Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Slifff

Moje 2,5 miesieczne dziecko buds sie co godzine! Co robic?

Polecane posty

Gość Slifff

Moja 10 tygodniowa coreczka pól nocy spi dobrze tzn zasypia ok 18:30-19:00 i budzi sie ok 24:00 karmie ja wtedy dalej zasypia o wtedy zaczyna sie cyrk budzi sie co godzinę i tak do 7:00 rano! Nie wiem już co robić?! Karmie ja piersią może powinnam dać jej butelkę to dłużej pospi? Dodam ze zasypia na mnie za każdym razem i potem przenosze ja do lozeczka. Pare tygodni temu spała lepiej bo od 18:30-19:00 pierwsza pobudka była ok 1:30-1:45 a kolejne o 3:30 5:30 7:00. Nie wiem co sie zmieniło. Dodam ze w dzień za diabła nie chce spać w łóżeczko tylko mi na rękach albo na spacerze... Pomóżcie dziewczyny bo nie wiem co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza.... ;/
po pierwsze nie doprowadzaj do tego ze dziecko zasypia u ciebie na rekach albo na tobie, albo z toba w łózku bo potem bedziesz pisac nowe tematy, ze dziecko nie zasypia w swoim łóżeczku tylko musi byc noszona na rekach. ja was nie rozumiem. sama doprowadzacie do tego, przyzwyczajacie do noszenia, a potem płacz i zgrzytanie zębów. bo dziecko zasypia na rekach. jak ma byc inaczej skoro same do tego doprowadzacie?????????? 10 tyg. to prawie 3 miesieczne dziecko, a nie noworodek!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka x 2
po prostu nauczylas dziecko luksusu zasypiania na Twoich rekach wiec albo mozesz je oduczyc albo dalej sie meczyc (ja mialam tak samo i oduczam z coraz lepszym skutkiem) sporo dzieci budzi sie tak czesto na karmienie (moja corka rowniez) ale po jakims czasie przerwy znowu sie zwieksza- przeczekaj. I nie sluchaj porad typu: podaj picie, podaj butelke.... uwierz, ze to nie potrzebne - mowie z wlasnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slifff
Do beZ komentarza dodal post bo potrzebna mi rada a nie naskakiwanie na mnie jeżeli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to sie nie wypowiadaj! Do 2x matka jak oduczyc dziecko zasypiac na rękach? Zostawić je w łóżeczko Zeby plakalo? Jak długo? Jak ty to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy błąd to nauka dziecka zasypiania na tobie. Twoja córeczka nie umie samodzielnie zasypiać więc się budzi co jakiś czas, bo widzi, że w innym miejscu zasnąła a teraz znajduje się w innym i jest protest... Też to przerabiałam i wiem jak się człowiek czuje po takim wstawaniu po 10-15 razy w nocy. Musisz nauczyć dziecko samodzielnie zasypiać. W ekstremalnych przypadkach polecam metodą 3,5,7. Poczytaj sobie troszkę o tym. Jest bardzo skuteczna ale trzeba mieć nerwy ze stali, niestety :( powodzenia życzę! to da się zwalczyć, tylko potrzeba dużo kosnekwencji. Butla nie zmieni stanu rzeczy, moj był na butli i tak się budził :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bez komentarza-jakby twoje dziecko miało kolki i ryczalo z bólu przez 3 godz. a jedynym ukojeniem byłoby uspanie NA RĘKACH to inaczej byś pisała.!!!! daruj sobie takie durne komentarze autorko- ja tez tak mialam, zaczęłam dawać butelke ale to nic nie dawało. po prostu minie to z czasem. wiem że to marne pocieszenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co metody 3,4,7- podziwiam mamy które to umia zastosować. ja nie umiem zostawić płaczącego dziecka w łóżeczku:) pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Każde Dziecko może nauczyć się spać" mnie ta książka uratowała życie :) a raczej nasze noce :) teraz moje dziecko śpi po 12 godzin z nocy i z 3-4 w dzień, a ma już ponad rok. Tam jest wiele na temat faz snu i błędach jakie popełniamy my, rodzice. Jest ich naprawdę wiele. Za głowę się złapałam jak zobaczyłam ile mam sobie do zarzucenia. I niby wszystko dla dobra dziecka..... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Przejdzie mu, musisz to przezyc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukrówka, ja też podziwiam :) próbowałam, przyznam szczerze, mój syn to jakiś bardzo elastyczny przypadek. "Walka" tą metodą trwała jedną noc, w sumie 2 razy po 30 minut. Płakał, serce mi się krajało, ale przychodziłam do niego co 3,5 minut (7 nie wytrzymałam) i mówiłam, że go kocham i jestem obok. O dziwo, już po pierwszym wyjściu był o wiele bardziej spokojny. Po 3 chyba zasnął i wtedy przespał całą noc, do rana. Także u mnie serce łamało się przez jakieś 30 minut, ale fakt, bylo to najdłuższe 30 minut w moim życiu. Teraz mogę powiedzieć, że cel uświęca środki. Wtedy czułam się jak najgorsza matka :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza.... ;/
nie porównujmy kolek i płaczu dziecka z tego powodu, do bezpodstawnego noszenia na rękach. same jesteście sobie winne i tyle. a na kolke też są sposoby, więc nie przesadzaj. takie mądre, a co drugi post na kafe... jak oduczyć zasypiania na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjsdkhbvfwe
ja mam 1,5 roczną córke do której wstaje kilka razy,mam dość,marze ino o tym by w końcu przespać całą noc.Dodam, że jej się to nie zdarzyło ani raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajmy spokój.... racja, że winę za taki stan rzeczy ponosi autorka, tak jak ja była winna temu, że mój syn co chwilę wstwał. Ale bardzo prosto jest oceniać, trudniej coś doradzić. Po raz piewszy jestem mamą, wiele rzeczy na początku robiłam instynktownie, jedne wyszły nam na dobre, inne nie. Trudno... ale autorka tutaj szukała pomocy, więc można ją potraktować nieco delikatniej, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slifff
Dziękuje dziewczyny za rady. Co do metody 3-5-7 to próbowałam ale moja mała po 5 min zaczęła tak histerycznie płakać za aż zaczęła sie krztusic nie wiedziałam co robić wiec ja podnioslam. Powinnam ja zostawić jak tak strasznie płacze? Do bez komentarza: co to znaczy "bezpodstawne noszenie dziecka" ka myślałam ze nosi sie dziecko po yo Zeby je uspokoić i utopić Zeby wiedziało ze jest kochane a nie " bezpodstawnie"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to w takim razie nie polecam. Jak dziecko się zanosi, to ciężko zachować przy tym spokój, choć niby wedle tej metody i to powinnyśmy przetrwać. TYlko jak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh- sposoby na kolki- niestety u nas nic nie działało. żadne wymyślne środki. więc nie wiesz do końca o czym piszesz. Kajuśka- :)ja bym sie chyba sama zaryczała przy tym. pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slifff
Dodam ze jest to moje pierwsze dziecko i nie wiem co robić wszystko robię instynktownie bo nie ma mi kto doradzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym razie przeczytaj tą książkę. Z tą metodą czy z inną, musisz nauczyć dziecka samodzienego zasypiania. Jeśli nadal będzie zasypiało na tobie czy w wózku czy gdziekowiek indziej, to tych pobudek będzie coraz więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza.... ;/
nie zawsze płacz jest podstawą od razu do noszenia. kumasz? czasem wystarczy podejść pogłaskać, przytulić, puścić kołysankę cokolwiek, a nie od razu bach i na ręce. to są skutki twojego postępowania. rób jak Ci radzą doświadczone matki. to sa dobre metody. a mój nick nie jest związany z tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szybko poszłam do pracy [po porodzie, ale jak tylko mam okazje to noszę dziecko na rekach, przytulam je i UWIELBIAM TO ROBIĆ!!! autorko- zobaczysz jeszcze troche i będzie lepiej. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza.... ;/
widocznie żresz jakiś syf i stąd kolki, albo dziecko ma skazę. najlepiej powiedzieć, moje dziecko tak ma i nic nie pomaga, widocznie niewielu rzeczy próbowałaś na złagodzenie objawów. to chyba ty nic nie wiesz o własnym dziecku. bez odbioru. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slifff
Kumam! Ale jak te sposoby nie pomagają? Próbowałam trzymania za raczke glaskania po glowce opowiadania bajek i co? I nic! Spędziłem tak cała noc a mała jak nie spała tak nie spała! Wiem ze to moja wina ale nie wiem jak z tego wyjść wiec proszę o radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slifff
Dzięki za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza.... ;/
czytałaś 'język niemowląt'?? jak chcesz zostaw @ wyśle Ci na skrzynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
A może przesuń godziny kapieli. Ja kapię małego o 20.30. Z ubieraniem, karmieniem itd. konczymy o 21-szej. Dziecko spi całą noc. Budzi się około 6-tej rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tylko napisze tyle ze wyrosnie z tego, jedne dzieci sie budza inne nie, i tutaj zadne ksiazki nie pomoga, zadne diety, chuje muje. trzeba przeczekac i tyle. szkoda nerwow. moj syn nalezal do takich co to sie budza w nocy po 5 razy, teraz po 2 latach spi jak zabity 12-14 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, karmilam piersia, probowalam przejsc na butelke, zageszczac kaszka itd. jak dziecko potrzebuje komfortu to zadne metody przetrzymania, moze wyplakania (sic!), kapania przez 2 godziny nie pomoga. taki charakter i tyle. i nie ty pierwsza i nie ostatnia. a juz na pewno to nie jest powod zeby sie teraz zalamywac bo to nie bedzie tak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest metoda a
Skoro i tak ciągle wstajesz do dziecka, to proponuję ci zastosować metodę skuteczną, fakt przemęczysz się strasznie przez ileś dni, ale w efekcie uzyskasz wspaniały efekt bo dziecko będzie uwielbiało znaleźć się w łóżeczku i spać samo, bez obecności mamy. Metoda prosta i bezstresowa dla dziecka. Polega na tym, że gdy dziecko budzi się i płacze w nocy, to spokojnie podchodzisz, bierzesz łagodnie na ręce, uspokajasz bez kołysania i spacerowania z dzieckiem, i natychmiast jak dziecko się uspokoi, odkładasz do łóżeczka, i odchodzisz, możesz coś szepnąć miłego jak "śpij kochanie"... i zapewne natychmiast dziecko zacznie znowu płakać...wtedy tę całą procedurę powtarzasz...i znowu odkładasz dziecko do łóżeczka...i tak za każdym razem ..podchodzisz -uspokajasz-odkładasz i odchodzisz. Fakt , będziesz najpierw krążyć i będziesz wykończona..może to trwać kilka dni a nawet dłużej ..ale nie poddawaj się, bo najpierw się przemęczysz bardzo ale w efekcie masz to czego pragniesz ...dziecko zawsze będzie chętnie iść do łóżka i samo zasypiać w pokoju przy zgaszonym świetle....i tak przez całe lata dziecięce. To metoda wykończająca dla matki bo pozbawia snu w nocy przez kilka dni, ale wysypiaj się w dzień, a w tym czasie niech ktoś ci pomoże i zajmie się dzieckiem w ciągu dnia. Ważne jest aby te metodę w nocy stosowała jedna osoba czyli mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slifff
Dziękuje za podpowiedź spróbuje;) czego ja nie rozumie to dlaczego ona potrafi przesłać ciągiem 5 godzin w ciagu których przebudza sie i zasypia sama a po pierwszym karmieniu najdłużej to 1,5 godziny jak spi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×