Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronka2323

przez córkę sąsiadki nie ma życia u nas w domu

Polecane posty

Gość weronka2323

Córka sąsiadki jest u nas codziennie kilka godzin, na początku było tak ze nawet po 8 godzin i nikt nawet nie zapytał o nią. Ta dziewczynka ma 7 lat,moja córeczka ma 3,5 roku,bawią sie nawet niezle, z tym ze córka sąsiadki zaczeła sie czuć jak u siebie i próbuje nami nawet dyrygować poprzez moja córeczkę ze niby to moja córka coś chce np mówi ze niby moja córeczka chce pizze zamówić. Były dni ze siedziała do 23.30 az mąz powiedział ze to juz pora zeby szła bo nikt nawet po nią nie przyszedł mino ze rano szła do szkoły.Miał ktos taką sytuację i jak z niej wybrnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupstwa i bzdety
Ja pierd*** Ta dziewczynka i jej rodzce - bez komentarza, ale większy problem jest chyba z Tobą!! Dziecko ma 7 lat a Ty masz z Nią problem? Weź mnie nie osłabiaj. Powiedz jasno - np. dziś niestety moja córka nie ma czasu na zabawę z Tobą, bo będziemy robić to czy tamto, bo jedziemy tam czy sram... bo nie i koniec! Powiedz to w drzwiach i zamknij je :] Kilkakrotnie jeśli bedzie potrzeba!!! Tyle w temacie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka2323
To taka beznadziejna sytuacja ze mam dość czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
dziwi mnie, że jeszcze nie pogadałaś z jej rodzicami... naprawdę nie dziwi cię, że nie interesują się własnym dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
to nie dziecko jest winne patologiom w rodzinie... inna sprawa, by nie pozwalać małej na takie zagrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka2323
Najgorsze jest to,że córeczka moja uwielbia sie bawić z tą dziewczynką, jak ktos dzowni do drzwi to od razu biednie z nadzieją ze to własnie córka sąsiadki. Z jednej strony to fajnie ze córka ma zajęcie a z drugiej już nie wyrabiam bo cały dom do góry nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
pogadaj z jej rodzicami. sama nic nie wymyślisz - co, nawrzeszczysz na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronka2323
Matka tej dziewczynki jest rozwiedziona a dziewczynka większość czasu zajmuje sie niania i jej chyba to na ręke ze ona u nas siedzi. Matka pracuje tylko na noce i jakoś chyba nie w jakiejś normalnej pracy skoro cieżko od niej dowiedziec sie co robi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam taki sam problem z k
olezanka moja rowiesniczka.kiedy bylam w pierwszych klasach szkoly podstawowej przychodzila do mnie do domu zaraz po lekcjach dziewczynka z patologicznej rodziny,i siedziala nawet do 22.rodzice tez mieli tego dosyc.jak sie potem okazalo okradala mnie z zabawek...wyrzuc ja bo tez moze cos ci podkrada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz jak
rozwiazesz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyrzuc ja bo moze tez cos podkrada" pojebalo cie autorko to jeszcze dziecko,zlaknione tego i tamtego.Ja na twoim miejscu zawiadomilabym kogo trzeba mops np. szkoda dziecka,zrób coś z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mysle ze ona siedzi u was bo jest normalny dom,zamiast ja wyganiac,krzyczec jak ci tu proponuja to po prostu jej pomoz,sa odpowiednie instytucje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz tez powiedziec sasiadce,ze de facto nianie nie ma pracy,wiec moze ja zwolnic i dawac ta kase tobie:) lacz przyjemna z pozytecznym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam taki sam problem z k
wiesz rubinowa damo?nie masz chyba pojecia o tym jak to jest kiedy kilkuletnia dziewczynka,jaka wtedy bylam,traci po kazdej wizycie,,kolezanki,,ukochana lalke na przyklad.nie przezylas tego,wiec sie nie wymadrzaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, udaj się do MOPSu. Jeżeli nawet pracownik opieki stwierdzi, że nie ma wiekszych podstaw do przeprowadzenia wywiadu, to chociaż niech udzieli Ci jakiejś porady na ten temat. A jeżeli matka pracuje na nocki a dzieckiem "zajmuje się" niania, to może pora polecić sąsiadce zmianę niani i nawet podsunąc jej jakaś odpowiedzialną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam taki sam problem z k
,,a w tobie nadal to żyje,,ty jednak tepa jestes...mowie z perespektywy dziecka jakim wtedy bylam.tak moi rodzice powinni byli zareagowac,ale nie zareagowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruuuteerrrkkaa
no ja tak miałam...dwoje dzieci małych a tu sasiadka mi podsyłała swoja corkę do opieki,dziecko mi grzebało w szafkach,wyjadało moim dzieciom słodycze i na mnie wołało jedzenia i picia.któregos dnia powiedziałam zeby szła do siebie na obiad.Ja nie mam obowiazku dokarmiac obcyh dzieci( tego jej nie powiedziałam).Chyba poskutkowało bo od roku nie była ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruuuteerrrkkaa
obcych miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×