szacunek

"poza tym jak juz chcesz dyskutowac to nie zadawaj retorycznych pytan do tezy storzonej wczesniej przez siebie bo sie sam zapetlasz i wychodzi na to, ze chciales tylko wbic szpile plci przeciwnej" My bad, nie jestem jednak erudyta i nie zawsze wychodzi mi przelewanie mysli na papier. Czasem moga sie wydac zagmatwane. Pozatym staram sie podchodzic do tematow obiektywnie oraz racjonalnie. Nie zawsze jednak sie to udaje. Pozatym nawet w ow obiektywnym podejsciu zapewne przewaza subiektywizm (oksymoron?)

Znaczy jestem nie do konca normalny jako iz odebralem te informacje jako wyraz desperacji ? Warto rowniez nadmienic iz byla to jedyna informacja w profilu. Nic pozatym. Nie wiem natomiast czy to cos zmienia.

cudowne są te różnice płciowe :) W tym przypadku "szacunek" oznacza nic więcej niż to co napisała czizas Kobieta wymawiając słowa "pragne szacunku" daje komunikat facetowi że nie toleruje wielu spraw i zachowań

Brail jasne ze byla w profilu bo wyrazenie typu "pragne aby mnie szanowal" to standardowa formulka w tego typu komunikatach :) patrz na wyglad, a nie na to co pisza na profilach, bo i tak nic wiecej sie o babeczce nie dowiesz

Regres Az z ciekawosci zapytam co oznacza, pragne aby mnie kochal. :P Dla mnie kochanie to kochanie. Krotka pilka, dzialanie zero jedynkowe. ale zaraz sie okaze ze jestem w bledzie ;) Skad ja jako prosty facet niby mam wiedziec ze sa jakies inne znaczenia do slowa szacunek.

ja sie ładnie pożegnam bo dzisiaj z pracy wczesniej wychodze :) czis jeszcze raz dzięki za to "stukniecie" z okazji dnia Mężczyzny :D

czes Regres, mozemy sie stukac jak tylko bedzie okazja :) Az z ciekawosci zapytam co oznacza, pragne aby mnie kochal. Brail juz nie kombinuj :)

Az z ciekawosci zapytam co oznacza, pragne aby mnie kochal' dbał o mnie opiekował sie mną pragnał mnie szanował mnie wielbił mnie czuwał nade mna to jest szerokie pojęcie :) naprawde musze lecieć juz a szkoda :O

a co ma laska napisac w swoim profilu? "chce zeby mnie bil, kopal, wyzywal, pozyczal kolegom na noc i otwieral moimi zebami piwo ?" wszystkie te pierdoly oznaczaja to samo. nie chca byc samotne, chca isc z druga osoba przez zycie, chca kochac i byc kochane itd. chyba ze chodzi tylko o seks :) ale w przypadku kobiet to sie rzadko zdarza

czizas Ale ty popadasz z skrajnosci w skrajnosc. Przeciez mozna oczekiwac od faceta mnostwa rzeczy i nazywac je po imieniu. Uzywanie jednak slowa szacunek wydalo mi sie nieco dziwne. Ale na moj prosty chlopski rozum to jest cos o co nie mozna prosic. W jaki sposob powiedzenie komus ze ma mnie szanowac cokolwiek zmieni. (wiem, cos z tym zdaniem jest nie tak ale mam nadzieje ze sens zostanie wychwycony) Albo bedzie szanowal albo nie. O szacunku sie nie mowi. Kilka razy widzialem jak ktos w akcie desperacji wyglaszal "nalezy mi sie szacunek" ale skutkowalo to zupelnie odwrotnym efektem. Zakladam ze jesli kobieta ma swoja godnosc i zna swoja wartosc to nawet nie wspomni o szacunku. Ona poprostu go otrzyma. (Przynajmniej od normalnej osoby, ale tu juz wkraczaja systemy wartosci)

Ale ty popadasz z skrajnosci w skrajnosc. Przeciez mozna oczekiwac od faceta mnostwa rzeczy i nazywac je po imieniu. Uzywanie jednak slowa szacunek wydalo mi sie nieco dziwne. caly czas pisze o tym samym Ale na moj prosty chlopski rozum to jest cos o co nie mozna prosic. a gdzie "te kobiety" niby "prosza sie" o szacunek? mowisz o profilu laski, ktora opisala swoje oczekiwania wzgledem partnera. Nie oznacza to ze jak sie spotkacie to bedzie Cie blagac abys ja szanowal. widze ze koniecznie chcesz aby ktos przyznal Ci racje, problem w tym ze sam do konca nie wiesz o co Ci chodzi. Czy o poczucie godnosci, czy o pewnosc siebie, czy o stosunek kobiet do mezczyzn czy tez odwrotnie.

"Przeciez mozna oczekiwac od faceta mnostwa rzeczy i nazywac je po imieniu" brailku czego ty oczekujesz od kobiety? czekaj,jak ty to nazwałeś? rzeczy po imieniu? zostałam rozbawiona:D My kobiety nigdy nie nazywamy rzeczy po imieniu i nigdy nie mówimy wprost,zapamiętaj to sobie Widać że z kobietami wiele do czynienia to nie miałeś.

My kobiety nigdy nie nazywamy rzeczy po imieniu i nigdy nie mówimy wprost,zapamiętaj to sobie nastepnym razem gloszac takie madrosci badz laskawa nie generalizowac :)

widze ze koniecznie chcesz aby ktos przyznal Ci racje, No nie do konca. Bo teraz tobie przyznam racje. Faktycznie nigdzie o nic nie prosila. Byc moze zle to odebralem, jendnak jest to kwestia interpretacji. Trzeba bylo 2 stron postow abym dowiedzial sie iz niekoniecznie takie zdanie oznacza ze kobieta samej siebie nie szanuje skoro o szacunku wspomina. Rozszezajac jednak temat. Szacunek sam w sobie jest na tyle szerokim pojeciem jak wspomnialem bazujacym na systemie wartosci ze wydaje mi sie ryzykownym okreslanie partnera przy uzyciu jednego tylko slowa.

no co? ja taka jestem ze nigdy nie mówię wprost zawsze cos zakręcę,albo przeinaczę jak mówię tak to znaczy nie u mnie

jak mówię tak to znaczy nie u mnie uwaga, niespodzianka! to, ze Ty tak masz, nie oznacza, ze inni równiez

o żesz w morde psa burka Mialem albo nie mialem. Kilka tych zwiazkow bylo a poki trwaly byly pozytywne. Zawsze wszelkie spory staralem sie rozwiazywac przy pomocy dyskusji uzywajac prostego jezyka wlasnie. Bez owijania w bawelne bo tak sie do niczego nie dochodzi. Wiem ze napisalem iz zwiazki byly a nie sa, ale na swoje usprawiedliwienie mam iz za kazdym razem konczyly sie one w dobrej atmosferze (z jednym wyjatkiem) na stopie kolezenskiej. Zreszta czlowiek sie uczy cale zycie.

Po pierwsze kobieta mogła tak napisać, bo może spotkała już na swojej drodze tabuny facetów którzy z założenia nie szanują kobiet (bo przecież kobieta to nie człowiek dla niektórych) Po drugie, tylko ona zna odpowiedź na pytanie skąd taki wpis i jej trzeba by się zapytać. A po trzecie odnośnie komentarza "o żesz w morde psa burka" - ja jako kobieta umiem mówić wprost o co mi chodzi, werbalizuje swoje myśli całkiem sprawnie i nie muszę wyrażać sie w zawoalowany sposób licząc na domyślność otoczenia :) Pozdrawiam,

Rozszezajac jednak temat. Szacunek sam w sobie jest na tyle szerokim pojeciem jak wspomnialem bazujacym na systemie wartosci ze wydaje mi sie ryzykownym okreslanie partnera przy uzyciu jednego tylko slowa. moze przemysl najpierw czym dla Ciebie jest ryzyko i sprobuj napisac to jeszcze raz :)

Czizas moze byc opacznie odebrane czego jestem dowodem. Na domiar nie wiadomo jakim systemem wartosci kieruje sie ta czy inna osoba. Wiec pozostaje sporo niedopowiedzen. Rownie dobrze mozna by z fusow wrozyc.

mysle ze sobie na sile szukasz "haczykow" tym samym wracam do mojego pierwszego zdania odnosnie nakretek tymbarku Brail wiecej luzu i dystansu ciesz sie zyciem zamiast doszukiwac sie wszedzie drugiego dna

:P Ale ja lubie sobie tak pogadac, poszukac drugiego dna w celach rozrywkowych. A ty mi wlasnie temat zakonczylas jednym zdaniem :P. A do kolejnego watku ktory jest klonem poprzedniego nawet mi sie zagladac nie chce, one sa poprostu dolujace. Czemu nie mozemy miec fajnych rzeczy ?