Kiedy czas ostateczny na pierwsze dziecko?

Mam pytanie czy są mamy które urodziły pierwsze dziecko przed 40-stką lub wogóle dziecko nawet po 40-stce. Mam taki kłopot że nie długo będe mieć 40-sci lat , w tym roku , choc nie wyglądam, i mój partner chce miec dziecko ze mna , może dopiero za rok..chce sie dowiedzieć czy śa takie panie o podobnej sytuacji

otrząśnij się, jesli w twoim wieku facet mówi za rok tzn, ze wcale nie chce z toba dzieci

pytanie jest o wiek..o możliwości o porody w tym wieku ,,chce porozmawiać z takimi osobami...decyzja że za rok to nasz wspólna decyzja...zwiazana z mieszkaniem, praca stała i takie bardzo wazne rzeczy ...znamy sie dopiero rok...to on szybciej chce dziecko

mirunka Ile partner ma lat?

jest młodszy, ma 25 lat ja 39..spora róznica wieku ..ale bardzo sie kochamy i zależy nam na sobie

według badań naukowych najlepszy wiek na pierwsze dziecko jest między 18 a 28 rokiem życia, ale wiadomo w życiu jest różnie i jest dużo kobiet które na pierwsze dziecko decyduje się po 30 a nawet około 40 osobiście nie znam nikogo kto później niż w wieku 36 lat decydowałby się na pierwsze ale tutaj na kafe czasem się takie spotyka :) wiadomo że po 35roku zycia bardzo wzrasta ryzyko chorób genetycznych i wad wrodzonych ale wzrasta ryzyko a nie że na bank coś takiego się zdarzy :) przy dobrym lekarzu prowadzącym ciążę odpukać powinno być wszystko dobrze i tego wam życzę :)

chcemy spędzić z sobą resztę życia..dla mnie to jest ten facet..na którego czekałam ..spełniona miłość

do mami 82 ..dzięki zgadza się wszystko wiem....nawet w pracy mamy dziewczyne która urodziła w wieku 42 lat zdrowe dziecko,,ale chciałabym pogadac z takimi babkami

do Hatsumomo san dzięki za słowa pocieszenia..wiem że sytuacja jest napięta..ale nic nie dało sie zrobić wcześniej...

czyli nie znajdę tutaj takich mam?:(((

na studiach ? to super...czemu wstyd?

40 lat to dość późno- nie chce nikogo obrazić po prostu wzrasta ryzyko ciężkich chorób genetycznych co oczywiście nie oznacza, że tak ma być w Twoim przypadku . Ponadto weź pod uwagę, ze staranie się o dziecko tez trwa czasem latami... Porozmawiałabym na Twoim miejscu bardzo poważnie z partnerem, on nie jest jeszcze gotowy a Twój zegar biologiczny tyka... Moja Mama urodziła dziecko w wieku 40 ale trzecie nie pierwsze.

Moja matka chrzestna urodzila pierwsze dziecko w wieku 37 lat.Ostatnio mowila ,ze zaluje ze nie ma drugiego,a podciaga juz pod 50.

Znam panie które rodziły w wieku 40 lat (pierworódki, bo tak im się ułożyło w życiu) i jedną która rodziła jeszcze później (3 dziecko, bo wpadła). Myślę, że świadomie można przeciągać decyzję o pierwszym dziecku do 36 roku życia. Im człowiek bliżej 40-stki to różnie bywa... chodzi o to że często samo poczęcie bywa kosztowne, bo pojawiają się problemy. Życzę ci, żebyś ich nie doświadczyła i jak tylko masz z kim to działaj.

Spróbuj zaaranżować wpadkę. Twój partner ma czas, ale w twojej sytuacji każdy kolejny rok jest ważny. Obyście dali radę począć naturalnie, bez wydawania kasy na leczenie, inseminacje i takie tam. (On ma dopiero 25 lat, czyli jest jeszcze psychicznie dzieckiem. Nie do końca zdaje sobie sprawę z konsekwencji takiego odkładania potomstwa w twoim przypadku. Nie powinnaś go słuchać, ale powinnaś się mocno zastanowić czy na pewno chcesz by to on został ojcem. Powtarzam, to jeszcze dzieciak. Dzieli was przepaść pokoleniowa i poziom dojrzałości. Co zrobisz jeśli za 5-10 lat odwidzi mu się związek z tobą? I co na twoją ciążę z nim powie jego rodzina? Nie chcę cię denerwować, ani urazić, ale żyję już na tej ziemi kawał czasu,obserwując ludzie zachowania i nieco już o nich wiem.)

ludzkie

w wiekiu 42 lat to babcią można już być

Twój partner ma 25 lat-jest o14 lat młodszy od Ciebie.. Nie wątpię w Wasze obecne wielkie uczucie, ale skąd możesz wiedzieć, że za parę lat Cię nie zostawi, bo zda sobie sprawę z różnicy wieku między Wami i zacznie mu ona przeszkadzać?? Czy masz aż tak stabilną sytuację mieszkaniową i finansową, że pozwoli Ci samej wychowywać dziecko? Zresztą moim zdaniem wielce wątpliwe jest, że Twój facet Chce mieć z Tobą to dziecko... Co to za odpowiedź-za rok? Myślę, że po prostu Cię zbywa i tyle. Albo jest tak niedojrzały, nie dba o Ciebie-masz już swoje lata (nie ubliżam Ci-chodzi mi o ciążę po 40-stce) a on nie patrzy na to. Na moje on wcale nie chce tego dziecka... Zastanów się dwa razy, zanim podejmiesz decyzję-żebyś później nie żałowała... Życzę Ci wiele szczęścia.

moment, powiedz o tym partnerowie, tym bardziej,ze mozesz miec problem z zajsciem w ciaze i watpliwe,ze zajdziesz, kiedy zechcesz ( w tym wieku trudniej sie zachodzi) Ja mialam pierwsze -36, kolezanka 37, druga 40, dzieci udane. Ale mialysmy tez wsparcie w mezach, dla ktorych to byly dzieci oczekiwane, wiec sie sprawdzili jako ojcowie. Porod w tym wieku jest ciezszy, ciezej sie znosi nieprzespane noce,, a w twojej sytuacji moze sie zdarzyc,ze zostaniesz samotna matka, jesli cie to nie przeraza - probuj, ale nie zwlekaj.

jak nie wejdziesz w menopauzę to szansa jest

nasz topik ; http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3517458&start=0 większość z nas ma po 40 kolejne dzieci, ale są wśrod nas i takie co mają 2 urodzonych w okolicy 40 :P poczytaj spokojnie a potem zapraszamy - pisz - pogadamy

mirunka ja mialam podobnie jak Ty duzo mlodszego partnera. ja37 on 26 staralismy sie o dzidzie i sie nie udalo:-( nie wiem dlaczego,bo niby wszystko po badaniach bylo oki....moj partner odszedl tak z dnia na dzien,a niby tak bardzo pragnal dziecka...zostalam sama ze swoim strachem,bo juz wiem,ze po 30 to juz nie tak latwo zaciazyc....jest mi smutno i zle,bo teraz to nawet nie mam z kim powalczyc o upragnione dzieciatko jezeli chcesz napewno z nim to nie odkladaj i oby tylko sie tak nie stalo jak u mnie,bo nawet juz nie wiem co bardziej boli czy to ze odszedl,czy to ze moge nie miec juz swojego dziecka