Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potrzebuje wsparciaaaaa

jak radzicie sobie z depresja?

Polecane posty

Gość genowefaa
Prochy nie pomogą bo będziesz dalej w depresji tylko zbyt naćpana aby zrobić sobie krzywdę. Prochy na depresję nie powodują stanu naćpania, to już nie te czasy co kiedyś. I nie każda osoba w depresji ma ochotę zrobić sobie krzywdę - nieraz po prostu nawet nie ma siły mysleć. Dziewczyny - z problemami do psychiatry. Po co się meczyć, zadręczać siebie i otoczenie. Depresję się leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogata w doświadczenia
taki mam zamiar, jeszcze dzisiaj umówię się na wizytę. U mnie jest tak że moja 13-letnia córka spełnia rolę matki dla 3-letniego synka. Mam tego świadomość, źle mi z tym, a jednocześnie nie mam siły żeby to zmienić:( dzisiaj obiecałam sobie że wyjdę z małym na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
moja paranoja opisała praktycznie mnie aż się zdziwiłam :o podaj zrodlo że to objaw depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"depresji nikt sobie nie wmawia ,ona przychodzi podstępnie niczym rak i wysysa z nas całą radość zycia i enerie do działania" Ale bzdury. Depresja nie chodzi. Nie przychodzi. Nie pojawia się. Ludzie ja robią tak jak inne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depressionata
Depresja (ta prawdziwa) jest chorobą, której nie można lekceważyć. Ludzie mówią: weź się w garść i inne bzdury. Chory nie weźmie się w garść, bo jej nie ma. To tak jakby choremu na raka zamiast leków powiedzieć - weż się w garść. Ja chorowałam na depresję tzw. sufitową. Moim jedynym zajęciem bylo obserwowanie muchy na suficie. Bardzo lubię się kąpać, ale w czasie depresji myśl o wejściu do wanny wydawała mi się straszna. Trafiłam do lekarza psychiatry, dostałam leki, które przywróciły równowagę biocemiczną w mózgu i co za tym idzie chęć do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depressionata
Nie czytajcie bzdur, które piszą niektórzy internauci, którzy nie doświadczyli tej choroby. Na całe szczęście jest już coraz lepiej diagnozowana i są coraz lepsze leki. Depresja przez WHO jest traktowana jako trzecia lub czwarta choroba o dużym ryzyku po raku, zawale serca i chyba udarach. Dokładnie nie wiem, ale jej świadomość jest coraz lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nieprawda , depresja jest chorobą móżgu ,czy guza mózgu tez sobie chorzy wmawiają ?" Ale co ty porównujesz? Może jeszcze katar do AIDS? Ludzie muszą wykonywać pewne czynności aby wpędzić się w depresję. Kiedy masz tą swoją depresję? Jak śpisz to masz depresję? Jak siedzisz i srasz na kiblu to tez masz depresję? Nagle się okazuje, że cała ta depresja to wkręcanie sobie jakichś chorych akcji." "braku serotoniny sie nie wmawia ,jej zwyczajnie brak" Wypstrykałaś się z hormonu? A zatem masz śmiałe plany na przyszłość i mnóstwo pasji w życiu ale hormon się wyczerpał i wszystko chuj strzelił, czyż nie tak? :D "To tacy ja Ty wmawiają nam że jesteśmy leniami , malkontentami i potrafimy się tylko użalać nad sobą" A gdzie ja to napisałem? Zamiast kłamać i tym samym próbować usprawiedliwiać swoje jęczenie tutaj trzymaj się tego co napisałem. "i dzięki takim jak Ty świadomosć społeczna dot depresji jest tak niska i tak owiana mitem." Żaden mit. Teraz na wszystko maja tabletkę. Ale po co robić porządek z emocjami skoro można iść do lekarza, otrzymać nieco sztucznego zainteresowania i żreć tabsy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zefra
Pierwsza wizyta powinna odbyć się u psychiatry. Tylko, że najlepiej zrobić jakieś rozeznanie i wybrać psychiatrę analityka, a nie takiego, u którego wizyta trwa dziesięć i całość ogranicza się do stwierdzenia objawów i wypisania recepty. Potem psycholog, ale taki, który naprawdę będzie chciał z tobą pracować. Depresja nie bierze się tak sama z siebie. Jeśli nie bardzo rozumiesz skąd się wzięła, to musisz iść do kogoś kto pomoże Ci zrozumieć przyczyny i zmienić swoje dotychczasowe postrzeganie świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie czytajcie bzdur, które piszą niektórzy internauci, którzy nie doświadczyli tej choroby" Nie zgadzasz się z nami więc jesteś głupi i na pewno nie wiesz o czym piszesz. Gratuluję samopoczucia :D "Na całe szczęście jest już coraz lepiej diagnozowana i są coraz lepsze leki." Teraz na wszystko są leki. Zapewne wyglądacie jak siedem nieszczęść i nie dziwne, że tak samo się czujecie - fizjologia wpływa na nasze myślenie. Jeśli jesteś zgarbiony, skulony, idąc powłóczysz nogami to na pewno nie przetwarzasz w głowie miłych dla siebie rzeczy. Bo tacy już są ludzie, że lubią sobie dojebać emocjonalnie jacy to oni są niekochani i jak im źle bo to jest łatwiejsze jeśli robiło się to dawniej. Mózg nie lubi wysiłku, podąża wytartymi ścieżkami neuronalnymi dlatego w knajpie jesz to co jesz zamiast np spróbować czegoś nowego. Zawsze istnieje ryzyko, że nie będzie smakować w przeciwieństwie do tego co już znasz i lubisz. No ale na szczęście jest tabletka. A gdyby ich zabrakło? "Depresja przez WHO jest traktowana jako trzecia lub czwarta choroba o dużym ryzyku po raku, zawale serca i chyba udarach." Na udarach się nie znam ale rak i zawał w większości przypadków zależą od naszego trybu życia. "kiedyś myślałam ..wolałabym miec raka ,czemu ? bo każdy by mnie rozumiał ,pomagał w leczeniu ,wspirał" Czyli tego ci brakuje. Aby ktoś skakał wokół ciebie i cały czas i pytał czy wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojixxx
Tabletki z dziurawca działają tak samo dobrze jak jakieś chemiczne tablety, a są naturalne. Ja po kilku dniach widziałam różnice, a po dwóch tygodniach ta różnica była kolosalna! polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Darkr ,nie będę z Tobą polemizowała na ten temat ,ponieważ raczej nie zrozumiesz tematu , być moze nie dlateo że nie chcesz czy jesteś uparty ,a dlatego że to naprawde niezrozumiałe dla osób których depresja nidy nie dotknęła ." A zatem skoro nie dołączyłem do kółka wzajemnej adoracji to znaczy, że nigdy nie miałem depresji. Niezłe :D Może ja tylko nie chcę przebywać w otoczeniu takich ludzi i poddawać się ich nastrojom? Bo tym to właśnie skutkuje. "Chłopie to coś strasznego wierz mi , saą i objawy somatyczne ,na samej psychice sie nie kończy .Oby Ciebie nie spotkało " Oj spotkało. Trzy lata wyrwane z życiorysu, utrata pracy i to dwa razy! O studiach nie wspomnę bo powinienem teraz drugi kierunek kończyć a nie kontynuować pierwszy w moim wieku. Nigdy więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Depressionata
Darker jesteś typowym internetowym trollem. To nie jest topik dla Ciebie, więc po co tutaj siedzisz? Osoby, które doświadczyły depresji - ignorujcie wpisy Darkera, który uprawia trollizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie poprzedniczko mnie doprowadzało do koszmaru rada rodziny-WEŻ SIĘ W GARŚĆ dopiero po 3-tyg.pobycie w szpitalu zaczęło mi na czymś zależeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie używaj słów których nie znasz znaczenia. Radzę sprawdzić definicję słowa troll. Bo bynajmniej nie jest to ktoś kto przedstawia inną definicję problemu. Swoje już napisałem i nie zamierzam dłużej tracić czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po blisko 4 latach leczenia czuję się w miare dobrze i narazie bez leków od pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce dodać ,że łatwiejsze jest leczenie gdy ma się wsparcie od najlbliższych.W moim przypadku wsparcia nie ma i trzeba samemu sobie pomóc.Ja4 lata temu bez leków nie dałabym sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogata w doświadczenia
Umówiłam się na wizytę, niestety dopiero na 4maja:( wcześniej nie ma żadnych terminów:o "Teraz na wszystko są leki. Zapewne wyglądacie jak siedem nieszczęść i nie dziwne, że tak samo się czujecie - fizjologia wpływa na nasze myślenie. Jeśli jesteś zgarbiony, skulony, idąc powłóczysz nogami to na pewno nie przetwarzasz w głowie miłych dla siebie rzeczy. Bo tacy już są ludzie, że lubią sobie doj**ać emocjonalnie jacy to oni są niekochani i jak im źle bo to jest łatwiejsze jeśli robiło się to dawniej" ameryki nie odkryłeś człowieku, oczywiście że wyglądam jak siedem nieszczęść i powiem Ci że doskonale wiem że gdybym była zadbana, to czułabym się lepiej. Problem w tym że nie potrafię się zebrać w sobie na tyle żeby się umyć ubrać:( Myślę o tym od wczoraj że dzisiaj wyjdę z domu. ty po prostu wychodzisz i już, a ja się tego boję i zbieram się jak na wyprawę na biegun. Myślę o tym żeby nie spotkać kogoś, bo źle wyglądam i nie chcę żeby oglądano mnie w tym stanie. Dopóki sama nie doświadczyłam tego stanu, to nie rozumiałam jak to jest. To co powinno być naturalne dla wszystkich, dla nas jest nie do przeskoczenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspaniale to opisałaś!mnie myśli o tym co powinnam ze sąbą zrobić (a co robię}doprowadzały do rozpaczy.Ja miałam myśli samobójcze.Boję się ich1 moja siostra powiesiła się 8 lat temu.Czasami myśle że może kiedyś ze mną być podobnie.To straszna choroba.Leczenie miałam troszke utrudnione że mąż choruje na afektwną dwubiegunówke,córka ma to po nim,a syn już 20-letni cierpi na autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja paranoja
gdzie są moje wpisy ????? komu przeszkadzało że napisałam pradę o depresji ??? bogata w doświadczenia ,cieszę się że zadzwoniłas i się umówiłaś na wizyte !! , wytrwasz do maja ! 3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napewno ci ktorzy
chca ukryc twoja tajemna wiedze przed swiatem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czyli raczej u ciebie to nie depresja.Maszw sobbie smutek i taki zwyczajny "dolek"Chora osoba nawet nie myśli o tańcach,a jakto błow moim przypadku,nawet muzyki nie mogłam słuchać.Coś nas doprowadziło do depresji...składają się na to różne czynniki;niektórzy mają predyspozycje rodzinną i wystarczy niewiele aby się ujawniła,inni "zapracowują"na nią całymi latami.Myśle że u ciebie to początek.Potrzebujesz się zabawić,masz jakieś pragnienia!!jeżeli nie zostaną one zaspokojone to w końcu doprowazi cię to do prawdziwej choroby.Ja po części należe do takikiej grupy chorych nate chorobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...psychologowie!!!!!tez na nich stawiam...chociaz z marnym skutkiem.Pochodze troche i zaraz mam wrażenie że ma mnie w dupie tak naprawde.Terazjest ze mną lepej,ale nie dzieki psychologom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swój stan mogę tylko zawdziecc sobie samej!nie mam niestety wsparcia! jest czasami lepiej czasami gorzej,ale jakoś się trzymam!Aco jeszcze chcesz abym napisała o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42344242
Nie mogę dojść do siebie po zdradzie, to już trwa 5 miesięcy zły nastrój spowodowany konkretną przyczyną nie jest depresją! Takiw wydarzenia jak śmierc, rozwód, wypadek, choroba- jest zrozumiełe że powoduja gorsze samopoczucie. Nie jest to choroba, tylko naturalna reakcja organizmu. Więc przestańccie każde złe samopoczucie nazywac depresją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dużo musiałabym napisać!ciężkie dziecnstwo,gwalt oja,młodziencze problemy z prawem.Zamążpójście z deszczu pod rynne!!!choroba alkocholowa męża póżniej okazuje się że jest chory na afektywną dwubiegunową[najstarsza córa odzidziczyła po nim te chorobe,dziecko chore na autyzm.W tym wszystkim brak zrozumienia,akceptacji najbliższych....Oj za dużo tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42344242
toto-to- myślę że to nie przypadek. Podobno czlowiek podświadomie wybiera na małżonka osoby co przypominają mu matkę/ojca.... Dlatego tak wiele dzieci alkoholików wychodzi za alkoholików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42344242
a ja zwracam sie w jakiś zły sposób? Chyba ktoś tu jest przewrażliwiony... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 42344242
mnie tam nikt nie zdradzał, nawet męża nie mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×