Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wizytowawawa

ZNALAZLAM U NIEGO NARKOTYKI

Polecane posty

Jestem w szoku,po co ja tam zagladalam:(mamy dziecko,chore i powazne problemy finansowe.Doslownie na wszystko brakuje.Dzis wstawiajac pranie w jego spodniach ,w tej malutkiej kieszace znalazłam folje po fajkach,w niej papier a w srodku biały proszek...poszłam zapytac co to jest...i tak od slowa do slowa wywiazala sie awantura.Powiedzial ze to morfina bo go wszystko boli (faktycznie skarżył się wczsniej na bóle,a ostatnio nie )wyzwalam go od cpunow itd. Wyprowadzil się a ja zostałam sama w wynajetym mieszkaniu z dzieckiem i 50zł w kieszeni. Siedzę tu i nawet jedna łza mi nies padnie... czy jestem jakas nienormalna,czy to po prostu szok ? co mam dalej robic ?swojej rodzinie nic niemiwilam jeszcze,czuje się strasznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za koleś:O Z Tobą jest wszystko ok, też bym była wkurwiona:O I tak bez słowa się poprostu wyniósł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie,byla awantura i w nerwach sama mu powiedzialam żeby się wyniusl,a on się spakowal i poszedl...jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po prostu jestem przerażona tym wszystkim.Oszukiwal mnie na pieniadze bo z miał kase,ja siedzę w domu i wsumie to kursuje do lekarzy,szpital itd.kasy brak bo jedna pesja a niemały nikogo kto moglby się zajac malym.Jedna babcia pracuje druga 130km.Jak dam sobie rade sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chcialabym isc do pracy,nawet niewiesz jak brdzo.Tylko niewiem czy jakis pracodawca zgodzi sie mnie przyjsc i zwalniać żebym mogla chodzic do szpitala na parę dni i do poradni reumatologicznej dwa razy w miesacu.Czasem moglaby mnie zastapic mama ale też pracuje więc niezawsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz gdzie on poszedł? Jak myślisz wróci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ci powiem jak
prosisz sama chcialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasciwie to niewiem,ma tu kilku kolegow.Myslisz zeby poczekac czy dzwonic i prosic zeby wrocil?jestem w kropce czego chcialam?takich rzeczy niechce nikt i nikomu niezycze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he heloooo
skad wiesz, ze bierze i duzo na to wydaje? i z reszta chyba nie jestes z nim tylko dla kasy; Czasem w zyciu sa ciezkie chwile i od tego wlasnie ma sie ta truga polowe a nie od "kopa w duuuupe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfdgjdkfgj
a skad on niby wziol morfine??????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreglek
he helooo pieprzysz od rzeczy,nie sądzisz ,że kobieta może mieć dość problemów i nie ma siły niańczyć jeszcze męża,który zamiast być jej podporą dodaje problemów,skąd ona ma mieć na to siły???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no znslazlam,niewazne czy raz czy 10.Mamy chore dziecko i każdy,nawet drobny grosz się liczy.Bo oprucz leków,lekarzy trzeba normalnie zyc.Dziecko rośnie i potrzeby też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreglek
pewnie to żadna morfina tylko amfetamina,nie musi swiadczyć o czymś bardzo złym,choć z drugiej strony jak nosi swoje zapasy to dziwne. Jednak okropne jest to ,że tak szybko z domu po awanturze wyszedł,jakby tylko czekał na okazję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze było mu to na reke że kazałam mu się wynosic,teraz wiem że źle zrobiłam ...bo mamy przecież dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreglek
może od czasu do czasu sobie faktycznie użyje tak jak inny piwskiem się ochleje,ale troszkę podejrzane jest to,że nosi przy sobie,jakby nie używał zbyt czest to by pewnie ze sobą nie nosił. No niestety bez rozmowy sie nie obejdzie,zgadywanki nic tu nie dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy niemialam doczyniena z narkotykami,narkomanami.Sama bym niewziela.Chyba jeszcze z tym to rady już niedam:(niemal siły po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreglek
ja nie wiem co Ci doradzic ,jesli dasz rade to chyba poczekaj ,a jeśli masz się męczyć to może zadzwoń,myśl o własnych uczuciach,nie jego,to czego Ty potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokoju,to wiem.Tylko co udawac ze nic się niestalo,zyc dalej i myśleć że bierze albo za chwile weźmie.Wyć mi się chce...a tu nic,nawet jedna lza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqqqooopp
przynudzasz autorko napisz o dupie kupie a nie takie tematy zaraz bedziesz mialo tu zywa dyskusje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolw_blotny
Jeśli jest uzalezniony to ma zaburzone odczuwanie wyzszych odczuc. Moze nie wzruszac go los twoj ani chorego dziecka. Liczy sie tylko jak zdobyc towar. Nie wiem czy jest, ale noz sie otwiera dokladac kobiecie klopotow, jakbys miala malo z dzickiem. Ma obowiazek uczestniczyc w opiece i wychowaniu dziecka. Ma obowiazek lozyc na swoje dziecko. Nie masz obowiazku nanczyc go to On na OBOWIAZEK jako rodzic wziasc odpowiedzialnosc za dziecko. Z toba byc nie musi, ale ojcem bedzie do konca zycia. Jak tego nie rozumie to moze sad mu wytlumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×