Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gnida0000

Narobiłam ostatnio strasznych głupot w życiu i nie umiem sobie z tym poradzic ..

Polecane posty

Gość Gnida0000

Mam 19 lat. Jestem najmłodsza z rodzeństwa, (czyt. rozpieszczany przez rodziców pupilek). Cztery lata temu zmarł mój tato. Zostałysmy same z mamą i starszą o 7 lat siostrą. Mój brat już dawno z nami nie mieszka. ( Założył rodzinę w Kanadzie) Jakoś przetrwałyśmy śmierc taty. Mama była na lekach antydepresyjnych. Ja zawsze byłam bardzo spokojną osobą. Może egoistką myślącą wyłącznie o sobie, ale nigdy niesprawiającą większych problemów wychowawczych. Przykładna uczennica, niepijąca , niepaląca itd. Kilka miesięcy temu moja mama wyjechała do mojego brata. To wspolna decyzja. Uznalismy, że jestem na tyle dorosła iż mogę zostac na ten rok wyłącznie z siostrą. ( Tym bardziej, iż zaczęłam studia) Mama wyjechała po mojej maturze. Od tego czasu zupełnbie nie wiem co się ze mną stało. Przeżyłam zawód miłosny, straciłam chęc do życia. Po kilku tygodniach zamknięcia się w pokoju zaczęłam imprezowac. Od tego czasu moje życie wygląda mniej więcej tak: Od poniedziałku do piątku cały dzień spędzony w łóżku, weekend impreza. Piję alkohol, co NIGDY wcześniej mi się nie zdarzało. Ja nawet szukam w tym alkoholu ukojenia. Ledwo nie wyleciałam ze studiów. Moja mama o niczym nie wie. Ostatnio ukradłam samochód siostry. Dowiedziała się o tym. Karczemnie się pokłóciłyśmy. Nie rozmawiam z nią od tygodnia. Nie mam po co wracac do domu ze studiów. Mam potworne wyrzuty sumienia. Jest mi źle. Nie umiem sobie ze sobą poradzic. Okłamuję mamę i wszystkich dookoła. A tak naprawde jestem zwykła egoistką. Moja siostra powiedziala mi prosto w oczy że nie chce mnie znac. i nie ma do mnie za grosz szacunku. Szczerze mówiąc czuję jak świat mi się wali, czuję ogromne wyrzuty sumienia. Po kolei tracę ludzi których kocham nad zycie. Siostrę , najlepszą przyjaciółkę... Nie wiem ile jeszcze będę w stanie sama ze sobą i swoim podłym charakterem wytrzymac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, najlepiej moim zdaniem byłoby gdybyś mamie powiedziała o wszystkim, może mogła by wrócić, a dopiero po studiach by wyjechała, jeżeli sama sie gubisz, potrzebna jest Ci matka i nie jest o wstyd, czy porażka, poprostu musisz mieć podparcie na kimś. Pozdrawiam i trzymie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnitaAnitaAnita
Wiesz w czym problem i gdzie robisz blad, wiec polowa sukcesu. Siostre przeprosz i pogadaj znia jak czlowiek i zacznij zyc na nowo, porzadnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greggg111 idź
już spać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gnida0000
Najgorsze w tym wszystkim jest to że ja chyba jestem po prostu złym człowiekiem. Okłamuję mamę , która kocha mnie nad życie. Wiem, że gdyby dowiedziała sie o tym wszystkim to pękłoby jej serce. Naciągam ją na pieniądze , które rozwalam na głupoty. Ja po prostu źle sie czuję sama ze sobą a nie umiem tego zmienic. Najgorsze jest to poczucie w moje rodzinie , że jestem idealną , odpowiedzialną , słodką dziewczynką. Duszę się w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wszystko ładnie pięknie
Tylko niestety jesteś dorosła i cały problem nie polega na tym czy i jak powiedzieć mamie, tylko jak sobie samej pomóc. Mama, nawet jeśli się dowie, to nie przeżyje życia za Ciebie. Jesteś młoda i chyba nie jest aż tak źle. Opracuj sobie jakiś np. półroczny plan: co chcesz osiągnąć? Chcesz skończyć te studia, czy może zacząć inne, czy wolisz iść do pracy? Co masz do nadrobienia, w jakim czasie? I trzymaj się planu. Wiesz, wielu studentów uczy się tylko w sesji, ale jednak nie wszyscy, którzy zaczynają studia je konczą, warto znać umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Powiem Ci że znam takie osoby oraz miałam przyjemność nawet być z taką osobą To nie jest prosta sprawa ale jesteś na początku tego co może być potem Duży sukces Twój jest taki że potrafisz się przyznać przed samą sobą że tak robisz i powoli dochodzi do Ciebie że może nie być ciekawie jeśli tego nie skończysz Dlatego też masz szansę szybko to zakończyć co jest dla Ciebie najlepszym wyjściem Jeśli będziesz chciała pogadać jestem na gg :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×