Kobiety - czy przed prawiczkiem byście zataiły przeszłość seksualną?

Czy jakbyście poznały prawiczka, to wiedząc o tym celowo byście bardziej zataiły przeszłość seksualną niż przed innym facetem?

Nie weszłabym w związek z prawiczkiem.

i wporzo

nie zataiłabym - jestem dumna ze swojej przeszłości seksualnej zresztą byłam z trzema prawiczkami i wiedzieli

A sama miałaś ilu partnerów? I czego tu być dumnym?

ja nic nie zatajałam bo i wstydzic się nie było czego za bardzo , spałam tylko z dwoma facetami przed nim :)

2 byłych facetów to dla prawiczka dużo

Rozumiem, że Ty uważasz że trzeba się wstydzić? Ja tak nie uważam. Partnerów miałam wielu. W tej chwili mam męża.

jemu to odpowiadało , mówił że przynajmniej któreś z nas ma pojęcie co robi :) Jesteśmy razem ponad rok i jest dobrze ale ciągle się rozkreca więc bedzie super :)

Nie trzeba się wstydzić, ale to nic dumnego. Kobieta po wielu partnerach do prawiczka nie pasuje

ja bym sie nigdy nie zwiazala z tak plytkim i ograniczonym facetem, ktory sprowadza caly potencjalny zwiazek do ew. ilosci partnerow kobiety i celebrowaniu wlasnego prawictwa :O jeszcze nie poszlam z nikim do lozka ot tak, by sie bzyknac, znajac go jakas godzine czy chocby dzien, wiec w ogole smieszy mnie takie myslenie i to prawiczka, ze kobiety (czy innych facetow) ocenia sie po ich ilosci partnerow :O gowno wiesz o zwiazkach w ogole nie mowiac o bzykaniu i nie dziwota ze jestes prawiczkiem :O

bolec przeszlosc dziewczyny

Przecież prawiczek a dziewczyna, która miała np. 10 partnerów to 2 różne światy. Taka nie będzie raczej konserwatywna

2 rozne swiaty to swiatopoglad a jak napisalam juz, twoj to sprowadzenie wszytskiego do przeszlosci seksualnej dziewczyny - nie ma o cyzm mowic, jestes zakompleksiony i ograniczony, chyba ulomna i/albo zdesperowana wzielaby cie na faceta.

tak. mialam 100 a jemu bym wkręcała dziewictwo.

Takie osoby mają zupełne inne podejście do seksu i zapewne różny tryb życia. Dziewczyna, która miała wielu partnerów jest raczej mocno pewna siebie i śmiała, hałaśliwa

A kompleksy się bez powodu nie biorą

ja bym sie po 1 nie spowiadala z tego to kwestie prywatne o ktorych nie powinno sie mowic aktualnemu partnerowi bo mozliwe sa zgrzyty jakby bardzo pytal i nalegal to bym powiedziala i tyle zreszta nie mam sie czego wstydzic

Nie, ma mnie lubić i kochać taką jaką jestem. Mój obecny facet miał wczesniej partnerki, ale mój poprzedni ze mną miał swój pierwszy raz i mu nie przeszkadzało (chociaż się wstydził nieco) że miałam przed nim kogoś. Nie powinno się stanowić o wartości człowieka na podstawie ilości partnerów seksualnych... są dziewice-kurwy (tylko błonka nie przebita) a są panie co miały po 10 partnerów a teraz są kochającymi i wiernymi żonami i nie wyobrażają sobie innego faceta u sieibe w łóżku

Ja np jestem z tym jednym ponad rok i nie mam innego na boku , dzielnie znosiłam trudne początki , początkowy brak seksu bo chlopak się zwyczajnie bał , nie uważam żebyśmy byli z dwóch różnych światów. Dziewictwo straciłam z prawiczkiem któremu lepiej szło ale nic sobą nie reprezentował , on wie że sie nigdy nie puszczałam a skąd ja mogłam wiedzieć jak traciłam dziewictwo że poznam kiedyś kogos lepszego na kogo by warto czekać???

Co innego taka która miała 1-2, a co innego taka co miała 10. Taka co miała 10 nie będzie pasować do trochę nieśmiałego, grzecznego prawictwa

i dlatego jestes prawiczkiem :D ja bylam zawsze halasliwa, smiala, pewna siebie, klocilam sie z wszystkimi i o wsyztsko, ZAWSZE podkreslalam swoje zdanie a czasami nawet stawalam okoniem jezeli wszysyc mieli takie zdanie jak ja. zartowalam z facetami, smialam sie ze swinskich dowcipow a jednak moj maz jest moim pierwszym partnerem a dziewictwo stracilam z nim w wieku 23 lat :P co ty dzieciaku wiesz o ludziach, zyciu i swiecie? :D dalej snuj sobie swoje teorie i marscz freda poki ci jeszcze staje, przynajmniej na starosc nie bedziesz musial wydatkowac sie na viagre bo i tak kobiety nigdy nie bedziesz mial :D

autorze - czyli twierdzisz, że nie-dziewice są hałaśliwe i pewne siebie, a dziewice są skromne, ciche i nieśmiałe? No ale wiesz, że każda kobieta była kiedyś dziewicą? Więc wg Twojej teorii KAŻDA KOBIETA była kiedyś cichą myszką, a dnia pewnego przeszła totalną metamorfozę na pewną siebie, głośną laskę? I nawet ta Twoja wymarzona dziewica następnego dnia po rozdziewiczeniu będzie już hałaśliwa i zarozumiała? Chyba widzisz jakie to absurdalne?

Po prostu kobiety wulgarne i wyuzdane mnie przerażają. A w ogóle to chciałbym się zakochać i mam dość samotności :(

Wy nawet nie wiecie jaki to ból tak długo żyć bez seksu

ty tylko i wylacznie myslisz w tych kategoriach a to na pewno nie spowoduje ze dziewczyna i to ta 'porzadna' zwlaszcza dziewica z litosci dla ciebie popusci ci szpary :P

jakbys sprobowal i wiedzial co tracisz byloby gorzej ja dziewictwo stracilam w wieku 22 lat i nie zaluje

Ale ile można czekać? Ja naprawdę chciałbym przeżyć w końcu miłość

Ile można być samemu?

widocznie cos z toba jest nie tak jesli zadna cie nie chciala. Oceniasz kobiety przez pryzmat seksu, piszesz jak pizda wiec pewnie tak samo sie zachowujesz. Myslisz ze kobiety tego nie wyczuwają? Dookola pelno fajnych, normalnych facetow, po co dziewczynom zakompleksiony bezjajec?