Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fiku mikuuu

dziewica pogada

Polecane posty

Mówi zięć do teściowej: - Gdzie mama jedzie? - Na cmentarz. - A kto rower przyprowadzi?!!! --------------------------------------------------------- ------------------------------ Jak długo należy patrzeć na teściową jednym okiem? - Tak długo aż się muszka ze szczerbinką zgra. --------------------------------------------------------- -------------------------- To Kowalskiego w nocy dzwoni telefon: - Przepraszam tu apteka . Nastąpiła wielka pomyłka, zamiast rumianku pańskiej teściowej dostarczono cyjanek! - A co to za różnica?? - No... 2,50zł. - To ja dopłace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szał pprzedswiątecznych zakupów ...polska kobieta idzie chodnikiem obładowana ciężkimi siatami ,juz ledwo żywa .. naraz z bramy wyskakuje ekshibicjonista a wrzaskiem i rozchyla poły swego płaszcza ukazując nagie ciało ... Kobieta staje jak wryta i zrezygnowana mówi : -O Boże jeszcze jajek zapomniałam kupić !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewna para świeżo po ślubie.. Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze. - Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo. - A dokąd idziesz misiaczku? - pyta żona - Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko. - Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw. Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku.. ale w barze.. no wiesz.. te kufle.. - Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu.. Proszę. Mąż blady z wrażenia nie nie daje za wygraną; - No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki.. nie będę długo obiecuję. - Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki.. - Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język.. - Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z j**anego kufla, żryj pie**olone przystawki!!!! Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz!!! Pojąłeś sk**wysynu???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noc. Łóżko. Nagle okropny smród. Tak potworny, że żona się budzi. - Albin, narobiłeś w gacie! - Ech Elwiro, żebyś ty wiedziała, co mi się przyśniło! - Co? - Że skaczę ze spadochronem i on się nie otwiera. A ja spadam, spadam, spadam... - Albin, ja to bym chyba umarła! - A widzisz! A ja nie, bo jestem mężczyzną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczycielka pyta dzieci o ich zwierzątka. Podchodzi do Jasia i pyta: - Jasiu, masz może pieska? - Mieliśmy kiedyś psa, ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie jadła, a dla jednego psa nie będziemy mięsa kupować. - Jasiu, to straszne. A kotka nie masz? - Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować. - Jasiu, co ty mówisz?! Przyjdź jutro z mamą! - Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może, a dla sąsiada nie będziemy trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kowalski postanowił zrobić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła: - Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra! - Jak to?! - protestuje żona. - Co takiego?! - wtóruje teściowa. - A Tak to! - replikuje Kowalski. - Jestem panem tego domu, czy nie? Zjadł, wypił i mówi: - A teraz prześpię się z teściową! - Jak to?! - krzyczy żona. - Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoki_yo
na poziomie czyli o czym? bo widze same dowcipy z broda poki co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był sobie facet, ktory miał motor. A ponieważ bardzo lubił swój motor, to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń, on ją pokochał, ona jego jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go: - U nas w domu jest taka tradycja, ze kto się pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak więc pamiętaj. No więc zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli: - Mmmm, pycha obiad, trzeba bybyło podziękować, no ale nie będe przecież zmywał. Dziewczyna sobie myśli: - Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo bedę musiała zmywać. Matka myśli: - Trzeba by juz wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać. Ojciec myśli: - Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywać nie będę. ********** Mija pół godziny. Chlopakowi się znudziło, wziął dziewczynę, posadził na stole, podniósł jej spódnicę, spuscił spodnie i użył sobie. Siada i myśli: - UUUch, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej coś powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę. Dziewczyna myśli: - Bylo ekstra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie.... Matka myśli: - Nie miałam tego od 6 lat, trza by coś staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać nie będę. Ojciec myśli: - A to gnój, moją córkę przeruchał, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć. ********* Mija następne pół godziny. Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli: - Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale ... Dziewczyna myśli: - Świnia, najpierw ja, potem moja matka. Musiałabym mu coś powiedzieć, ale ... Matka myśli: - Ehhhh ! Jak dobrze, jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć? Ojciec z pianą w ustach myśli: - Moja corka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi powiedzieć. Nagle zerwał sie deszcz. Chłopak wstaje od stolu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie. - He,he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną - myśli. - Jak przestanie padać to muszę go znowu posmarować. I zaczyna szukać po kieszeniach puszki, i stwierdza, ze zapomniał jej z domu. - No trudno, zmyję te naczynia - myśli i pyta: - Czy ktoś ma wazelinę? Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni: - TO JA JUŻ POZMYWAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BuHajek
witam cię dziewico i cieszę się, że mogę dotrzymać ci towarzystwa moją miłą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BuHajek
droga dziewicza koleżanko, a nie napisałaś jak ci na imie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrraUUU
nuuuuudyyyyyyyyyyyyyyyyyy, przestancie nudziarze juz ztym dziewictwem ehh ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BuHajek
cholera, a miałem nadzieje, że będziesz moja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego poczułem się zaproszony bo myślę że nie-prawiczki to na kafeterii deficytowe zjawisko, podobnie zresztą jak dziewice ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BuHajek
oj wypraszam sobie ja nie jestem prawiczkiem, a bardzo miłym Panem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BuHajek
ja mam wygląd, pieniądze i dobre serce, kiedyś znajde swoją dziewicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póki co imponuje mi tylko PAN pisany dużymi :P a mili Panowie, nie zasłużyli na dużą literkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BuHajek
wiesz mi, że na zywo bym ci zaimponował, znam pare tricków np. umiem żonglować dwoma mandarynkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×