GDYBYM MOGLA WYBIERAC KLIENTOW TO ZOSTALABYM Z CHECIA DZIWKA

PROSTYTUTKA, KOCHAM SEKS I MOGLABYM JESZCZE ZAROBIC, JEDYNY MINUS TO FACECI JESLI BYLIBY PRZYSTOJNI I SCHLUDNI PRZY KASIE MOGLABYM PRACOWAC TAK BEZ ZADNYCH SKRUPOLOW

ustal stawki, zrób casting.....chętnych nie zabraknie.

mam krzywe cycki i p i z d e rozklapioche

nie mam wszystko na miejscu, chodzi o to ze kocham seks czuje sie od niego uzalezniona i pracowac w branzy bylo by latwiej, oczywiscie wiadomo ze nigdy tak sie nie stanie ale chcialabym codzien sie porzadnie rznac

ja cie przerzne

a nie wystarczy facet z dobą kondycją? ;P chociaż z drugiej strony.....ciągłe zmiany to jednak urozmaicenie którego nie da sięniczym innym zastąpić

chco sie jebac, wiem ze tego chcesz.

wlasnie od tego sa kurwy by kolesie malo wygledni ale z kasa mogli sobie pouzywac. gdyby tak bylo jak autorka sobie marzy to by kobiety nie robily nic innego jak rozkladaly nogi za kase

ja mam faceta od 6 lat, kocham go i staram sie zdradzac go z szacunkiem, tak zeby nigdy sie tego nie dowiedzial, wiem ze teraz mozna mnie znienawidzic za te czyny ale postawcie sie na moim miejscu, z jednej strony pragne ciepla, opiekunczosci, bycia kochana, stabilizacji i tej pewnosci ze 24 godziny na dobre masz na kogo liczyc, ze nie jestes sama ale z drugiej mam taka inna nature, w ktorej jestem bardzo dzika kocham ostry przygodny seks, niestety moj facet mi tego nie da chociaz jest mi z nim dobrze to ja potrzebuje nowej twarzy, nowego ciala, ekscytacji kiedy zdzierasz ciuchy z kogos, rzucasz go na lozko lub on ciebie...seks jest niesamowity z obca osoba, chcialam zaznaczyc ze nie robie tego znowoz tak czesto ani z byle kim ale jak juz raz na kilka meisiecy mi cos trafi w rece tak koniec, acha i to ja wybieram ofiare i poluje na nia, nie ma tak ze kto chce to ma

ja nie oceniam, ale podejście masz ciekawe;) i zgadzam sięco do tego że przygodny seks który moze sięjuż nie powtórzyć potrafi podnieść niesamowicie poziom adrenaliny.....a człowiek sięod tego uzależnia.... Raz na kilka miesięcy powiadasz....a kiedy ostatnio?

JESLI BYLIBY PRZYSTOJNI I SCHLUDNI PRZY KASIE Taaaa tacy to mogą sobie znaleźć sami kobiety i nie są takimi desperatami żeby do dziwek chodzić.

klasyczna kurwa [poprostu

no ostatnio wlasnie w hotelu duchowny a wczesniej przerwa prawie roczna od seksu z nieznajomym,ale jestem bardzo uzalezniona od tych emocji wiecie ze czasem w miejscu publicznym tak sie potrafie rozgrzac ze nie moge oddychac, ciezko mi jest zlapac dech, ciezko oddycham przez wyobrazanie sobie co bym tu teraz zrobila z jakims facetem ktory mi wpadl w oko akurat

Wiesz, nie osądzam Cię, ale taki tryb życia jest ryzykowny. Ryzykujesz nie tylko utratę partnera jak się dowie o zdradach, ale także swoje zdrowie (możesz się zarazić chorobami wenerycznymi), jego zdrowie (jego możesz zarazić przy tym), no i możesz zajść w ciążę z takim jednorazowym kolesiem bo żadna metoda nie daje 100% zabezpieczenia przed ciążą. Jak dla mnie za dużo jest do stracenia a za mało do zyskania. Ale co kto lubi.

a mnie z kolei zdarzyło się kiedyś spotkać w pracy kobietę, spotkanie na wyjeździe, nigdy wcześniej się nie widzieliśmy....a tu, przypadkowe spotkanie w hotelowym holu, potem korytarzu, wymiana spojrzeń, i wylądowaliśmy bez słowa w jej pokoju.....i ta adrenalina....wcześniej czegoś takiego nie czułem.

lobuss i tak nikt mnie nie rozszyfruje wiec nazywaj sobie to jak chcesz...mam od chuja kolezanek iz tego co wiem to ich podejscie tak bardzo sie nie rozni...nawet nieliczne wierne nie wykreslaja zdrady....ja nie chce nikogo zranic ale jak tego nie wie to nie cierpi tylko duren da sie przylapac...co ja poradze, musze sie zaspokajac od czasu do czasu i jeszcze jedna sprawa z tym dziwkarstwem z akase to byl troche zart bo po pierwsze nie umialabym przyjac pieniedzy od nikogo czulabym sie obrazona, po drugie facet przystojny nie chodzi na dziwke, pomyslawszy glebiej to w sumie porzydalby mi sie taki sporadyczny kochanek, ktory by mnie do siebie nie przyzwyczajal za bardzo, tak zebym go zawsze pragnela...co do mojego faceta zaznacze raz jeszcze ze on nie cierpi jedyna osoba ktora na tym traci to ja sama, bo coraz mniej moge byc z nim szczesliwa i zawsze po takim seksie niestety nie potrafie wyrzucic faceta z glowy co nieraz baaaaaaardzo boli

dziwka, kurwa, jak wolisz, nie ma na ciebie innego określenia :O

i wiadomo każda kobieta czasem myśli o innym, nie mówię,że nie ,ale trzeba mieć jakieś zasady :O

podobno wystarczy odpowiednia ilość czasu.......i można zapomnieć....

no jasne ze masz racje ale nie znasz mnie na tyle nie jest tak ze robie to z przypadkowymi ludzmi, jesli mi sie zdarzylo to z kims komu dobrze sie przyjrzalam, poznalam troszke, sa to zazwyczaj faceci ktorzy jak sie pozniej okazuje maja dziewczyny, normalni zwykli nienawidze takich lamusow co zaliczaja kazda panne ale wiadomo ryzyko zawsze istnieje ale kto nie ryzykuje ten szampana nie pije jakbym jednak na cos zachorowala co wykluczam w 100 procentach bo wiem z kim sie zadaje i zdarza sie to rzadko to bym sie zabila po prostu nei znioslabym mysli ze zarazilam ukochana mi osobe...bo naprawde go kocham ale seks to inna przyjemnosc w milosci on nie ma konkurentow

Duchowny weź sie jebnij w łeb bo ja ci to zrobie.

basien cos tam, moze z dziwka przesadzasz slowa jakich uzywasz swiadcza o tobie za to ty jestes zalosna kobieta ktora ocenia inne, dowartosciowuje sie czyims kosztem, tego nigdy nie pojme jak jedna kobieta moze tak warczec na druga...dlateo tez wole towarzystwo mezczyzn jest o wiele zdrowsze i szczersze, a baby to tylko takie suki i plotkary nigdy nei wiadomo kiedy ci noz wbije w plecy...wole miec jedna najlepsza przyjaciolke i mase kumpli z ktorymi obejrze mecz i wyjde na piwka....

ok teraz już na 100% jestem pewna że to jakaś durna prowokacja :D jak ma się ukochanego i tak baaardzo się go kocha to mu się takich świństw nie robi to raz ,a dwa seks z nim lepiej smakuje i nie ma się aż takiej ochoty na innych ;) no chyba ,że kurewski charakter to może...

tego nigdy nie pojme jak jedna kobieta moze tak warczec na druga.. ja nigdy nie pojmę kurestwa jakiego jesteś czystym przykładem

ryzyko jest zawsze...., ale to nie znaczy ża mamy sięw domach pozamykać i przez okno świat oglądać. A jego poziom, każdy sam sobie dobiera...

basiik ty tego nigdy nie pojmiesz bo jestes z tych drugich kobiet tych zdradzanych, zdefiniujmy twoj obraz zazwyczaj szara zakompleksiona myszka bojaca sie panicznie zdrady ze strony partnera obawiajaca sie kazdego dnia o to ze ja zostawi natretna i nie pozostawiajaca facetowi swobody nudna i nazbyt ulozona takie wlasnie panny sa zdradzane najbardziej i dlatego warczysz na mnie teraz, poloz sie spac lepiej i nie wypowiadaj sie jesli czegos nie pojmujesz, pamietaj ja kieruje sie zawsze tymi slowami jesli czyjes zachowanie mi nie odpowiada SZANUJE TWOJA OPINIE ALE JEJ NIE PODZIELAM!

trafiłaś :D jak kulą w płot ;) gdybym chciała mogłabym zdradzać na prawo i lewo, chętnych jest wielu, ale nie zrobię tego, bo nie jestem jakąś tam kurewką

nie pozostawiająca facetowi swobody ? to znaczy? powinnam dać ciche przyzwolenie na zdradę ? rozumiem,że w twoim wypadku nie miałabyś nic przeciwko temu ,bo sama zdradzasz.. skoro to takie normalne to dlaczego twój facet tego nie praktykuje? czyżby też nie potrafił tego pojąć ;) ?

ale dlaczego tak wyzywasz? czego bierzesz to tak osobiscie do siebie a juz wiem ten typ tak ma, musi codzien nawijac facetowi o innych laskach, zniechecac go, obrazac kobiety wytykac im wady wtedy sama sie dowartosciowujesz ale zapewniam cie ze to nie wplynie na jego zdanie, kazdy ma swoje chociaz nie wiem jak bys sie starala, nie szczekaj kundlu juz iwiecej bo wdze ze oprocz kurwowania to nic ciekawego nie potrafisz wydukac....

sama przyznalas juz ze jestes opisana przeze mnie panna, nie moja droga brak swobody oznacza brak mozliwosci bycia soba, np co godzine puszczajmy sobie sygnalki, dzwon do mnie zawsze jak wrocisz do domu, melduj sie, nie mozesz wyjsc z kolegami, nie mozesz byc soba....taka jestes nie chce mi sie z toba gadac frajerzyno jak dla mnie od tej pory jestes powietrzem