Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmuconaheeeeeelena

czy odrzucilyscie miłość kierując się rozsądkiem ?

Polecane posty

Gość zasmuconaheeeeeelena

jeśli tak, czy zalujecie tej decyzji, jestescie szczesliwe? dlaczego zostawilyscie milosc i jak jest z obecnym partnerem ? pytam poniewaz sama mam ogromny dylemat, poznalam kogos kto sprawia ze czuje sie jak przy nikim innym, swobodnie i bezpiecznie, marzy mi sie wspolna przyszlosc, zalezy mi na nim i jego rodzinie, ale patrzac racjonalnie jest on za duzym lekkoduchem, nie bierze zycia serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, z tym ze to ja nie chce
komus psuc zycia, dlatego nie pozwalam na nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ifigenia mała
tak, ja żyłam intensywnie (nie chodzi tylko o seks) przez rok z pewnym muzykiem, nie jest on znany, tylko u mnie w mieście, ale jeździł po całej Polsce, koncertował w pubach (b. często w Gdańsku- ludzie go tam pokochali i jego zespół), gitara i te sprawy, facet miał dłuższe włosy, styl ubierania dość kontrowersyjny... Ale bardzo go kochałam. Jednak jak wyżej- żył lekko, bezproblemowo, żył muzyką. Mnie też kochał, był wgapiony we mnie jak w obrazek, ale wiedziałam że to nie przetrwa, bałam się takiego związku. Jednakże NIGDY nie zapomnę o tym. Byłam z nim rok, ale tego roku nie zapomnę do konca swych dni. Teraz mam innego faceta, z któym wiążę przyszłość. Tamtego już nie kocham, to tylko wspomnienie. Nie wróciłabym do niego. I teraz wiem, że on nie ma kobiety ale tylko dlatego że ma ich kilka i się dobrze bawi. Zrezygnowałam w odpowiednim czasie. Ale taki żywot muzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmuconaheeeeeelena
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×