Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego tak mam..

za bardzo sie angazuje?

Polecane posty

Gość dlaczego tak mam..

kiedys zawsze mialam tak ze jak z kims bylam to przezywalam ogromne rozterki bo wiecznie mniej czulam od tej drugiej strony. ta druga osoba czula sie nie kochana. a ja czulam sie taka zimna, odarta z uczuc, zastanawialam sie czy ja w ogole umiem kogos kochac, mialam takie ogromne poczucie winy ze staralam sie unikac nowych facetow.. zeby juz nikogo nie ranic. i zawsze pierwsza odchodzilam. teraz mam tak ze ledwie zaczne sie z kims spotykac to od razu wpadam po uszy, za maz bym najchetniej wychodzila, nawet jesli wszystkie okolicznosci sa przeciw, to czuje sie jak zakochana po uszy, na drugi koniec swiata bym piechota pobiegla za ta osoba.. zwiazki po kilka tygodni, chwila euforii a potem tragedia.. i tak ciagle.. no i co, teraz znowu odchodze, znowu ja, no bo widze ze ta druga strona jest przytloczona mna. no i powiedzial mi wlasnie na odchodne ze 'czasem mnie unikal bo widzial ze wiecej czuje'.. eh, jak to jest w koncu..chyba popadam z jednej skrajnosci w druga. jak to zatrzymac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak ci mocnej swojej
osobowosci abys mogla sie trzymac pionu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak ci mocnej swojej
tzn jestes jeszcze malo dojrzala i brak Ci pewnosci siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak mam..
mam 25 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×