Czy dziękujecie obcym facetom za otwarcie przed wami drzwi itp?

Ja nie,choć czasem mam wrażenie,że wypadaloby....

ofkors

Zawsze i nie uwazam tego za cos zlego ;)

tak nawet kierowcy busa bo tez mi kiedys otworzył

oczywiscie ze dziekuje i sie usmiecham

jasne ze tak

ja też dziękuję z uśmiechem ;):P w ostateczności nie musiał mnie przepuszczać- większośc tego nie robi ;-)

tak,tego wymaga grzeczność.Przecież on nie ma obowiązku otwierania tych drzwi.Robi to przez grzeczność więc wypada powiedzieć dziękuję.To chyba proste,czy nie?

no oczywiście że tak

Pytam dlatego,ze kiedys spotkalam sie z taka opinią,że to przecież oczywiste,ze oni to robia i nie jest to żadna łaska,więc dziękowanie jest nienaturalne i niepotrzebne...

ja nawet znajomym dziękuję- tzn mówię 'dzieki' :) bo to miłe z ich strony... i czują sie 'docenieni' :P

Zgadzam się z poprzednikami:)) Podziękowanie i usmiech nic nie kosztuje:))

Też zawsze dziękuje i się uśmiecham

powinno tylko usmiechnac. Panowalo/ panuje (a przynajmniej powinno) takie przekonanie, ze mezczyzna robi to bo wypada a nie z laski, ale dzis wiekszosc kobiet sama sprowadza sie do parteru pozwalajac traktowac sie jak... wiec co sie dziwic, ze coraz mniej kulturalnych facetow:O Ja nie dziekuje, nie uwazam tego za jakies zrobienie mi przyjemnosci. Za to wlasnie zawsze sie usmiechne milo

zawsze dziekuje, od tego chyba mi korona nie spadnie, a zawsze jest milo

to wina matek feministek a nie kobiet tak wychowują facetów. ja dziekuje nawet jak facet idzie pierwszy np sąsiad..i on widzi ze ja ide daleko ze sklepu i czeka i trzyma mi drzwi. i wchodzimy. To tez miłe

Zawsze dziękuję. Bez znaczenia kto mi otwiera. Czy nieznajomy, koleżanka, kolega, siostra - co za różnica? Mi tez dziękują, jak otwieram. Nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałam - takie to naturalne.