Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adelajda 30

Szukam porady od tych co już to mają za sobą

Polecane posty

Gość Adelajda 30

Otóż jestesmy razem 5 lat. Od 3 jest coraz gorzej...ostatni 1.5 roku to istny koszmar Moj maż zabrania mi kontaktu z moja rodzina znajomymi, zlikwidowal nasze wspolne kata, nie pozwala korzystac z komputera-w tym czasie konczylam pisac prace mgr. Same wyzwiska, zlosliwosci, obelgi, ataki szalu i krzyki. Rozmowa konczy sie zawsze tak samo jego krzykiem... nic nie pojmuje. Gdy mowie ze tak sie nie da zyc mowi do wypier....aj. itd. Wypisywal sms do mojej rodziny i znajomych z idiotycznymi tekstami. Oj.... duzo tu pisac Teraz gdy mowie ze chce rozwodu - mowi ze mi nie da, albo ze mnie posci z torbami... mam kilka dowodów na jego zdrady itd. Prawnik poradzil mi rozwod bez orzekania o winie ze szybko itd. a ja zastanawiam sie czy nie lepiej z orzekaniem o winie - CO zrobie gdy bedzie zlosliwie domagal sie alimentow??????? Pozatym w zwiazku ze mam do czynienienia z przemoca psychiczna nie wiem czy swiadkowie moja rodzina dalsza i blizsza beda traktowani powaznie...gdy on kogos klamiacego przyprowadzi? Pomocy jestem w tym zagubiona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zeswana1981
:( trudna sorawa gdy sie ma doczynienia z kims takim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu doradzic?
zanim dojdzie do rozwodu nagrywaj jego wyzwiska, jak sie do Ciebie zwraca. to zawsze jakis dowod na przemoc psychiczna. wspolczuje Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza tym zwroc sie z tymi pyta
niami na uczuciowy. jest tam temat " czy jestes w zwiazku, w ktorym partner costam costam..." pisza tam madre kobiety . na pewno doradza Ci co robic. tu masz link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4458964&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poza tym zwroc sie z tymi pyta
niami na uczuciowy. jest tam temat " czy jestes w zwiazku, w ktorym partner costam costam..." pisza tam madre kobiety . na pewno doradza Ci co robic. tu masz link http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4458964&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dra Cula
Mówi, że nie da ci rozwodu? Chyba za dużo filmów hamerykańskich się naoglądał. Rozwód daje sąd a nie małżonek :-o. Tak, tak. Przed sądem może twierdzić, że cię kocha i inne takie, ale jak przedstawisz zaświadczenie od psychologa/psychiatry (radzę już zacząć chodzić, żeby mieć dowody na psychiczne znęcanie się), szanowny pan małżonek nie będzie mieć nic do gadania. Głowa do góry i zacznij działać bez powiadamiania go o swoich ruchach. Sąd zrobi to za ciebie. Acha, i wyprowadź się gdzieś. Rozpad pożycia i ustanie wspólnego życia sąd bierze pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Adelajdy 30
na razie się nigdzie nie wyprowadzaj bo najpierw musisz zebrać jakieś dowody sa dyktafony-porozkładaj je w miejscu gdzie on nie będzie widział-jego obelgi zawsze "przenoś" blisko miejsc gdzie jest dyktafon-kosztują grosze w komórkach również sa dyktafony-kup sobie większa kartę do telefonu by mogła zapisać więcej rozmów aniżeli jedną-uważaj aby on tobie tego nie skasował czy nie zabrał o ile jesteś pewna że zrobi awanturę przy twoich znajomych-celowo ich zaproś-niech to będą osoby które by w razie potrzeby zeznawały na twoja korzyść zacznij wciągać w ten koszmar twoja rodzinę-nie wiem-matkę ojca-musisz ich powiadomić o tym co się dzieje w twoim domu-nie ukrywaj tego bo niby skąd oni będą wiedzieli że w twoim związku dzieją się "cuda" możesz również zrobić zdjęcia waszego mieszkania-uchwyć to wszystko co w nim się znajduje,odszukaj rachunki na to co zakupiliście w czasie trwania waszego małżeństwa umów się na wizytę z psychologiem-opowiedz mu o wszystkim-musisz mieć jakieś potwierdzenie z zewnątrz że jego zachowanie doprowadziło twój stan psychiczny do szukania pomocy u lekarzy możesz również odszukać w twoim mieście poradni zajmującą sie przemocą-w każdym większym mieście takie poradnie są-zapytaj w ośrodku pomocy społecznej,w narodowym funduszu-niech podadzą tobie adres takiej poradni w poradni udziela tobie wyczerpujących odpowiedzi i poradzą c masz dalej robić ważne jest abyś miała jakieś niezbite dowody na jego zachowania na twoim miejscu rozwiodłabym się z orzekaniem o jego winie-to "chory" facet!! takie orzeczenie o winie upoważnia ciebie o wystąpienie o alimenty od niego w przypadku gdybyś znalazła się w życiu w trudnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelajda 30
Dzieki wszystkim za porade ... technicznie nie wiem jak mam z tym dyktafonem chodzic wszedzie? po domu przezciez sie zorientuje ze włączam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym widziała swojego byłego
adelajda -przeszłam prawie to samo co ty,i jedyne co ci mogę poradzić to żeby się dobrze przygotować do rozwodu.ja tego nie zrobiłam i żałuję.rozwód był bez orzekania ale dziś już bym powalczyła z draniem.zgadzam sie z powyższymi opiniami-zbieraj dowody-im więcej tym lepiej.rodzina znajomi przyjaciele byliby dobrymi świadkami.takie typy łatwo sprowokować do agresji,więc nie trudno zorganizowac obecność kogoś drugiego,dyktafon też fajna rzecz.gdyby awantura była gwałtowna za każdym razem wzywałabym policję która ma obowiązek sporządzić notatkę służbową z interwencji,nie gódz się na rozwód bez orzekania bo faktycznie w tej sytuacji ma prawo wnieść o alimenty w ciągu 5 lat od rozwodu.tylko musisz zdawać sobie sprawę że będzie cię to kosztowac sporo nerwów i stresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×