Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baby boooooom

Dla kobiet, które zastanawiają się czy mieć dzieci

Polecane posty

Gość baby boooooom

Dla facetów z resztą też:) Jestem koło 30-tki i coraz bardziej zastanawiam się czy mieć dzieci. Nie chcę marnować życia nowej istocie. Boję się, że żle ją wychowam. Boję się odpowiedzialności. Tego, że nie poradzę sobie z jego utrzymaniem. Ze będzie miało do mnie pretensje, że byłam złą matką itp itd. Z drugiej strony jak widzę dziewczyny, które nie odpowiedzialnie zachodzą w ciąże, w młodym wieku. To myśle, że ja byłabym lepszą matką. Współczuje tym dzieciom, bo w dużej ilośći przypadków rosną na kaleki emocjonalne, ktre w przyszłosci muszą chodzić na terapie, bo mamusia lub tatuś nie zaspokoili ich potrzeb i poczucia bezpieczeństwa. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbdbdfbfbfd
Ja tez nie chce miec dziecka!! Najgorsze jest to, ze moj mezczyzna, ktory zresztą jest 5 lat starszy ode mnie chcę i najprawdopodobniej wynika to z faktu, iz ma juz 30 lat na kraku. Podobnie jak Ty boję się odpowiedzialności, ale i również tego, że nie dam sobie rady z dzieckiem, bo przeciez to wielka odpowiedzialność;( Poza tym nie jestem pewna uczuć jego w stosunku do mnie, swoich w stosunku do niego, naszych w stosunku do ewnetualnego dziecka. Na dodatek tego wszytskiego ani ja, ani on nie mieliśmy wesołego dziecinstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby booooom
Ja i bym nawet chciała mieć, ale jak sobie pomyślę, że bym je miała to już mi się odechciewa. To nie tak, że nienawidzę dzieci, albo nie mam uczuc macierzyńskich. Nie mam ani dobrej pracy ani porzadnego faceta ani warunków mieszkaniowych. Po co dziecko w to mieszać jeszcze, które nic nie zwiniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobietka 123
Dziewczyny sam fakt, że się nad tym zastanawiacie (czy dam sobie radę) i boicie się odpowiedzialności (zdając sobie sprawę jaka ona jest wielka) oznacza że będziecie wspaniałymi matkami!!! To normalne lęki i każda dojrzała emocjonalnie kobieta będzie je przeżywała. Ale wierzcie mi (moje Cudo skończyło miesiąć) bycie mamą to wspaniałe uczucie i przekonacie się o tym tylko trzymając swokje dziecko w ramionach. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od prawie 4 lat
Dziecku najbardziej potrzeba miłości nic nie daje tyle szczęścia co maluszek ledwo mówiący "tocham ciem mamusia". Sama świadomość, że pojawi się dziecko mobilizuje do zmian w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
Ja też zastanawiam się, czy mieć dzieci, chociaż mam 28 lat i niektórzy uważają, że to ostatni dzwonek. A ja całe życie uczyłam się na kilku kierunkach i jeszcze się nie nażyłam. Jeszcze nie przeżyłam tego wszystkiego, co chciałabym przeżyć i nie zrobiłam wszystkiego, co chciałabym zrobić. Boję się więc odpowiedzialności, bo dziecko jest już na całe życie. Boję się utraty niezależności. Boję się tego, że będę musiała zrezygnować ze swoich zainteresowań, bo przecież nie zostawię niemowlaka i nie pojadę na drugi koniec świata, a tak małego dziecka nie będę mogła zabrać ze sobą. W końcu, boję się o swoje ciało. Teraz moje ciało bardzo mi się podoba. Boję się, że po ciąży stracę figurę, przytyję dużo i nie wrócę do poprzedniej wagi. Że skóra na brzuchu mi się rozciągnie, dostanę rozstępów (do których mam skłonności), zwiotczeją mi piersi, a nie będzie mnie stać na plastykę brzucha i piersi ani na usunięcie rozstępów. Obawiam się, że dostanę żylaków i już nie będę mogła pokazać nóg, a przecież nadal jestem młoda. Obawiam się, że nie pogodziłabym się ze zmianą swojego wyglądu, nie potrafiłabym spojrzeć w lustro i czułabym się fatalnie. Dziecko nie zrekompensowałoby mi utraty atrakcyjności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszystkie kobiety muszą być matkami odwagi! To wasze życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Wiecie to do końca nie wiadomo, jak będzie, czy nie będzie, jak się będzie miało dziecko...nie jedna kobieta się waha, a później sie okazuje, że macierzyństwo, to coś najcudowniejszego, co ją w życiu spotkało...no i niestety są też takie kobiety, które są rozczarowane macierzyństwem, a dziecko jest kulą u nogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ja np. mam prawie 30 lat, na dzień dzisiejszy mogłabym mieć dziecko i równie dobrze nie mieć, nie mam jakiegoś mega ciśnienia, że muszę mieć, ale nie powiem jak sobie pomyślę, że za kilka lat mogę bardzo zapragnąć a może okazać się za późno to mnie to mobilizuje żeby jednak mieć...ale nie ma stresu, bo my jesteśmy otwarci na adopcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mama
Dziewczyny, jesli nie czujecie się gotowymi na posiadanie dziecka, to bez względu na to ile macie lat, wstrzymajcie się z tą decyzją. Nie ma chyba nic gorszego niż uszczęśliwiać wszystkich wokół, z wyjatkiem siebie. Niestety jest wiele kobiet, które pod presją otoczenia zdecydowały się na dziecko i bardzo tego żałują!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
Ja też nie mam ciśnienia na dziecko. W zasadzie w ogóle nie czuję takiej potrzeby, nie mam instynktu macierzyńskiego. Moje życie w tej chwili mi się podoba. Myślę, że jeśli będę chciała zajść w ciażę, to najpierw odłożę pieniądze na plastykę brzucha, piersi, usunięcie rozstępów i żylaków. Dopiero wtedy będę mogła myśleć o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
Acha, i nic mnie nie obchodzi, co mówią ciotki-dewotki ani moje koleżanki. Żyję swoim życiem i nie będę rodzić dziecka bo tak trzeba i tak wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mama
Bo niestety takie panuje u nas dziewczyny przekonanie, że każda kobieta "chce" mieć dziecko, ale tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No właśnie, jest takie głupie przekonanie, że każda kobieta powinna mieć dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
A już te teksty osób które wpadły, dlaczego my nie mamy dzieci, to już po prostu szczyt bezczelności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie mama
anooo, to nie bezczelność to po prostu zawiść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
A mnie jeszcze denerwuje bardzo rozpowszechniony w Polsce pogląd, rodem z ciemnogrodu, że najlepszym czasem na dziecko to 19-25 lat, bo później to już krzyżyk na drogę - bezpłodność u kobiety lub wady genetyczne u dziecka. Ludzie, przecież w tym wieku wiele dziewczyn jeszcze się uczy i zdobywa doświadczenie zawodowe i życiowe! W innych krajach kobiety rodzą grubo po 30-stce, zaraz przed 40-stką lub nawet po, a dzieci rodzą się zdrowe, a kobiety nie mają problemów z zajściem w ciążę. Tylko u nas straszy się bezpłodnością i zesołem downa. Kobiety wychodzą za mąż dopiero po 30-stce i nikt nie mówi, że późno. W Wielkiej Brytanii, jak dziewczyna w wieku 25 lat ma męża, to wszyscy pytają, czemu tak młodo i po co tak się spieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby booooom
Mnie akurat mało obchodzi czy ktos mnie będzie oceniał z tego powodu, że nie będę mieć dzieci. Raczej boję się, że ja instynktowanie chce miec dziecko, ale rozum dochodzi do głosu i podpowiada bądź rozsądna. Rozstępy i rozciągnięty brzuch to mnie akurat nie przeraża. Poza tym nie jest powiedziane, że bym je miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yj6uj6jmysl
zdrowe dziecko mozna spokojnie urodzic do 35 roku zycia potem pojawia sie ryzyko roznych chorob ale wiele jest przypadkow matek 40-45 letnich i nikt krzyku nie robi. macie czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby booooom
Ja sobie daje czas na dziecko tak właśnie do 35 roku życia mniej więcej. Pożniej już się chyba nie zdecyduje. A może jacyś mężczyżni się wypowiedzą dlaczego nie chcą mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety ile można nie chcemy to nie mamy dzieci , chcemy mieć to robimy. Skoro nie ma warunków mieszkaniowych finansowych czy nie jesteśmy pewne faceta to branie się za robienie dziecka jest głupie chyba że teściowa albo mamusia nalega i chcecie im przyjemność sprawić to powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
Według mnie ryzyko wad genetycznych po 35 r.ż. jest tylko statystyczne. A wiadomo, jak jest ze statystyką, Statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
baby, no właśnie mi też chodzi głównie o to, że raczej wiem, że chce, ale nie koniecznie już teraz, po prostu zdrowy rozsądek podpowiada mi, że lepiej już teraz niż za 3, 4 lata, po prostu będzie z głowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
No i różnie z tym rozwojem emocjonalnym jest, ja do 27 roku życia, to zupełnie nie widziałam sie w roli matki, przerażało mnie, na szczęście tak się nie stało, że zaszłam w ciążę w tym wieku...a teraz jest jakos inaczej, ale bez ochów i achów nad każdym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podła egoistka
Niestety bezpłodność to nie mit.Jestem mamą szczęśliwą mamą od 10 m-cy ,jestem po 30 stce.Wśród moich znajomych co druga para miała problemy z zajściem w ciążę ,często bez klinicznych powodów.Mogę powiedzeć,że nam sie udało .Poza tym stwierdzam z,że lekarze maja rację,niestety.choc nie chodzi tu głównie o choroby genetyczne,czy sam problem zajścia.Z własnego przykładu wiem ,że juz nie mam tyle energii i sił,ile miałam wcześniej.Często brakuje snu,organizm potrzebuje dłuzszego czasu na odpoczynek ,którego nie ma.Często jestem przeziębiona,choć bardzo duzo przebywam na świezym powietrzu.Pamietam jak byłam po 20 tce to potrafiłam niespac kilka dni z rzędu i nic mi nie dolegało.Radze sie głębko zastanowic ,bo macierzyństo to piekna ,ale wyczerpująca praca.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Bezpłodnosć, to za duże słowo, najczęściej trzeba trochę poczekać...3/4 par jak się stara, to chce zajść od razu, a przecież i 1,5 roku starań do norma...kiedyś też nie każda para od razu po slubie która chciała mieć nie niekoniecznie miała dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
No właśnie, kobietom wydaje się, że jak nie zajdą za pierwszym razem, to są bezpłodne. Na kafeterii pełno tematów typu "Staramy się o dziecko już 2 miesiące i nic, czy ja jestem bezpłodna?". Do koleżanki powyżej - myślę, że ta energia życiowa w wieku 20 lat jest mocno przesadzona. Ja w wieku 20 lat, podobnie jak teraz, musiałam spać przynajmniej 10 godzin na dobę, bo inaczej nie byłam w stanie żyć. A po nieprzespanej nocy byłam nieprzytomna cały dzień. O niespaniu 2 i 3 noce nie było nawet mowy. Poza tym, wg lekarzy to działa w przeciwną stronę - im młodszy organizm, tym więcej snu potrzebuje. Dlatego małe dzieci idą spać zaraz po dobranocce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podła egoistka
A co do cierpliwości, to ja nie miałabym jej właśnie teraz. Bo jest jeszcze tyle fajnych rzeczy do zrobienia i przeżycia. Siedząc z dzieckiem w domu, czułabym, że życie ucieka mi przed nosem. Na dziecko będę gotowa, jak już się wyszaleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do podła egoistka
skoro niektore ososby po 20 stce czuja sie jak pięciolatek to maja mały problem.moze nie powinny zakładac własnej rodziny,tylko zostac do smierci przy mamusi,która nakarmi i wypierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Zgodzę się z tym spaniem, to cecha osobnicza, tzn. zależna od konkretnej jednostki ;). Niektórzy niezależnie od wieku potrzebują mało snu i funkcjonują dobrze, inni muszą się wysypiać dobrze, bo jak nie to kiepsko funkcjonują, ja zawsze należałam do tych drugich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×