej będzie mu znieść rozłąkę. Pewnie myślisz, że ja gadam i namawiam a sama nie puściłam już małej. ale ja mam 30 km w 1 stronę, 2 x większy koszt czesnego no i mam nadal chore dziecko - pokasłuje i ma katar (chociaz teraz utrzymuje się on przez zęby). no i ja mam pracę z rodziną w domu i po prostu dzielimy się obowiązkami i cześciej zabieram małą też do moich rodziców czy na wypady, żeby reszta miała czas na pracę w domu. Bo ta przylepa lgnie i odciąga od roboty każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także wg mnie pytaj i zabiegaj o miejsce jak się coś zwolni, a póki co może uda się to rozwiązanie z teściową? :) ja przy porannej kawie przed śniadaniem, dziś moja "szychta" poranna. Moja córa ma teraz faze na tatusia i wszystko tata z tatą itp. także ogólnie więcej luzu dla mnie, ale wyjezdzam dzis na 3-4 dni do wrocka do rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:):) jak tam nie zasypąło Was??? bo to co u nas się dzieje to masakra totalna,śniegu chyba z metr już nasypało i sypie coraz mocniej do tego straszny wiatr zaspy są po szyję,także niema lekko ,a ja myslałam że już wiosna będzie:) miałam dziś jechać na zakupy,ale się nie da czekamy aż nam odśnieżą bo narazie jestesmy odcięci od świata. Jottka my narazie starania zawiesiliśmy,ze względu na moja prolaktynę,do tabletek juz sie przyzwyczaiłam ,badanie robie gdzieś za miesiąc,zobaczymy czy coś spada ta małpa,Jottka masz racje że na luzie jest lepiej,jak się o tym nie myśli,to szybko z tego może coś wyniknąc:) trzymam kciuki;0 bo ja narazie muszę poczekać,chociaż nie powiem bo nie zabezpieczamy się wcale,także wszystko możliwe:) X24X współczuję nerwów z tym żłobkiem,wiadomo że nie każdy ma taki komfort że dziecko może z babcią siedzieć,ale jak tylko jest taka mozliwosć to trzeba z tego korzystać,babcia lepsza niż żłobek,takie jest moje zdanie. Pozdrawiam kochane ,miłego weekendu życzę papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej mamuśki, i co niby wiosna sie zaczęła a nas ostatnio tak zasypało i zawiało ze hoho. Aż trudno uwierzyc ze zaraz święta,smiejemy sie ze zamiast jajka malować to znów choinke bedziemy ubierac :-P A poza tym to leci powolutku. Hubi podbił sobie ostatnio oko,uderzył sie ostatnio o łóżko szalejąc. Aż strach pomyslec ile bedzie miec siniaków i zdartych kolan jak zacznie porządnie ganiac po podwórku ;-P Jutro mały skończy 16 miesiecy,rany jak ten czas zasuwa. A za niecałe 3 miesiace nasz Adas 2 latka kończy-a dopiero co podziwialiśmy jego tort na pierwsze urodziny. Mówicie ze sie odchudzacie..mhmm...mi tez przez zime przybyło troche kg,ale jak Hubi zacznie szalec na dworze zgubie kg szybciutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) a co tu taka cisza???? wiem wiem jak to jest ganiać za bąblem i wam się to zaczeło hihi:) u nas po staremu ,czekamy na wiosne z niecierpliwościa a ona nie chce przychodzic jakoś już nie mogę się patrzec na snieg brrrr:( i jeszcze na dzis u nas znowu zapowiadaja snieg z zamieciami,masakra nawet niema gdzie wyjść z małym na pole bo błoto wszędzie jak cholera,a Adas jakby specjalnie chce tylko po błocie chodzić hihi śnieg omija duzym łukiem. Dziewczyny mam pytanie czy piekła któraś z Was makowiec z maku??? tzn nie z masy gotowej bo niewiem ile sie ma mak gotowac ,bo mam zamiar na święta upiec a makowca jeszcze nigdy nie piekłam z maku zwykłego,bo te masy sa wstrętne. Ciągle nie wierzę- czas idzie jak szalony:):):) tak niedługo znowu torcik trzeba będzie upiec ,muszę cos poszukac w necie,bo w tamtym masy wyszły jakieś mdłe trochę jak dla mnie,chociaż wszyscy chwalili hihi:) własnie jakby ktos miał przepis na dobre masy do tortu sprawdzone przede wszystkim to czekam:):):) Pozdrawiam dziewczyny i całuski dla dzieciaczków i piszcie coś bo nasze forum usycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i u nas śnieżyca :((( rano skoczyłam dziś do centrum handlowego na spożywcza zakupy, pogoda zapowiadała się super a w drodze powrotnej zastał mnie grad. marlena ja nie robiłam nigdy makowca z maku, a kremów nie robiłam wieki, może poszperaj coś w necie? jutro idziemy z mężem na nocą imprezę do klubu, odetchnę trochę :) już się nie mogę doczekać. nasza mała ma znowu etap małej buntowniczki, gryzie (prawie do krwi) w złości i bije po buzi. nie wiem skąd taka forma złości u niej. poza tym oki, je już sama łyżką i widelczykiem, gaworzy (ale nadal bardziej po swojemu), no i ogólnie słodka przytulanka i całuśna babka z niej. uciekam miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,jak tam po weekendzie:) jak przygotowania do świat:)??? my jutro jedziemy na zakupy wieksze ,zjedzie się chyba cała rodzinka męża więc nie będzie łatwo hihi ale damy radę.U nas po staremu,wczoraj bylismy z Adusiem w kościele z palemką na poczatku protestował,ale potem był grzeczny,inne dzieci go zainteresowały:) ale się przestraszyłam bo wyszły mu rano jakieś krosty na nóżce,kupiłam mu maść na to niewiem od czego,ale pani w aptece mówiła żeby go obserwowac bo ospa panuje:( ale narazie nigdzie więcej niema,także czekamy. Parę zdjęc dałam do galerii ,kupiłam sobie cyfrówkę więc musiałam zaszaleć hihi:) piszcie coś dziewczyny bo pustką wieje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej kobitki. Pisalam wczesniej posta i mi wcielo :/ U nas swieta coraz blizej,dom prawie sprzatnietny jeszcze tylko kuchnia. Ale dziwnie tak bo bialo,malo wieljanocnie. Oj daje sie w tym roku zima we znaki. Wkraczamy chyba z Hubim w okres buntu dwulatka,momentami maly jest okropny ,nie do wytrzymania. Zaciskam jednak zeby i walcze,a ze troche nerwowa jestem to juz nie raz zdarzylo mi sie podniesc glos namalego. Wiem ze to nie jego wina ale nie mozna wdzystkiego puszczac plazem.. Hubi rozumie strasznie duzo.wszystko poda,przyniesie,pokaze. Czasami mam wrazenie ze az za duzo rozumie. Ale malo mowi,ostatnio na wszystko wola ,,am... Czasem piwie mama,baba czy cos tam po swojemu ale generalnie rzadzi wlasnie am. Maly je juz raczej wszystko,nawet placki ziemniaczane i chipsy. Ostatnio rozsmakowal sie tez w kakao. Tylko owocami gardzi,ale nadrabiamy to sokami owocowymi :) Przebil nam sie tez juz jeden kiel,drugi tylko patrzec. Marlena powiedz jakie postepy robi Adas? Zaczyna juz rozmawiac ladnie? Zasypia sam? Pije jeszcze mleko/kasze? -Smoczka widzialam na zdjeciach jeszcze ciumka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny nie zdziwcie sie że ja o takiej porze piszę hihi:) ale sie ze snu wybiłam cos i weszłam na neta bo w dzień nie będe mieć czasu,bo jedziemy na zakupy. Ciagle nie wierzę_ u nas Adas w bunt dwulatka wkroczył jakis czas temu,czasami jest dzień że wszystko jest na nie,ale co zrobic ma juz wyrobiony swój charakterek,ja też staram sie nie krzyczeć ,ale czasem nie da się,rozumie prawie wszystko co się mówi do niego i zaczyna powoli powtarzać,ale jak na swój wiek to powinien więcej mówić,mówi takie tam mama daj am;) to najczęściej hihi,tata,baba,kici na kota ,ostatnio podłapał kurde:) i takie tam swoje,w kazdym razie ja wiem o co mu chodzi,bo inni to nie za bardzo. Na wieczór zasypia sam ładnie w łóżku bez problemu,bo na południe trzeba go powozic w wózku bo obawiam się żeby wcale nie spał,kaszkę je jeszcze 2 razy dziennie rano i wieczór przed spaniem,mleko czasem w dzień z kubeczka też,ale rzadko,bardzo lubi jogurty,kefir woli zamiast mleka,i praktycznie też wszystko już je,to co i my miesko uwielbia,kotleciki,pulpety,bo tak na kanapke to woli jakiś serek lub jajecznicę,a słodkiego nie cierpi zadnych czekoladek albo ciastek,czasem cos łyknie ,ale mało kiedy ma to chyba po mnie bo ja też nie cierpię:) No i pije sam ze zwykłego kubeczka,ładnie już trzyma,je widelcem i łyzka obiadek ,chyba że jak jest coś co mniej lubi to muszę mu dawać sama ,a smoka staram się mu ograniczać,teraz to przed spaniem tylko ciumka,na spaniu sam wypluwa,ostatnio nauczył się schodzic po schodach,bo umiał tylko do góry z na dół się bał,ale teraz idzie mu to bez problemu,ogólnie robi ciagle jakies postepy,z tygodnia na tydzień cos nowego .Ok zmykam kochane bo spanie mnie bierze buzka:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hehe,,no troche dziwna pora na pisanie Marlena-ale co tam..pełnia sie zbliza moze dlatego nie mozesz spać? :-P Pytałam o Adasia bo Twój brzdąc najstraszy,mój najmłodszy więc duza różnica miedzy nimi a ciekawa poprostu byłam co potrafi już prawie dwulatek :-) Hubi wieczorem też już sam umie zasnąc,ale w południe musi byc butla z kasza.Ciągna,ciaga tą butle i zasypia :-)Z tymi schodami to podobnie,mały powoli wchodzi już sam,ale schadzac musi sie trzymac jedna raczka mnie a druga poręczy.Ostatnio robiłam porządki w jego szafie.kurcze ile za małych rzeczy wyniosłam na strych! Teraz to już wyłącznie rozmiar 92 rządzi,a czasem zdarzaja sie bluzki nawet 98. Kurczę,muszę go zmierzyć ile on już wzrostu ma. Zaraz wrzucę tez jakieś fotki do galerii. A reszta mamusiek to gdzie?? piszcie,zdjecia wrzucajcie :-) U nas dzis pochmurno,wczoraj takie piekne słonce było a dzis szaro,zimno...wiec siedzimy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! ja zacznę od tego, że jestem ciekawa co Nunusiu u Ciebie słychać, bo nie pisałaś już ponad 2 tygodnie :) w piątek wybawiłam się z mężem w klubie na urodzinach koleżanki, potem spędziłam weekend we Wrocku u rodziców. Nasza mała też rośnie w oczach i rozwija nowe umiejętności :) przebiła jej się ostatnia czwórka uff Lila też mało mówi, po swojemu nawija makaron na uszy, ale słów mało wymawia. Rozumie za to też bardzo dużo! Lubi książki oglądać, lubi "działać" w kuchni, uwielbia ubierać lalki i misie w swoje ciuchy :) od czasu do czasu coś rysuje, jest mega nerwowa, jak coś nie jest po jej myśli to wścieka się, rzuca, zabwkami, bije zabawki i niestety nas także, mimo, że za każdym razem mówimy jej, że nie wolno. ostatnio lubi turlać się po podłodze całej. aa no i byłabym zapomniała. uwielbia tańczyć, jak ją nagram to wrzucę coś :) Lila nie lubi kaszek i nie je ich wcale. Lubi za to płatki kukurydziane na mleku - to jej śniadanie i jogurty pitne i te normalne. Na kolacje zazwyczaj je owoca lub kanapkę. Na szczęście po kąpieli i myciu zębów już nic nie je i zasypia sama u siebie. Cieszy mnie to, ze względu na jej zęby. W nocy rzadko pije, jak już to łyka wody. Wstaje ok 6-6,30 czasem przebudza sie w nocy w poszukiwaniu smoka. Rozmiar u nas 80. Buty 19, czasem 20. Ja na tabletkach jadę pierwszy cykl. Myślę, że może za jakieś 3 miechy będzie szansa na pozytywny wynik testu. Marlena super fotki w galerii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jottka zmobilizowałas mnie do napisanie:) bo zabieram sie za to codziennie ale zawsze cos:P codziennie chodze na zajecie te fitness mobilizacja pełna para i dietka... czasem ulegam pokusie, np niedziela jest dniem bez diety. takze na obiad schabowego sobie nie odmówie. a takto warzwya,kurczak i kasza i tak w kółko.... ale efekt jest taki ze po tych dwuch tyg nie schudłam jeszcze ani kilo:( ale poki co checi mi nie znikły-widze po sobie ze ruch dobrze mi robi bo czułam sie strasnie ociazała. do klubu dojezdzam rowerem wiec dodatkowy ruch:P Ciagle nie wierze-ale Ci ten Huber rosnie!! ja nadal ubieram rozm 80 ubran bo 86 sie za nim ciagnie... chociaz nie powiem spodnie ubieram i nogawki podwijam. Marlena to Adas juz duzo potrafi! super! dziewczyny jak kładziecie maluchy na noc? chodzi mi o ubranie... bo ja wczesniej ubierałam body dł rekaw,skarpetki i do spiworka ale od kilku dni ubieram mu pajaca i tak spi-nie przykrywam bo to nie ma sensu,bo Dawid w nocy przybiera milion pozycji Jottka kurcze ale to jest nie sprawiedliwe, chcecie miec dziecko a tu tyle problemów jest... strasznie nie sprawiedliwe!!! u nas temat ten jest co chwile wałkowany, moj D to zaczał mi na sumienie wyjezdzac coraz bardziej ze bede teho załowac, za jakis czas, ze jestem egoistka ze mysle tylko o sobie, a nie o Dawidzie, ze on powinien miec juz rodzenstwo i takie tam... cały czas mi gada ze przyjdzie dzien ze schowa mi tabletki i mnie zgwałci i bede miec mało do gadania hehe oczywiscie w zartach to mowi ale on by juz strasznie chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na momencik, bo chce mieć wieczór bez kompa dzisiaj. położyłam wlaśnie małą spać. Nunusiu fajnie, że napisałaś co u Was. jeżeli chodzi o 2 dziecko u Was to ja myślę, że Ty też musisz być zdecydowana. A to, że nie chcesz teraz nie nazwałabym egoizmem i myślą o samej sobie. Wasz Dawid jest spokojny, grzeczny zupełnie inny typ niż nasza mała. Myślę, że przyjmie dobrze rodzeństwo niezależnie od wieku. Lila myśli że jest pępkiem świata, dlatego ja chciałabym jak najszybciej. jeżeli chodzi o ubranko na noc, to u nas nie jest tak ciepło jak w blokach. mamy z reguły 19-20 stopni a o poranku nawet 17-18 więc mała teraz zimą ma podkoszulek na ramiączkach, skarpetki i zabudowanego pajaca z zakrytymi nóżkami i dł rękawem. Ona odkrywa się spod kołdry też często i wierci się w łóżku. Nie przepada za kołderką, ale przez to, ze jest dość chłodno a ona w nocy bywa zimna to jak się przebudzę zawsze ją nakrywam. Dziewczyny, a która z Was kładzie smyka już w oddzielnym pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
U nas wieczorem jak pali sie w piecu tomamy saune w pokoju,jakies 24-25stopni. Za to nad ranem ok 21. Hubi spi w body na krotki rekaw a na to grubsza pizamka+skarpetki. Przykryc zanic sie nie daje,nawet cienkim kocykiem. Jak wstaje to ma przewaznie lodowate rece...ale widac tak mu pasuje. Hubi od kwietnia bedzie spal sam w pokoju,takiego mam plana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze, ja też mam plan, aby przenieść małą na stałe do siebie, ale te jej pobudki nocne nie wiem, mam "kawałek" do jej pokoju i przerażają mnie z góry nocne płacze i wędrówki! 3 mam kciuki za Waszą "przeprowadzkę" Hubiego! Ja jutro śpię do 9! Mój mąż ma jutro poranną "zmianę", a że ostatnie dni miałam na wys obrotach to czekam z utęsknieniem aż pójdę dziś spać. Zaraz kąpanie małej i heja do wyrka! Z utęsknieniem czekam na wiosnę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również zyczę Wesołych Świąt i smacznego jajeczka:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś pewne wyzwanie przed nami! jutro dam znać co i jak oraz jak nam poszło! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Ciagle nie wierze, zmotywowana Twoim postanowieniem, "przeprowadzki' Hubiego do swego pokoju od 1 kwietnia i tym, że mala przesypia mi ostatnie nocki ładnie, połozyłam ją na drzemki w dzień u siebie. zasypiała i wstawała ładnie, bez jakichś sensacji. Chciałam przez kilka dni kłaść ją w dzień u siebie a na noc wracać do nas. Ale pomyślałam sobie, że ten mój mały spryciarz domyśli się, że łóżeczko można od tak przenosić i będzie domagała się zmiany pokoju, więc wczoraj poszła spać do siebie pierwszą noc :) Wszystko poszło gładko i zasypianie i nocka. Jestem taka szczęśliwa z tego powodu :) Nie zapeszając mam nadzieję, że kolejne noce też będą spokojne! Lila już na nogach, poszła na dół z tatą a ja wracam na godzinę do łóżka. Jak u Was po Świętach? (poza tym, że biało:p) u nas oki, bez obżarstwa, z wyjazdami do bliskich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzucam właśnie kilka fotek które cyknęłam przed chwilą - mały bałaganik pokojowy :) i śpiący bąbel u siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po raz 4! chciałam Was tylko zapytać, które mieszkają w domkach, czy macie jakieś koncepcje na mini "plac zabaw" przed domem? My właśnie obmyślamy jakiś koncept i szukam inspiracji raczej coś na własną rękę z kilkoma gotowymi elementami, żeby było taniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:):):) co tu taka cisza po tych świetach?????? u nas ogólnie było dobrze ,rodzinka męża się zjechała,ale dało sie wytrzymać przynajmniej miał kto małego przypilnować;) na barankach nie byliśmy bo mały miał katar ,więc nie chciałam go ciagac jeszcze po ludziach,a wiadomo teraz o jakiegos wirusa nie trudno ,jakby był zdrowy to by poszedł ,a tak w domku siedział,zresztą pogoda była do bani,:( Dziewczyny wypieki sie udały,a na makowiec mam zarabisty przepis pychotka:) rozszedł się jak ciepłe bułeczki hihi. U nas znowu sypie snieg!!!! to już jest nie do wytrzymania matko kochana gdzie ta wiosna. A w nocy to Adaś śpi w podkoszulku na ramiączkach i na to piżamka 2 częściowa cieplutka z flaneli,i tak samo nie uspi pod przykryciem za nic,co go przykryje to zaraz się wygrzebie:) wieczorkiem to jest cieplutko ok 24 ale nad ranem jak sie jeszcze w piecu nie zapali to jest chłodniej. Jottka gratulacje,kurde Adaś by w zyciu jeszcze nie poszedł do własnego pokoju spać,jak się wprowadzimy na górę i ja muszę o tym pomysleć,ale zrobię to jak będzie już troszkę mądrzejszy,i będzie kumał o co chodzi,bo tak to mi się nie usmiecha latanie po pokojach:)ale Lileczka swietnie sobie radzi brawo:)własnie my też coś myslimy robic małemu placyk zabaw,ale też nie mamy weny jakoś narazie może jak się zrobi ciepło:) bo narazie jest tylko piaskownica i hustawka:) Ok zmykam ,pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlena w takim razie gratuluję kulinarnych popisów świątecznych :) my nie piekliśmy nic, bo dość niedaleko od domu, mamy taką sprawdzoną rodzinną cukiernię z przystępnymi cenami i od 6 lat jesteśmy stałymi klientami! Ze względu na pogodę planuję weekend u rodziców we Wrocku i odwiedzić znajomych z dziećmi, może wybrać się do Loopys Worldu na dzień zabawy. Dzisiaj byliśmy na ost szczepionce 6 w 1 w końcu, bo Lila już zdrowa. O dziwo pierwszy raz nic nie zapłakała! Taka dzielna :) Dzisiejszej nocy mała nie mogła spać i skończyło się na tym, że pół nocy przespała z nami. Ale ogólnie fajnie zasypia i budzi się w swoim pokoju. Aklimatyzacja przebiega sprawnie i gładko tfu tfu! W Biedronce jest od dziś oferta z roletami na okno więc kupiliśmy do małej do pokoju. Przed domem myślimy o piaskownicy, długiej zjeźdżalni i huśtawce - jednej zwykłej i jednej z opony :) uciekam chwilę popracować, piszcie co u Was! zimy też mamy dosyć jak nigdy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej dziewczyny ja tak na szybko, u nas święta do niczego,nie dość ze sypało i wialo(powoli tracę nadzieje,ze wiosna kiedykolwiek przyjdzie), to jeszcze w niedziele rozłozyła mnie grypa. Dziś już trochę lepiej,chociaż przez chrypę słowa nie mogę wypowiedzieć :-( Zresztą u nas cały dom chory jest :-/ My przed domem zrobimy małemu piaskownice,a hustawkę z domu zamontujemyna drzewie. Wczoraj próbowałam zmietrzyć Hubiego,wyszło mi ze ma jakieś 82 cm,czyli chyba nie strasznie duzo. Ostatnie szczepienie mamy pod koniec kwietnia,zobaczymy ile waga wtedy pokaże :-) Odezwę sie jak wrócę do formy,buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×