Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfbksdpf

jak to wygląda z męskiego pk. widzenia?

Polecane posty

Gość dfbksdpf

spotkałam się z ostatnio z sytuacją, że facet twierdzi, że wszystko jest w porządku, że jego uczucia nie zmieniły się z dnia na dzień, a później przestaje się odzywać. dlaczego faceci nie rozmawiają o problemach, tylko uciekają? po co mówią, że wszystko jest w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamlin
zapytaj jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie po to tak mówią żeby nie rozmawiać o swoich problemach.Faceci potrzebują wycofania, samotności i spokoju żeby poradzić sobie ze swoimi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbksdpf
człowiek odwraca kota ogonem, od niego nie dowiem się prawdy. bardziej mi zależy, żeby zro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbksdpf
zumieć postępowanie i tok myślowy facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazda polka ma
faceci sa prosci tylko potrzeba z waszej czyli kobiet strony chodź odrobine akceptacji i zrozumienia ze my to nie wy i ze inaczej myslimy i ze mamy inny punkt myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbksdpf
chodzi o to, że on nie ma osobistych problemów do rozwiązania, a przestaje się odzywać, sytuacja trwa kilka tyg. dlaczego nie powie wprost, że coś mu nie pasuje, po co do końca gra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste
jesteś z niedojrzałym emocjonalnie facetem.. Ja nie mam problemu mówić o tym co mnie trapi. Nawet sam inicjuję takie rozmowy. Musisz go spokojnie przekonać że bez rozmowy zaufania nic z tego nie będzie to może się przed Tobą otworzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbksdpf
już po ptakach. zostawiłam człowieka, w przekonaniu że mu na mnie nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbksdpf
nie wiem czy można to tłumaczyć niedojrzałością emocjonalną, czy raczej brakiem głębszego zaangażowania. jeśli to drugie, to po co ściemniał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
a mnie sie wydaje, że ten typ tak ma. Gdzieś kiedyś czytałam, że u ludzi którzy są typowymi introwertykami jest taka potrzzeba. Odcięcia się od wszystkiego i wszystkich. Myślę, że pytanie nie brzmi czy on coś kręci, ale czy Ty się dogadasz mając inaczej z takim typem człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbksdpf
myślę, że nawet skrajny introwertyk zawalczyłby o związek jeśli by mu zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko problem polega na tym że introwertyk tak się zamyka w swoich uczuciach że im dłużej tym trudniej jemu samemu wydostać się z tej matni. Widzi że nie spełnia oczekiwań i to poczucie jeszcze głębiej go wpycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×