Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siixteen

jak facet czuje miłość? bardzo prosze powiedzcie

Polecane posty

Gość migusia344343
buhahahaha,pogadamy jak skończycie 30 lat.Jak miałam 20 latek to tak samo myślałam jak autorka i pewnie dlatego zawsze się zawodziłam.A teraz wiem czego chce,mam swoje pasje,swojego faceta i jest super.Jeden od drugiego coś bierze, po to żeby jeden druigiemu mógł coś dać.Ale absolutnie nie przypomina tą miłość z czasów nastolatnich czy 20 parolatków.Bo miość to wymysł poetów.A na ziemi trzeba twardo stąpać i brać świat i życie realnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fegret etet
"i pewnie dlatego zawsze się zawodziłam" i pewnie dlatego po trzydziestce jestem zgorzkniałą babą która uważa ,że jak jej nie wyszło to innym też nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Choć paru cóś tam z sensem napisało, to jak widzisz przeważaną tu ci których żadna nie chciała."----PIĘKNE! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migusia344343
fegret etet-Ależ mnie wyszło.Mam pracę,dziecko i faceta,z którym się dogaduje i jest normalny,więc co miało mi nie wyjść?Ale jesteśmy z sobą z rozsądku,z wygody i z przyzwyczajenia niż z tzw miłości.Bo ona się kończy wraz z zauroczeniem i pożądaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siixteen
fegret myślałam nad odpowiedzią i chyba tak jestm że poniewaz tak pisałes myslalam że jestes kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"migusia344343 buhahahaha,pogadamy jak skończycie 30 lat" ---ja akurat jestem przed 30stka, nie badz taka hej do przodu i nie wysmiewaj pogladow innych. kazdy ma prawo miec swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migusia-gratuluje i fajnie, ze wyszlo, poniekad masz racje bo prawdziwa milosc to przyjazn, ale pozadanie i zakochanie tez trzeba umiec wzniecac caly czas, a nie byc ze soba tylko z "rozsadku i wygody" jak to okreslilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staryyyy
🖐️ wiecie dziewczyny wydaje mi się, że problemem tego forum są faceci, bo Ci ok wiecie co robią teraz ;) a ci nie ok albo siedzą w barze albo psują krew na tym forum :O tylko co ja tu robię:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siixteen
TY się starrzejesz starry :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fegret etet
staryyyy - dobre, uśmiałem się ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staryyyy
luzik panowie i dystans do samych siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Less
Ludzie, świat na dupie i penisie sie nie konczy (choć życie tu sie zaczyna). Dobry sex i pożądanie są niezbedne. Ale tylko na tym ciezko zbudować cos trwalego. Jezeli to jest dla kogoś wyznacznikiem zwiazku to potem sa zdrady, itp. Zawsze znajdzie się młdszy/a i bardziej pociągający/a. Tylko jak sie kogos naprawde kocha to sie rozumie ze czlowiek sie zmienia, starzeje, przybywa jej/mu kilogramow, czasem bywa bardziej nieznośny.. Ale liczy sie caloksztalt. I dwie strony musza sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreamtraveller
Odpowiadając na pytanie w temacie... Ktoś już pisał w zasadzie na 1 stronie jak to jest, kiedy wpadamy w ten stan ;) To stan takiej euforii i trochę przygnębienia jednocześnie. Taka dziewczyna stanowi dla mnie motywację do samorozwoju, pogłębiania pasji, nauki :P Zależnie od tego, kim ona jest... Chcę z nią rozmawiać, być z nią, patrzeć na nią, w zasadzie tylko ona się liczy :) Wtedy moja cierpliwość jest wystawiana na nieludzkie próby ;) Jestem cholernie zazdrosny kiedy rozmawia z innymi facetami i świetnie się z nimi bawi. Jej uroda mnie onieśmiela. Kiedy z nią rozmawiam, biorą w łeb wcześniejsze przygotowania do i moja pewność siebie :) Minuty dłużące się na oczekiwaniu na spotkanie z nią strasznie się skracają, kiedy z nią rozmawiam. Kiedy nie mam z nią kontaktu przez kilka dni, wpadam w przygnębienie i cholerną tęsknotę.Nie wiem, co jeszcze napisać :) Mógłbym pisać długo i dużo, ale tyle wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j.w.
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×