Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bozzenka

Jak poradzic sobie z brakiem seksu w malzenstwie...?

Polecane posty

Gość bozzenka

Moje malzenstwo nazwalabym...udanym-dobrze nam sie powodzi,maz jest kulturalny,dobrze zarabia,pomaga w domu,jest wyksztalcony,madry i lubiany.Tylko my zyjemy jak biale malzenstwo:( Nie uprawiamy seksu,(raz,dwa na miesiac), nie pozadamy sie, nie czujemy potrzeby calowania itp.Tzn glownie on, bo ja czasami nie wytrzymuje napiecia,czasami sie masturbuje,czasami placze przez to wszystko.Z drugiej strony, gdy jestem seksownie ubrana, bardzo szybko sie podnieca.Ale przeciez nie bede chodzic codziennie w jakis koronkach i ponczochach,chcialabym, zeby pocalowam mnie namietnie,kochal sie ze mna, jak tez mam normalna pizame czy dres w domu. Myslalam o roznych powodach: -nie podobam mu sie-ale to odpada,bo czesto mi mowi(i na slowach sie konczy),ze jestem piekna,jest zazdrosny,jest ze mnie dumny ( mam bardzo ladna figure,twarz,wlosy,podobam sie mezczyznom) -ma kochanke-nie ma, bo sprawdzilam wszystkie mozliwe sposoby-komorka,biling telefonow,samochod,maile,znajomi-NIC -jest chory-nie jest, bo regularnie chodzi na kontrole,do urologa i zawsze pokazuje mi wyniki-wszystko ok -rozmowy nic nie daja Tak bardzo brakuje mi seksu.Czasami mysle,zeby po prostu znalezc sobie faceta na boku tylko i wylacznie do seksu.Meza kocham ale brak seksu mnie zabija.Rozmawialismy o tym juz setki razy,od lat nic sie nie zmienia,a ja czuje sie coraz bardziej upokorzona przypominaniem i proszeniem o seks.Nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozzenka
prosze,niech ktos cos napisze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszatyra
znajdź sobie faceta na boku bo szkoda życia trzeba sobie dogadzać będziesz żyła w abstynencji seksualnej a pipe ci robaki w grobie zjedzą daj sobie spokój porządne dupczenie jest the best a ty tego nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozzenka
ale ja chyba tak nie potrafie:( nie wiem naprawde co mam zrobic-zostawic go,bo mnie nie pociaga,nie pozadam go ani on mnie a z drugiej strony kochamy sie, jestesmy jakk najlepsi przyjaciele,lubimy spedzac ze soba czas zauwazylam,ze pograzam sie w jakiejs depresji i zaczynaja mi przeszkadzac jego pewne zachowania,jego "wady"...cos,co kiedys mi zupelnie nei przeszkadzalo i pewno kazda kobieta popukalaby sie w czolo,ze wymyslam,ze przesadzam... nie wiem co robic:(nie chce popelnic najwiekszego bledu mojego zycia, z drugiej strony nie potrafie dalej tak zzyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dafneee
hej! A myślałaś o wizycie u psychologa- wiem to brzmi niezbyt ale naprawdę to nie średniowiecze ludzie często korzystają z usług lekarzy niekoniecznie się tym chwaląc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno 5% ludzi to
ludzie aseksualni, czesto zyja w zwiazkach, bo wypada, szanuja i kochaja partnerow, ale nie maja potrzeb seksualnych. Byc moze to ten przypadek( niestety jak dotad nieuleczalny)> skontaktuj sie z jakims seksuologiem, albo poszukaj w necie informacji. Byl artykul na ten temat w WO w GWyborczej z jakies 2? lata temu. Moze sprobuj zmalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno 5% ludzi to
raczej seksuolog, nie psycholog do porady. Tacy ludzie sa w stanie uprawiac seks, tyle,ze go nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dafneee
seksuolog to od razu z grubej rury a do psychologa tez mozna uderzyć. Grunt żeby nie zniszczyć związku tylko postarać sie go uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet na boku
"sprawdzałam...komorka,biling telefonow,samochod,maile,znajomi" i on tak się na to sprawdzanie zgadza? Jestem włąśnie takim facetem "na boku" i... nie ma czego zazdrościć. Ale to zalezy tez od tego "faceta na boku". Dla mnie PAT na swój sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesli jest aseksulany
to go psycholog nie uleczy, to tak, jakby chcial ktos zrobic z homo hetero i na odwrót - tak czytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzeczkaa
Ja bym tam w samych koronkach albo i nago w łóżku leżała dla podkręcenia atmosfery! I napewno by się facet nakręcił :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet na boku
"Z drugiej strony, gdy jestem seksownie ubrana, bardzo szybko sie podnieca" Jeśli podniecają go "ciuszki", a nie TY , to raczej dobrze nie wróży... Czy wybrac "faceta na boku"? Włąściwie to sam amusisz sobie odpowiedzieć co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzeczkaa
a ja się nie zgodze z "facetem na boku" uważam że ładna seksowna haleczka nie zaszkodzi. Trzeba dbać o podsycanie iskierek w łózku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inkajaka
Z opisu wynika że są małżeństwem z kilku- kilkunastoletnim stażem więc wiadomo że nie ma fajerwerków jak po ślubie ale nie rozumiem zdania "rozmowy nic nie dają"... Jak nie ma dialogu w związku to ameno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bozzenka Moje malzenstwo nazwalabym...udanym-dobrze nam sie powodzi,maz jest kulturalny,dobrze zarabia,pomaga w domu ,jest wyksztalcony,madry i lubiany" no skoro tak definiujesz udane malzenstwoi - "podoba" tez mi sie fraza ze ci pomga w domu;-)))))))))))) wedlug mnie macie roznice temperamentow i tyle moze rozstanie by cie przywrocilo do zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vattttt
tak niech sie rozstanie i zostanie sama albo znajdzie sobie takiego który ją wyrucha ale nie bedzie pomagał tylko bedzie miał w dupie i raz dwa sie opamięta jak zjebała sprawe, wez sobie kobieto wibratora kup zwal sobie pizde a potem przytul sie do meza, trzeba umiec szukac alternatywy a nie byc cipa ktora nie potrafi sobei radzic z emocjami, ruchanie to 10 minut a zycie jest długie, zastanow sie czy chcesz miec faceta na ktorego mozesz w zyciu liczyc i mniej ruchania, czy duzo ruchania i brak poczucia bezpieczenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"vattttt tak niech sie rozstanie i zostanie sama" hahah;-))) patrirchat wiecznie zywy;-))) bo to najgorsze co sie moze kobiecie przytrafic to zostac sama - nawet bez faceta ktory dobrze bzyknac nie potrafi;-)) "ale nie bedzie pomagał tylko bedzie miał w dupie i raz dwa sie opamięta jak zj**ała sprawe" jasne;-) a moze jest samodzielna i nie potrzebuje "pomocy" tylko sprawnego seksualnie i zadowalajacego ja partnera?;-) " wez sobie kobieto wibratora kup zwal sobie pi**e a potem przytul sie do meza" hahah;-) ja bym go nie nazwa mezem w takiej sytuacji.. " trzeba umiec szukac alternatywy a nie byc c*pa ktora nie potrafi sobei radzic z emocjami" fajna alternatywa - jasne najlpeiej wyciac sobie lechtaczke to "glupoty" same przejda - swiat zna takie bolesne przypadki " ruchanie to 10 minut a zycie jest długie, zastanow sie czy chcesz miec faceta na ktorego mozesz w zyciu liczyc i mniej ruchania, czy duzo ruchania i brak poczucia bezpieczenstwa" albo czy chcesz miec - jedno i drugie - bo to tez calkiem popularna opcja;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet na boku
@vattttt ma sporo racji... mimo ostregojęzyka :classic_cool: ROR - "bo to tez calkiem popularna opcja" - coraz mniej popularna... większość obecnie zawieranych małżeństw się rozwodzi... "na boku" też nie jest lekko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam raka sytuację. Łatwo jest krytykować kiedy w takiej sytuacji się nie znalazło. Ja czuję często depresje z tego powodu , brak chęci do działania , samotność. Bliskość fizyczna jest również bardzo ważna . Jesli partner będzie otwarty udalabym się do sexuologa . Ja proponowałam ale mój partner uważa że to jest tylko wydawanie pieniędzy na to z czym nie ma problemu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiałem
Psy hologia miłości. Taka książka Do prxeeczytania prxez oboje. Moze uratowac lub nie. Pogodz sie ze spadkiem namiętności w związku, podsyccie ja, lub zmień partnera. Trzeba obopulnej pracy ale da się. Powod, enia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, facet w takiej sytuacji słyszy "przestań myśleć kootasem, seks nie jest najważniejszy" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×