Mam dosc jednego "mutanta"

Mam przesmieszna albo z innego punktu widzenia przykra sytuacje:D Jestem kobieta z masa kompleksow ktorych duzymi krokami sie wyzbywam bo zaczelam dbac o siebie i stawac sie coraz bardziej atrakcyjna. Slysze dosc czesto komplementy od roznych osob, widze ze podobam sie ogolnie i nie slysze przykrych uwag od nikogo(czy to stado patologii idacej w moim kierunku i kolezanki, czy jakis polmozgow itp) poza... no wlasnie :D kiedys jak bylam dzieckiem strasznie nie lubialam sie z pewnym osobnikiem. teraz oboje mamy po 20lat, on jest niezbyt inteligentny i niezbyt atrakcyjny(wzrost z 165, wielki i nieproporcjonalny leb, brzydka jakby rybia twarz itp) i zawsze jak sie mijamy to rzuca jakims glupim tekstem w moim kierunku dajacym mi do zrozumienia ze jestem vel. "pasztetem" :D nie wiem czy sie tym przejmowac czy zadreczac i wyszukiwac u siebie kompleksow. dodam ze chodzbym nie wiem kogo mijala to nigdy nie slysze obrazliwych slow jaki to ze mnie pasztet czy w ta desen tylko w tym jedynym przypadku :P zebyscie mogli ocenic czy ze mna az tak tragicznie to moge wam wyslac zdjecie na maile bo tutaj nie bede wstawiac :D

dupka ignoruj bo to jakieś końskie zaloty a mail w stopce ;)

moment leviatan

poczekam ;) jeśli nie odpisze dziś to na 100% jutro ;) tylko podeślij dobre fotki a nie jakieś jak się "wyginasz" ;)

wyli mi mój mail to cappo_di_tutti_capi@vp.pl

To wyślij mi a Cie ocenie obiektywnie, nieskalany88@o2.pl

Jeżeli jeszcze raz coś takiego usłyszysz to uśmiechnij się do niego i powiedz A JA TOBIE ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO a niech mu szczena opadnie:)) Niech zobaczy że po Tobie to spływa:)