Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa mamaaaa

Czy trzymacie waszego niemowlaka w wózku w ciągu dnia?

Polecane posty

Gość nowa mamaaaa

Mój synek ma 4 tygodnie i dziś po raz pierwszy wtoczyłam wózek do domu i położyłam go w nim, chociaż wszyscy mi to odradzali, a on słodko zasnął:) człowiek jest w stanie dużo zrobić dla chwili spokoju ;) Dlaczego właściwie nie powinno się małego przyzwyczajac do wózka? Ze względu na późniejszą konieczność ciagłego bujania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam blisko. Wracałam
Czasem tak. Na początku, w pierwszych tygodniach życia to nawet spał w gondoli (zamiast kołyski). Bardzo często miałam go też w wózku w kuchni kiedy gotowałam coś, szczególnie jak był marudny łatwo było mi go bujać jedną ręką podczas gdy drugą np. mieszałam coś na patelni. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam blisko. Wracałam
To nie do końca prawda z tym przyzwyczajeniem do bujania. Ja przynajmniej nie zauważyłam jakichś szczególnych trudności w odzwyczajaniu od bujania. Sam się bujał jak nabrał masy (na leżaczku) a potem mu się to po prostu znudziło jak zaczął raczkować i chodzić. Ale na rękach lubił być noszony nawet jako wielki ciężki ponad roczny klocek. Nie zawsze oczywiście, ale miał takie swoje akcje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko latwiej zasypia w wozku. ale potem sa problemy. tak jak bylo z moim synkiem:) trudno odzwyczaic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam blisko. Wracałam
U nas uspokajająco i usypiająco działało jeszcze kładzenie dziecka w leżaczku w łazience koło pralki w której robiło się pranie. Odlatywał w mgnieniu oka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak czytam wypwiedzi
ty agata_bbb to caly czas na kafe siedzisz wiec nie pisz tak jakbys sie caly dzien dzieckiem zajmowala. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ciotka usypiała dziecko w wózku a potem mały nie chciał na spacerku siedzieć w wózku bo kojarzył mu się z zasypianiem i ryczał... wiec ciotka małego na ręce, wózek pchała i tak wyglądał ich spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam blisko. Wracałam
Nie strasz jej. :) Bez przesady. U nas nie było żadnego problemu. U mojej kuzynki też. Zależy od dziecka i wielu innych czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamaaaa
Z tą pralką to tak jak u mnie z odkurzaczem - wczoraj strasznie grymasił podejrzewam kolkę, włączyłam odkurzacz i odleciał :) Podobno dzieciom kojarzy się to z odgłosami w brzuchu mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
u nas wózek służył tylko i wyłącznie do spacerów.... bałam się przyzwyczajać do bujania bo trudno oduczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamam26
ja nie woziłam - a kiedy zaczęlam padać na twarz jak nie spał w dzień to włożyłam raz drugi i teraz zawsze śpi w wózku - pare razy go powoże i śpi fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miałam blisko. Wracałam
Mój mały odkurzacz trochę ignorował, bo chyba za bardzo mu świszczał. :) On lubił takie powolne ciężkie brzęczenie dużych sprzętów. Tak samo lubił leżakować frontem do zmywarki. Dosłownie minuta i nie było dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieciaki tez spały w wózku i nie było problemu. Na spacerki chodziły chętnie i uwielbiały nim jeździc. Za to starszy syn nie znosił łóżeczka a młodszy sobie w nim leżał. Potrafił sobie nawet sam usnąc. Myślę, ze to indywidualna sprawa dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre dobre wyobraz sobie ze praktycznie do 15 sama zajmuje sie dzieckiem potem narzeczony przejmuje obowiazki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamaaaa
Aha. Czyli problem jest tylko z odzwyczajaniem? Bo w tej chwili nosimy go na rękach, gdy płacze, z dwojga złego wolę wózek niż to ciągle noszenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez nie bylo problemu z zadnym odzwyczajeniem. To zalezy od dziecka. Moze nawet troche tez od tego czy masz osobna gondole czy samo siedzisko, bo jak po pol roku czy po 8 miesiacach zamieniasz gondole na siedzisko to nawet najbardziej uwarunkowanemu dziecku nie bedzie sie ono kojarzylo ze spaniem, bo od spania mial gondole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie to prolem nie tylko
z odzwyczajaniem, ale też taki, że dziecko w łózeczku śpi wygodniej niż w nawet najfajniejszym wózku. Jak się nauczy małego spać w wózku, to nie będzie potem chciał spać w łóżeczku, a przecież jak urośnie, to czas najwyższy na to. Ja wolałam zeby maly spaly w bujaczku niz w wozku, chcoiaz to też nie jest takie zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiiorekkkkk
u nas wózek sie sprawdził jak najbardziej ,miałam caly czas oko na małego i spokojnie mogłam ugotowacobiad a mały spał sobie słodko .Nalezy tylo w pewnym momencie powiedziec stop i okresie kiedy dziecko samo próbuje sie obracac na boczki czy brzuszek w w wózku ma maluto miejsca i poprostu nie robi tego a potem jest problem ,najlepiej zeby w wóżeczku sobie pospało pod czujnym okiem mamy a potem w czasie aktywnosci do łóżeczka albo najlepiej na matę .wiem co mówie bo u nas był ten problem mały był rehabilitowany z powodu mojej głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci były trzymane w wózku, kiedy ja sprzątałam i gotowałam obiad. Wtedy były na oku i łatwo można było zabierać je ze sobą do każdego pomieszczenia. Na drzemki przenosiłam do łóżeczka a w czasie ich aktywności jak nie byłam zajęta zwykle leżały na miękkim dywanie wśród zabawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×