Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Gość od kiki
czesc dziewczyny. Misia dziekuje, ze pytasz-coreczka super. Odzywam sie bo chce uspokoic Dosie. ja nei mam doswiadczenia z maluchami z autizmem ale starszymi dziecmi. Autizm jest trudny do zdiagnozowania. To, ze dziecko ma jedno "dziwactwo" to nie znaczy, ze ma autyzm. Duzo dzieci nie mowi nawet do trzech lat. Misia masz racje to jak sie komunikuje nie slwnie z rodzicami, z innymi jest o wiele wazniejsze. Ja tez sie niepokoilam o swoje corke, az w koncu przestalam czytac na necie bo myslama, ze oglupieje. A ja diagnozuje dzieci i doroslych. Dosia niepokojace bylo by zachowanie wtedy jak by wkladal i wykladal przez pol dnia. Moja corcia mowi a klocki wklada i wyrzuca bo jej sie to podoba:) jak Misia mowi czy to sa tylko kredki, czy rowniez inne zabawki? a poza tym duzo dzieci ma diagnoze jako dzieci autyzmu i z tego wyrasta. Lili Wodna przykro mi, ze to Cie spotkalo. To jest rzeczywiscie nie profesjonalne. Powiedza cos takiego rodzicowi a Ty sie martwisz. Moja corka tez nie slucha wiem, ze rozumie bo sie na mnie patrzy, przestaje cos robic co nie powinna na secunde i znowu swoje. Taki ma charakterek;) Jak pisze jak sie martwicie analizujecie to jak bym siebie slyszala. Ja mam starsze lekarke i ona mi powiedziala, ze widzi, ze wszyscy maj dostep do internetu ona widzi wzrost poddenerwowanych rodzicow. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Bardzo lubie Was czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chyba bzikujecie od tego internetu;) wasze dzieci nie maja autyzmu. uspokujcie sie i pomyslcie racjonalnie. idzcie do specjalisty na rozmowe. on was uspokoi i dajcie dzieciom zyc :) nie patrzcie sie z boku na kazdy ruch dziecka, nie analizujcie. od kiki pozdrawiam cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za komentarze. moj email to kleinelola@yahoo.de Jesli chodzi o autyzm to logopeda podejrzewal to od listopada. Polecil sprawdzic sluch Davida aby byc pewnym. Ze sluchem wszystko ok. Nastepny termin mamy 21 lutego z psychologiem. Przedszkolanka ma 24 lata i to jej 1 praca,byla tez starsza ktora nie mogla tez dac rady. Zadzwonil do mnie dyrektor i powiedzial ze obejzal sobie Davida i mysli ze z nim cos nie tak. David nie reaguje nawet jak ja cos powiem,chyba ze chce pic,jesc,spacer itp. Ignoruje wszystko. Macie racje ze nie wychodzilam z nimi czesto do ludzi-w restauracji David zachowuje sie super,lubi towarzystwo i jak cos sie dzieje. David lubi niestety wpatrywac sie w punkt swietlny. Lecz boi sie byc sam,lubi pieszczoty. Nie jest agresywny. Lubi patrzyc ludziom w oczy. Lubi ukladac dlugo zabawki ale bawi sie tez inaczej. Misia co ma byc z tym sznurkiem???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia dobrze ze masz juz termin u specjalisty. radze ci do tego czasu robic liste. zapisuj wszystko co ci przyjdzie do glowy. wszystko co cie martwi u davida, w jego rozwoju itd. sama wiem ze jak ide do lekarza z czyms powazniejszym a nie mam listy to polowe zapomne. a co jesli chodzi o autyzm to nie kieruj sie tym teraz. jest wiele innych przyczyn. przeciez sa dzieci ktore wolniej badz inaczej sie rozwijaja a nie ma to nic wspolnego z autyzmem. jest 1000 innych przyczyn/chorob. co do swiatla to jak mam swiatlo zapalone w pokoju to nie patrza sie tam caly czas. tylko zerkna i pokarza mi ze sie swieci. jezeli dm im latarke do reki to uwielbiaja sie patrzec w to swiatlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia przede wszystkim chciałabym ci podziekowac za zainteresowanie i ze mogłas zapytac fachowców o Maciusia. Odpowiem wiec na te pytania: Jesli chodzi o zabawy Maciusia to on lubi bawic sie najbardziej w akuku, chowanego lub gonito, lubi piłkę a najbardziej to lubi swojego wielkiego misia-zakochał się w nim. Jak bawi sie sam to głównie lubi sobie układać, ale ostatnio zauważyłam ze woli układac zabawki w grupy lub na kupkę zamiast układać w szeregu. Właściwie to ja mu zabrałam wszystkie zabawki typu foremki, puzle, czy cyferki i teraz juz nic nie układa. Kredek tez mu juz nie daję. Daje mu do zabawy znikopis, ale ostatnio jakos nie rysuje tylko przybija stempelki. Ostatnio polubił moja komórkę :) Jednak cały czas Maciuś jak widzi jakies napisy to pokazuje paluszkiem na literki i je zaczyna liczyć. Nie wspomniałam wczesniej jeszcze o moim siostrzeńcu który ma ambę na temat cyferek. Ma 4 lata ale jego ulubiona rozrywka jest kalkulator, tez lubi liczyć i nawet chodzi spac z taka piankową cyferką. U nas w rodzinie jest dużo matematyków i fizyków :) Jesli chodzi o jakiś punkt świetlny to nie patrzy sie na nic takiego, jak sie zapytam gdzie jest lampa to pokazuje paluszkiem na lampe, ale nie gapi się na światło :) Jednak lubi patrzec się na reklamy-jak tylko leci jakas reklama to od razu mu przełączam. Tym sznurkiem to mnie zaskoczyłaś, nie ma takich upodobań. Właściwie o Maciusiu mogłabym gadac godzinami bo to temat rzeka. Teraz własnie wlazł mi na plecy i patrzy co ja piszę. chyba czas abym sie nim troche zajeła, ide mu poczytac książęczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Oj Mamuski ale dużo ostatnio napisałyście o tym autyźmie...Tak czytam i się zastanawiam,nie szukajmy na siłę zachowań u naszych dzieci tak jakbym miały autyzm! Oczywiście nie należy bagatelizowac sprawy tylko udac sie do specjalistów,oni bedą wiedzieć co robić. Głowa do góry:-) każde dziecko jest inne i nie nalezy porównywać! Lilja Kurcze ale afera:-( nie zazdroszczę to przykra sytuacja:-( kompletny nie profesjonalizm..... Ja juz nie będe się powtarzać że Tobi jest niegrzeczyn,wymusza płaczem że chce to czy tamto...o zasypianiu aj szkoda gadać...dzis z nim siedziałam tak długo aż zasnął:-( wieczorami jest przeważnie tak samo:-( nie wiem o co mu chodzi???Czasami mam tego serdecznie dość-ale cóż zrobić:-( wymieniam sie z mężem i to on czasami usypia wieczorami bo ja już mam dość! A i dziś upiekłam faworki-pierwszy raz:-) i wyszły przepyszne:-) nawet teściówka mnie pochwaliła:-) będzie wyżerka mniam mniam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki Super, ze napisalas cos o swojej corci:-) moja tez nie slucha, I'm wiecej zabraniam tym wiecej robi I patrzy co ja na to, wtedy ignoruje I jest ok. Lilia Sam nie wiem o co chodzi z tym sznurkiem, zapomnij. Czy twoj syn reaguje na imie, kiedy go wolasz, odwraca do ciebie glowe? Co to znaczy, ze wogole cie nie slucha? Bo jest niegrzeczny, czy sprawia wrazenie, ze nieslyszy co sie do niego mowisz? Betii Mysle, ze nikt tu nie szuka na sile autyzmu, Dosia obawia sie, czy zachowanie jej syna jest normalne. Nigdy nie zaszkodzi sprawdzic, tym bardziej, ze spozob zabawy jest zdecydowanie odbiegajacy od wiekszosci dzieci. Natomiast Lilla sama sobie nie wymyslila autyzmu tylko za preproszeiem glupie nauczycielki stawiaja diagnozy z powietrza. Moje dzieci dzis w szkole mniej plakaly, bylo zdecydowanie lepiej. Wczoraj bylo b. Zle. Mam nadzieje, ze niedlugo bede mogla poslac ich samych I miec choc te 2 godziny oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Ja bym nie zabierala Maciusiowy tych zabawek, ktore lubi ukladac. Skoro jemu to sprawia przyjemnosc? Wiekszosc dzieci pokazuje na literki, to nic dziwnego.moje uwielbiaja ksiazki dla dorslych wyglada jakby liczyly ale ani w ten sposob udaja, ze czytaja I. Podziwiaja ksztalty literek, nie obawiaj sie o to. Dosia podejdz z dystansem do Maciusia pozwol mu robic co chce I. Obserwuj czy widzisz cos co budzi obwy. Byc moze Macius po twojej rodzinie odziedziczyl umysl matematyczny I dlatego uwielbia liczyc I ukladac, bo poza tym jak piszesz co on robi to wyglada na dobrze rozwijajacego sie chlopca.mowa sie nie przejmoj wkrotce zacznie mowic. Jak pojdziesz do specjalisty, to dam ci dobra rade, nie staraj sie nic sugerowac. Niestety mama nadzieje, ze nikogo nie obraze, ale duzo psychologow dla mnie ma hopla na punkcie psychologii I bardzo latwo doszukuja sie problemu. Malo jest facowcow, ktorzy sa wywazeni I na prawde madrzy. Dlatego nigdy nie polegaj na opinii 1 zawsze skonsultuj sie z dwoma I ufaj swojej intuicji. Moj syn poniewaz nie jest przyzwyczajany do obcych ludzi I jest wystraszony, przez jedna babke zostal zdiagnozowany jako dziecko z podejrzeniem autyzmu. Jakos nie pasowalo mi to do mojego dziecka, ma problemy z komunikacja, potrzebuje wiecej czasu, ale to wynika z tego, ze zna bardzo male grono ludzi, a wiekszosc czasu spedzalismy w domu. Teraz kiedy wychodzimy do ludzi zaczyna powoli sie oswajac. Wcale nie widze w nim cech autyzmu. Dziecko, ktore jest troszke inne bardzo szybko ludzie stawiaja diagnozy. Mozna w ten sposob zrobic krzywde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc a ja mam do was pytanie co do mleka. Ja Maciusiowi podaje jeszcze mleko modyfikowane bebiko 4 i mam zamiar mu jeszcze je nadal podawać bo po prostu mysle ze jest zdrowsze od takiego zwykłego. Jednak chciałabym sie was zapytać jak podajecie swoim dzieciom mleko czy juz w kubeczku czy w butelce ze smoczkiem? Macius pije mleko ze zwykłej butelki ze smoczkiem, natomiast inne napoje pije z kubka niekapka albo ze zwykłego kubeczka. Jednak zastanawiam sie czy Maciuś nie powinien przestawic się na picie mleka tez z kubeczka. U nas picie mleka odbywa sie tuz przed spaniem, jest to jakby rytuał. Macius siada wtedy w swoim specjalnym foteliku i dostaje butelke,a potem ząbki i spać. Codziennie jest tak samo. No i mam jeszcze pytanie do was co do mycia ząbków. Ja daje Maciusiowi szczoteczke z małą ilością pasty i on sam sobie czyści ząbki, ale zwyczajnie paste połyka, nie wypluwa. Jednak czasem musze go poprawić bo te ząbki myje niedokladnie, tylko ze on nie lubi jak ja mu myję, on woli sam i sie wtedy buntuje. Jak u waszych dzieci odbywa sie mycie ząbków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia u mnie jest tak... kolacja ok 2 h przed spaniem i to w normalnej postaci czyli pieczywo, owsianka itd. potem jeszcze sobie pija. przed samym snem idziemy do lazienki i najpierw ja myje dzieciom zeby szczoteczka i pasta. potem daje im szczoteczke do reki i oni jeszcze chwilke szoruja sami. potem idziemy posprzatac zabawki i do lozka. moi nie pija z butelki ze smoczkiem od kiedy skonczyli lekko ponad rok. nie daje im m. modyf. a zwykle melko pija tylko ze zwyklego kubka. u nas znowu mrozy. maz ma dzisiaj wolne , co sie prawie nigdy nie zdarza . chyba wyskocze sobie na silownie, zastanowie sie jeszcze ;) milej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dosia Ja juz od stycznia podaję Tobiaszkowi mleko takie zwykłe pasteryzowane 2%,i pije chętnie.U nas jest tak rano: pije mleko czasami kakao ale bardzo bladziudkie( nie chce żeby sie przyzwyczaił ze ono jest takie słodkie),wieczorem: kaszka.Pije z butelki ze smokiem.Był okres że jadł kaszke z miseczki bardziej gęstą,ale odwidziało mu się.I u nas to tez taki rytuał,bo wie zawsze co Go czeka po przebudzeniu i jak ma iść spać:-)Kaszkę dostaje jakieś 30 minut przed położeniem do łóżeczka.Pozostałe płyny tz.herbatki i soki pije z kubka niekapka 360 C Lovi,taki kubeczek z krórego pije się z każdej krawędzi gdzie tylko przyłoży się usta:-)normalnie jak ze szklaneczki-tylko bez rozlewania:-) Niestety nie przeszliśmy na podawanie normalnyej kolacji i śniadanka w postaci chlebka z wędlinką czy serkiem:-(...Kurcze nie wiem kiedy się tego Tobiasz nauczy?Czasami jak jest mój M w domu i robimy śniadanko,to chcę również żeby Tobi z nami zjadł ale On ucieka i nie chce czy to parówka czy chleb........... Ząbki ja myję,a potem daję poszczotkowac troszkę Tobiaszkowi,pastę tez uwielbia i czasami nie wypluwa tylko zjada mówiąc mniam mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest tak samo z mlekiem jak u Dagi. Sniadan i kolacji nadal nie chca jesc. Zeby czyszcza sami a ja poprawiam,bo ich czyszczenie polega na gryzieniu szczoteczki i zlizywaniu pasty. Jak pytalam sie lekarki czy podawac im tabletki z fluorem to powiedziala ze nie ma potrzeby bo wystarczy jak polkna paste do zebow z fluorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej beczki wczoraj bylismy ze znajomymi na mieście żeby troszke się pobawić:-) odprężyc i wyluzować:-) dawno tego nie robliśmy...było bardzo fajnie!!! Teraz jedziemy po Tobiaszka bo został u moich rodziców na nockę,ciekawe jak było???:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny moje dzieci nie spaly w dzien i wcale nie byly zmeczone! polozylismy ich normalnie po 13ej a oni robili demolke pol godziny i w koncu ich wyjelam. ciekawe jak bedzie jutro. mia zrobila sie straszna histeryczka. jak cos jej sie nie podoba to wrzask i ataki na calego...okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nocka u babci przebiegła bez komplikacji:-) tylko Tobiasz nie chciał spać w łóżeczku:-( jak moja mama go tam włożyła to po chwili zaczął strasznie płakać:-(taki przeraźliwy płacxz......stwierdziła że chyba boi się łóżeczka.wzieła go do swojego łóżka i w 5 minut zasnął wtulony w babunię:-)Normalnie Tobiaszek w domu śpi w łóżeczku,czasami świruje ze nie chce tam iść spać,ale nie ulegam...nie powiem w nocy zdarzy się że ląduje u nas w łóżku! betii Wiem co to znaczy atak histerii.........mój Tobiasz tez tak robi bo złości sie że na coś nie pozwalamy!!!mnie wtedy "krew zalewa"....... a najbardziej mnie wkurza fakt że Tobi nie umie powiedzieć o co mu chodzi???????????Niech w końcu zacznie gadać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii Wiem coso histerii, bo moja corka robi to samo! To chyba przywara dziewczynek:-( strasznie histeryzuje z byle powodu, zrobila sie strasznie rozrdazniona, nigdy nie wiem czy cos ja boli, czy to jej charakterek. Najgorzej, ze jak na nia krzykne to jeszcze jest gorzej, wtedy potrafi wyc ponad godzine. Jak krzykne na synka kiedy histeryzuje to zazwyczaj sie uspokaja. Dosia Ja moim nie podaje mleka modyfikowanego od ponad roku. Nigdy nie mieli alergii po podaniu I'm mleka krowiego. Jedyne co to, nie pija go zbyt wiele.jedynie na sniadanie z platkami kukurydzianymi albo ryzowymi no I. Staram sie I'm dac na kolacje 1,5 godz przed snem. Nie daje I'm raczej nic ciezkiego przed spaniem. C do zebow, to myje I'm sama, oni czasem sie buntuja wiec nie robie nic na sile. Nie chce, zeby mycie zebow I'm sie zle kojarzylo. Jak chca sobie umyc sami to pozwalam I'm, oczywiscie to nie mycie a gryzienie, ale sa zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie znów dramat bo Macius mi się rozchorował. Infekcja na całego, Ech.. gdzie o to złapał to ja nie wiem, przeciez ostatnio wogóle nie był w klubie malucha. Ma wysoka gorączke, a ja nie wiem co mam zrobić z ewentualnym zwonieniem lekarskim. chodzi o to ze ja dopiero zaczełam nowa prace i jestem na okresie próbnym. W tej sytuacji moze lepiej jak maż weżmie L4. Czy te zwolnienie na dziecko jest na takich samych zasadach co dla osoby dorosłej czy trzeba wypełniac jakies dodatkowe dokumenty, bo nie mam pojęcia? Jesli chodzi o mleko zwykłe to Macius raczej nie ma alergii, ale sądze ze modyfikowane zawiera więcej skladników odpowiednio dobranych dla takich maluchów tj witaminy i żelazo odpowiednio wyporcjowanych dla jego wieku. Słyszałam ze takie mleko dobrze jest podawac do 3 roku życia, choc wiem że opinie sa podzielone. Ja może bede podawac raz takie raz takie i zobaczymy, chociaz ostatnio jak podałam mu mleko kozie to nie smakowało mu i nie chciał pić. Chyba przyzwyczaił sie do smaku mleka modyfikowanego i może byc problem. Ja na godzine przed spaniem daje małemu jeszcze chlebka z obkładem a tuz przed spaniem daje mu butlę. Ciekawe czy wypił by mleko z kubka, bo soczki normalnie tak pije ale czy mleko to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia zwolnienie na dziecko jest na takich samych zasadach jak na siebie.nic nie trzeba wypełniać. Misia ponawiam pytanie,jak mają na imię Twoje dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga jak sie czujesz? dziewczyny mia ma od kilku dni takie cienie pod oczami. ja mam takie caly czas i musze zawsze zatuszowac ale taki chyba los umeczonej matki ;) moje pytanie jest takie czy u dziecka cos te cienie oznaczaja? mia spi normalnie, zachowuje sie normalnie tylko te cienie.... sven tak nie ma dosia spróbuj podac w kubku to zobaczysz czy wypije. mia miala w zeszlym tyg kaszel i katar. kupilam syrop bo lekarz sam byl na chorobowym. teraz przeszlo. bylas u lekarza czy narazie macius ma tylko goraczke i tylko zbijasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wszyscy chorzy. Maz od prawie tygodnia,David 2 dzien ma goraczke,ale narazie nie ide do lekarza. Dzis moj maz ma urodziny,dostal ode mne prezent ale nie robilam nic do jedzenia bo nie ma apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia wszystkiego najlepszego dla meza. wspolczuje wam tego chorobska. co mezowi dolega? przeziebienie czy cos wiecej? dosia tez pisala ze macius goraczkuje. mia wczoraj miala lekko podwyzszona temp ale nic nie podawalam. nie wiem co to mac z tymi goraczkami... dzis dzieci spaly w dzien niecala godzine ale to pewnie tylko dlatego bo rano poszalm z z nimi do sklepu i w drodze powrotnej troche ich poganialam pieszo i sie zmeczyli. u nas znowu mrozy od kilku dni. w nocy nawet do -10 a w dzien rowniez lekki minus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii dzięki,że pytasz.czuje sie fatalnie,non stóp eymiotuje,gorzej niż w 1 ciąży.nie mam siły i wyglądam jak z krzyża zdjeta.w marcu idę na zwolnienie.bo sie wykoncze.moj tata prawie codziennie popoludniu do nas przyjeżdża i mi pomaga to przynajmniej mogę chwilę polezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, byliśmy dziś u lekarza. Lekarka zbadała go i osłuchała, jakies małe szmery były, a wiec dostał antybiotyk-summamed. Nie wiem czy to dobrze ze tak od razu miał przepisany antybiotyk, licze jednak na to ze pediatra wie co robi i widziała do tego istotne wskazania. Ogólnie to samopoczucie Maciusia jest fatalne, nic nie je, wyglada bardzo mizernie. No i płacze ciągle i chce byc non stop przytulany i brany na ręce. Jednak nie wzieliśmy zwolnienia lekarskiego, przyjedzie do nas babcia a w kolejnych dniach przyjedzie dziadek . Najgorsze jest to ze Macius wogóle nie daje sobie odessać noska, wrzeszczy strasznie. Juz nie wiem jak mam go przekonać ze to dla jego dobra. On myśli ze robie mu krzywdę. Nie cierpi jak mu sie cos do noska wkłada. Odsysam mu gruszką, chociaz myslałam o fridzie, no ale tutaj tez trzeba włożyc aplikator do noska, więc ja juz nie wiem. Zebów tez sobie nie dał umyć. Jestem wyczerpana tym dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia ja tez nie jestem zwolennikiem antybiotykow ale jak podalam to szybko nastapila poprawa zdrowia. masz racje musimy wierzyc ze te antybiotyki sa w niektorych przypadkach potrzebne. jak sie czuje dzis macius? dziewczyny ja dzis rano poszlam z dziecmi pieszo do piekarni. po drodze mia znalazla pilke tenisowa na ziemi i zaczela ja kopac. pilka poleciala na ulice a mia za nia. ja sie wkurzylam i kopnelam ta pilke na podworko. mia dostala takiej histerii bo zabralam jej ta pilke. darla sie, wrzeszczala, polozyla na chodniku. musialam ja wziasc pod pache i tak zanioslam do piekarni i potem do domu. prawie cala droge ja nioslam tak pod pacha a druga reka uwazalam na svena zeby nie wybiegl na ulice. bylam taka wsciekla. mia sie tylko darla ...kulka, kulka( bo tak mowi na pilke). taki cyrk odstawila ze szok. tlumaczylam jej ze jak pilka poleci na ulice a ona pobiegnie z ania i pojedzie auto...... ale ona nic nie rozumiala. tylko wrzeszczala, kopala. jestem teraz taka padnieta. poscilam im teraz bajke a ja ide wrzucic jarzyny na rosol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, skąd ja to znam. Maciuś jak jest gdzies ze mną na spacerze to idzie wszędzie zawsze tam gdzie mu nie wolno. Zawsze go ciągnie albo do kolczastych krzaków, albo na ulicę. Jak mu nie pozwolę tam isc gdzie on chce to się zaczyna histeria i kończy sie na tym ze on sie kładzie na ziemi i sie buntuję, a ja wtedy albo go tak zostawiam i ide w długa aż on sie nie podniesie albo jak mi sie spieszy biore go na ręce a ten wrzeszczy. Czasami to jak przychodze z takiego spaceru to jestem cała spocona. No a ty beti to juz wogóle podziwiam skoro masz dwoje takich smyków. Maciuś cały czas jeszcze chory, najgorsze sa noce, bo on sie wtedy ciągle budzi przez ten katar. Odsysanie smarków u niego to jak tortury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia ja nie odsysam moim kataru bo oni tez sie wyrywaja. te gruszki wedlug mnie sa do d...y. ja po prostu wycieram nos jak im leci a jak maja cos w nosie to wyciagam patyczkiem do uszu. na noc jak maja katar smaruje im klatke piersiowa zelem aromactiv. wtedy lepiej im sie oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Czytałam wczoraj wpisy ale byłam tak padnięta że nie chciało mi się pisać... No to ja też napiszę co mi wczoraj tobiasz wywinął:uszykowaliśmy się na spacer,żeby pójść do sklepu po chleb,wyszliśmy i uszliśmy może jakieś 300-400 m a Tobiaszt tak sie uparł że nie pójdzie w moją stronę że szok...Nie pomogły prośby,groźby no nic...wziełam za ręke to się darł,wyrywał a jak wziełam na ręcę to przeginał a to w prawo a to w lewo!!!Normalnie koszmar jakiś:-( musiałam się cofnąc do domu tak mnie wyprowadził z równowagi jak tylko weszlismy do domu,jak się rozebraliśmy,dostał klapsa na tyłek(zapytałam czy wie za co?to tylko spojrzał ...) i za chwile poszliśmy do spania.Zasnął w 10 minut! a mnie z nerwów tak sie trzęsły ręce że musiałam wziąść tabletke na uspokojenie-takie ziołowe z apteki kiedys kupiłam,nie wiem czy pomagają ale po jakieś godzinie mi przeszło.Cholera no tak wymusza że szkoda gadać.Mój mąz powiedział ze to "złote dziecko" i jest wszystko w porzadku jak jest po Jego myśli!!!A przecież nie zawsze możemy ulegać-prawda??? Dziś było juz lepiej nie było histerii,płaczu bo na spacer wzieliśmy taki pchacz-jak uczył się chodzić to się na nim podpierał no i oczywiście dużą łopatkę która musiałam nieść:-( przez większość drogi słuchał i prowadził swój pojazd:-) ale pod koniec już nie chciał iśc i ciagle pokazywał że chce na rączki więc ja Tobiasza na ręce,łopatka i jeździk w dłoń i marsz do chaty!!!!!robiłak kilka przystanków bo już nie mogłam......Jest co dźwigać dziś ważyłam Tobiasza rano ma 14 kg:-) Oj widze że nie tylko mój wpada w szał jak coś jest nie po jego myśli.................masakra jak sie na coś uprą to koniec!!! Dosia Dobrze ze byłas u lekarza,no niestety jak jest konieczny antybiotyk to nie ma rady trzeba podawać,zeby szybko dziecko wróciło do zdrówka!Wiem co to ryk przy używaniu fridy(ja gruszki nie używałam bo jest do dupy-jak dla mnie:-( ),Tobi też płacze i sie złości że robię coś tam przy nosku...to nieprzyjemne:-( czasami tez tylko wycieram bo nie pozwala sobie opróżnic noska.I tez używam aromactiv w maści i plasterkach,żeby Tobi mógł lepiej oddychać przy katarku. betii No to ładne numery wykręcaą nam nasze dzieciaki...........czasami nic tylko usiąść i ryczeć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny co u was? ja dzis stwierdzialm ze musze isc do fryzjera podciac wlosy bo mi przeszkadzaja ;) maz mial dzis wolne i pojechalismy z dziecmi do centrum. chcialam kupic mii lalke. taki typowy bobas. uznalam ze trzeba jej kupowac cos dziewczecego bo wiekszosc zabawek jest chlopiecych albo uniwersalnych. kupialm jej tego bobaska a ona ma go gdzies hehe. za to jak idzie spac to zasypuje swoje lozko autkami od svena :) ostatnio nauczyla sie obslugiwac srubokret z warsztatu svena. chodzi i wszystko przykreca. nie interesuja ja lalki. nie wiem co o tym myslec????? jutro mialam isc z nimi do przedszkola jak w kazdy piatek ale pani prowadzaca zadzwonila ze jest chora i odwolala jutrzejsze spotkanie. jestem smutna bo zawsze sie ciesze na piatki. dzieci maja frajde a ja sobie poklepie z innymi kobietami...... no ale coz. wole zeby odwolala niz zeby zarazila dzieci lece przeczytac rozdzial ksiazki i zmykam spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej betii u nas ok:-) bylismy wczoraj na kontroli u chirurga z siusiaczkiem,z jednej strony troszkę się skleił więc pani dr pociągnęła i było po sprawie,Tobi troszkę płakał ale posmarowała mu maścią znieczulająca i było już ok.dawałam mu wczoraj przeciwbólowy syropek zeby nie cierpiał zbyt mocno.Dziś juz ok:-) Ogólnie u nas bez zmian.Właśnie zamówiłam jeździk -samochodzik dla kuzynki synka bo w niedziele 24 lutego idziemy do nich na roczek:-)Dzis byli znajomi z dzieciakami,Tobi miał towarzystwo żeby się wyszaleć:-) Na bilansie jeszcze nie byliśmy bo ciągle nas zbywają:-( w przyszłym tyg.zadzwonię i pojadę bo ile można... betii:piszesz że Mia nie chce bawić się lalkami,przyjdzie i na to czas,może potrzebuje więcej czasu żeby się z "nią" oswoić:-)szkoda że nie możecie iść do przedszkola:-( ale lepiej poczekać niż doprowadzić do tego żeby sie zaraziły jakimś chorubskiem! Co do włosków ja jestem zadowolona:-) na początku było mi ciężko się przyzwyczaić...ale dałam rade i plusem jest to że nie trzeba długo układać:-) Z resztą na początku marca wybieram się na farbę więc kto wie może będą jeszcze krótsze???:-) zobaczymy!!!!!!! A Ty jakie masz włoski,jaka długość?co zamierzasz zrobić?Chociaz lekka zmiana a kobietka od razu czuję sie lepiej:-) Uciekam spać,dobranoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×