czy to koniec? zachowanie faceta...

który nie odzywa sie juz od kilku dni... chodzi o to ze poszlam na impreze z przyjaciólkami i spotkalam tam swojego faceta.. wkurzylam sie, ze poszedl nic mi nie piszac.. ( ja tez poszlam ale chcialam mu o tym napisac, ale on nic nie odpisywal gdy napisalam mu sms co robi) na imprezie podeszlam do nieg pytaajac :co ty tu robisz?" on mi na to ze przyszedl z kumplem.. byl pijany.. ja sie zdenerwowalam i mowie ze juz nie chce mi sie znim gadac.. "olal mnie i poszedl sobie do szatni po kurtke" kumpel go zatrzymal i siedzial sobie przy stoliku ze znajomymi.. po imprezie napisalam do niego " dlaczego tak sie zachowal itp" on mi na to " ze nie ma sie z czego tlumaczyc, ze wyszedl sobie z kumplem i tyle, ze ja kontroluje go na kazdym kroku" ja do niego " ze mogl mi chociaz napisac ze idzie, a on mnie olewa, chodzi po imprezach i ma wylane na to czy sie spotkamy" on do mnie ze robie mu awantury, ze ubiegle 3 soboty spedzal ze mna,, ze nie bedzie dalej ciągnal tego tamatu , bo widzi ze i tak sie nie dogadamy, i ze nie chce napisac czegos czego nie chce..." i od tej pory nie odzywa sie do mnie... czy to znaczy ze to koniec ? bo ja juz nic nie rozumiem.. mam sobie czekac w nieskonczonosc ? j. czy ja cos zle zrobilam?? niech ktos doradzi...

Maciej???

nie... dlaczego maciej?

Piszesz tu o tym co jest miedzy nami? Co wsparcia szukasz tutaj? Przeje*ałaś! tak to jest koniec!!!

o co ci chodzi? nie wiesz kim jestem,,

ten koleś nie traktuje Cie na poważnie ...!!! proste ..daj sobie z nim spokój ..!!! bo ciągle coś bedzie nie tak ..!!! Miłość na bok .., rozsądnie pomyśl .. nie napisał Ci poszedł sobie ..a nóż kogoś interesującego pozna ?! nie odzywaj sie do niego pierwsza !!!!!!!! zacznij robić tak jak on ! i nie traktuj tego związku na serio ..., !!!!!!!! żebys później nie płakała ...!