Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość asia28__katowice
hej Krystal ja już sama nie wiem co jest grane. Nie nakręcam sie żeby zas nie płakać ale wolałabym wiedziec na czym stoje. jak ma byc @ to niech już bedzie a nie takie nie wiadomo co. Jak sikam to ani w moczu ani na wkładce nic, tylko jedna plamka od rana. Jeszcze sie okaże że bede musiała brac cos na wywołanie @ chociaż lekarka mówiła że @ musi sama przyjść skoro owulka była. No nic daje jej czas do jutra, pójde na bete sprawdzić. No bo takie plamienie malutkie to przeciez nie @. A Ty walczysz następny cykl czy robisz przerwę?? Ja bede podchodzić 3 cykle z rzędu a jak sie nie uda to zrobie moze przerwe przez lato i od wrzesnia in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
krystal robiłam w poniedziałek, wyszedł negatywny a wydaje mi sie ze powinien byc juz ozytywny jesli miałabym byc w ciąży. Wole zrobić bete bo boje sie też czy np nie była to ciąża biochemiczna ze sama poszła a beta lepiej wykaze:) boje sie juz tych testów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia ja też nie lubę już testów mam do nich wręcz wstęt:) zawsze ta okropna jedna krecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a pijecie kawę? bo ja to strasznie luibię kawuchę staram sie ograniczać piję tak 1-2 kawki rozpuszczalne z jednej łyżeczki ale czasami i 3 wyżłopię:) a kawa też podobno nie bradzo przy starankach. Co wy myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
krystal ja tez pije tak jak Ty 2-3 kawki rozpuszczalen z 1 łyżeczki z mleczkiem dziennie. Tak sobie mysle ze nie dajmy sie zwariować. Kobiety piją palą i żyją normalnie nie wiedząc o ciązy. Tak to najlepiej jakbysmy sie położyły do łózka i nic nie robiły. Bo w sumie wszystko szkodzi, chemia w jedzeniu tak samo moze. ja jest zdania jak sie ma udac i utrzymać to się uda i utrzyma a jak nie to znaczy że nie tym razem. Znam dziewczyne co piła i paliła w ciązy do damego końca a dziecko okaz zdrowia, mam tez koleżanke co dmuchała na siebie z każdej strony a dziecko od narodzin różne problemy zdrowotne. Ja dopóki nie zobacze 2 kresek żyje normalnie oczywiści tylko nie pije alkoholu:) (pomijając poniedziałek co miałam doła ze @ przyszła i wipiłam drinka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Asiu trzeba normalnie funkcjonować :) więc chyba zrobię sobie kawkę bo strasznie mnie muli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla__82
Cześć dziewczyny! Niestety nie testowałam dzisiaj bo myślę, że nie ma sensu... Czuję, że jutro dostanę @. Postanowiłam z m zrobić przerwę (już po drugiej IUI) i też odkładam dalszą walkę na wrzesień (mam nadzieję, że jednak się uda i nie będę musiała już jeździć do kliniki). Na chwilę obecną mam doła odnośnie wagi przytyłam po tych hormonach i źle się z tym czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
Nelka W takim razie myśl pozytywnie przez te 2 tygodnie, bedzie sie martwic i zastanawiac co dalej jak Ci sie nie uda. Ale skoro lekarze mówią że na pewno będzie ciąża....Boże co ja bym dała by takie słowa usłyszeć. A nawet jeśli Was sie nie uda to przeciez ciągle macie szanse na naturalne poczęcie. Może Wasz problem polega ze za bardzo chcecie? może odpuście na chwilę? Wiem że łatwo sie mówi żeby zając sie czymś innym bo samej mi to nie wychodzi ale ja musze brac tabletki jezdzic do lekarza na monitoringi, wieczne obawy czy urosły pechcerze potem czy pekly a Ty to masz już sama od siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla__82
Nelka ja mam znajomą, która miała taki przypadek jak Twój. U niej bajki u męża jej bajki a dzidzi nie ma. Robiła inseminacje i nic zrobiła nawet in vitro, po którym myślała że na bank będzie w ciąży skoro u niej wszytko OK. i u męża. Niestety pierwsza próba się nie udała i też nie rozumiała dlaczego. Postanowiła jednak jeszcze raz spróbować z in vitro... i w maju rodzi bliźniaki :) Trzeba korzystać z pomocy a przede wszystkim się nie załamywać i nie poddawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
Witaj Carla a który dziś masz dzien cyklu? bo takie bole jak na @ też są przy ciązy przecież! a skoro nie masz jeszcze okresu to jest nadzieja! widze ze tez sie boisz tych testów :) Ale jak jutro nie dostaniesz to co robisz test? A wagą sie nie przejmuj, już taki nasz los. Jesli robicie przerwe do wrześńia to samo Ci zejdzie jak nie bedziesz hormonów łykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla__82
Asiu nie napalam się, że jestem w ciąży bo nawet mnie cycochy nie bolą :( wiem, że dostanę jutro @ nawet nie będę wyrzucać kasy na test bo to bez sensu. Bardzo liczę na ten spadek wagi bo załamka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
no Carla a jak nie dostaniesz jutro @ to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla__82
za dobrze niestety znam swój organizm i wiem, że nic z tego.... dostane, dostane ...a test to bym zrobiła dopiero jakbym przez tydzień nie dostała @ wiem też, że po tych hormonach się przesuwa @ wiec dlatego bym odczekała tydzień U mnie czasami tak jest że też mam takie brudzenie do 3 dni przed @. Życzę Ci Asiu żeby jednak u Ciebie się nic nie rozkręcało i były dwie krechy je się odważysz heheh zrobić test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carla nos do góry!!! Przecież każda kobieta inaczej znosi ciążę i ma inne jej objawy. To nie jest reguła, że piersi muszą boleć. Puki co uważam, że nadzieja jest jeżelii @ się nie rozchula. Ja mam podobną sytuację ale cały czas jestem dobrej myśli :) Najwyżej..... za miesiąc powtórka z "rozrywki", chociaż nie wiem, czy też nie zrobię sobie miesięcznej przerwy i sprubuję własnych i męża sił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carla hello:) nie wiadomo dużo dziewczyn w ciązy twierdzi że myślały że dostaną okres a tu niespodzianka;) no i jak piersi zawsze bolały a teraz nie bolą to może jakiś znak;) u mnie po hormonach @ jak w zegarku póki co więc jak tobie się spóźnia to nic nie jest przesądzone;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carla__82
Dziewczyny dzięki za słowa wsparcia :) Marion ja doszłam do wniosku, że właśnie ten okres letni trzeba wykorzystać własne starania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka a co to za wady u chłopców? możesz przybliżyć temat? bo ja na następnej wizycie zamierzam się juz dopytać o in vitro to może porusze też ten temat. Zawsze to lepiej wiedzieć wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
dziewczyny, piszę moją historię ku pokrzepieniu. No więc mój M miał raka i 4 lata temu zakończył chemię i radioterapię (trwała 1,5 roku) . Ostatnie badania nasienia z tego roku wyszła teratozoospermia i tylko 2,9% plemników o prawidłowej budowie. Staraliśmy się juz ze 2,5 roku, sporo badań. U mnie niby wszystko OK, lekka niedoczynność TSH z 4,33 zbite na 2,68. 1.04. miałam pierwsze IUI w Invimedzie w W-wie i są 2 kreski. Myślę, że najlepiej robić IUI na pękniętych pęcherzykach i nie na naturalnym cyklu. Mój doktorek nie chciał się bardzo zgodzić ale się uparłam na stymulację. Miałam Clo 4-8dc 1,5 tbl i wyhodowałam 3 pęcherzyki, z tego 2 pękły po Pregnylu. Od podania pregnylu IUI była 42 godziny. Nie rozumiem, dlaczego robi się na nie pękniętych skoro plemniki sa przygotowane już do zapłodnienia i nie ma potrzeby czekania, chyba, że macie jakąś wysoka przeżywalność, ale tez nie wiem po co. Własnie nawet nie robi się od razu na pękniętych tylko czeka, aż jajko już ruszy w drogę. Podsumowując, naciskajcie na cykle stymulowane (jeśli z Clo, to też nie w pierwszym cyklu bo wtedy owu jest jeszcze słaba), oczywiście coś na pęknięcie (naciskajcie na Pregnyl - 3 ampułki bo wtedy to razem kosztuje ok30 PLN a jak przepisze Wam 2 ampułki to nie jest ze zniżką i płacicie 40PLN za ampułkę). Po IUI tyłek do góry, żeby nic nie wypłynęło i potem nie myśleć przez 2 tygodnie. Ja dupka nie brałam, bo miałam progesteron OK i choć lekarz przepisał, to uważałam, że zarodek jak silny to sobie poradzi. Pierwszy objaw najpewniejszy ciązy to ból sutków. Żadne tam kłucia w podbrzuszu niech nas nie napawają nadzieją. Życzę Wam wszystkim udanych staranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa rasowa
__Nelka__ - cytuje Twoj wpis dla jasnosci mojego pytania "ale rozmawiałam z moim ginem, który swiadomił mnie, że ryzyko wystapienia wad u chłopców poczetych ta metodą jest jaknajbardziej realne" czy mozesz mi powiedziec jakie konkrtenie wady wg tego "lekarza" maja chlopcy poczeci metoda in vitro? i dlaczego tylko chlopcy? napisz mi prosze bo jestem b. ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
Nelka u nas problem jest po mojej stronie, nasienie jest super. Ja mam pco i główny problem że pecherzyki nie rosną i nie pękają i nie mam owulacji. Jestem teraz po 1 iui, dziś mam 30 dc, testowałam w poniedziałek ale negatywnie. Ale @ nie mam dalej. Jak si enie rozchula do jutra to ide na bete. Dziewczyny ja uważam ze każda z nas powinna miec 100 % pewności ze nie jest w ciąży bo nawet jak wystapi okres i zaczniemy nowe starania hormony itp a sie okaże ze ciąza jest? Przeiez wiele dziewczyn ma okres bedac w ciąży. A nawet warto sprawdzić bete czy np nie była to ciąza biochemiczna czyli sie jednak udało ale sama poszla i w nastepnym cyklu brac cos na podtrzymanie? A mam do Was pytanie jakie macie teraz piersi? Bo ja własnie patrzyłm i sutki mam bardzo bordowe w porównaniu z otoczką która jest lekko brązowa. nie wiem czy tak jest zawsze czy co? Ja nadal nic nie krwawie choc brzuch boli mnie tak jakbym miała miec niewiem jak silną @ aha mam nadzieje że forum nie upadnie mimo że robicie sobie przerwe w starankach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka ale co to są za wady? czy chodziło o spodziectwo? chciałabym wiedzieć bo zamierzam swojego doktorka o to zagadnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po 9 inseminacjach za kazdym razem czułam sie inaczej i pewnie wiele objawów sobie wmawialam. Za każdym razem obiecywałam sobie, że nie będę obserwowała i nasłuchiwała własnego organizmu. Ale wszystkie wiemy, że pragnienie zostania rodzicem jest tak ogromne, że nie ma siły aby nam wyperswadować nam myśli o objawach ciąży z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa rasowa
__Nelka__ ale jakich wad bo ja caly czas nie kumam... rozumiem ze bylas przed IUI i w nerwach cala, ale wg mnie nie ma co sobie brac slow lekarza do serca, szczegolnie jak sama piszesz ze nie wiesz dokladnie o co mu chodzilo ;-) aha, inseminacja to jest metoda ART (czyli jedna z technik wspomagania rozrodu) nie naturalna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
dziewczyny ryzyko jest zawsze!!! nawet przy naturalnym poczęciu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma co tak dywagować, bo idąc tym tropem to iui też niesie ryzyko ciąży mnogich, które z założenia są ciążami zagrożonymi. Dopóki jesteśmy na etapie iui, to zgłębiamy temat iui. Jak podejmiemy decyzję o in vitro, to gwarant, że zgłębimy temat od podszewki :) Asia u mnie ostatnim razem też tak było, że @ pojawiła się p 2 dniach plamienia. Lekarz powiedział, że to normalny objaw po stymulowanym cyklu. Warto oczywiście upewnić się czy aby to nie ciąża, więc beta na pewno wszystko Ci wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa rasowa
Nelka, ale podwyzszone ryzyko czego ? bo boisz sie czegos a nie wiesz albo nie piszesz czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krówka to znalazłam w necie "We Francji prowadzono badania nad kondycją zdrowia dzieci in vitro. Naukowcy analizowali dane pochodzące z 33 klinik sztucznego zapłodnienia. Oceniali stan zdrowia ponad 15 tys. dzieci urodzonych w okresie od 2003 r. do 2007 r. W badaniach francuskich okazało się, że 4, 24 proc. dzieci z probówki - pomimo wcześniejszej selekcji zarodków (tzw. diagnostyka preimplantacyjna) cierpi na różne wady wrodzone. Według dr Geraldine Viot, kierującej badaniami genetyk z paryskiego szpitala Maternit Port Rogal, powikłania częściej dotykają chłopców. Szczególnie poważne wady dotyczą serca oraz układu moczowo-płciowego."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia28__katowice
Novica a Ty czasem nie miałas miec dziś 2 iui?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×