Dlaczego facec biorą nr ,a potem ne dzwonią?

No wyjaśnijcie mi to jakos logicznie? ze 2 ,3 razy mi sie tak zdarzyło ,że ktoś mnie poprosił o nr ,a potem cisza.. \jak nie ma zamiary sie odzywac to lepiej żeby w ogóle nie brał tego numeru już..

ostatnio znowu taki jeden mnie poprosił o nr ,spytał się kiedy mam czas i nie dzwoni .. To po co mnie prosił o ten nr?

z "grzeczności" pewnie :D następnym razem nie daj numeru i powiedz: "a po co mam ci dać jak i tak nie zadzwonisz" :D:D:D:D:D:D

Z grzeczności... a potem jak weźmie kilka numerów od innych lasek jeszcze, to siadzie sobie w domu i zrobi casting, do której zadzwonic:)

z grzeczności? on mnie w parku zagadnął.. to po co zagadywał w ogóle?

wiedzieć od kogo nie odbierać

jeszcze byl taki co w busie mnie ,,podrywał" pytał się co dostałam na mikołaja i takie tam .. i patrzył się we mnie jak w obrazek . potem poprosił o nr i też nie zadzwonił ..I jeszcze raz mi se to zdarzyło jak na przystanku takiego jednego poznałam bo mnie zagadnął

nie wiem dlaczego nikomu nie dawalam numeru zawsze emailem http://www.youtube.com/watch?v=47qzPb-I0mc

ale to jest dziwne dla mnie.. chyba ,że oni kolekcjonują sobie te nr czy co? może zbyt poważnie do tego podchodzę i jak jakiś weźmie nr to czekam aż zadzwoni? Choć oczywiście wiekszość poznanych nawet tych w klubach dzwoniła..

Bo kolekcjonują, bo się z kumplami założyli, bo im się odwidziało, bo w międzyczasie poznali fajniejszą laskę. A może po prostu zły numer podajesz ;]

też tak miałam ,ale z tą różnicą, że oni też dawali mi swoje numery i oczekiwali, że to ja będe dzwonic a jak potem gadałam z kilkoma to mi powiedzieli, że we współczesnych czasach to kobieta powinna zabiegac o względy mężczyzny:-)

złego nr chyba nie podaje ;)

Nie no nigdy mi się chyba nie zdarzyło żeby facet mi swój nr podawał ;) raczej to mnie proszą i sobie zapisuja.. ale jakby ode mnie zależało odezwanie sie ,albo nie to by chyba było lepiej ;)

a po co wogóle dajesz nr?? co chlopak zaczepi cie w parku czy na przystanku i po 2 minutach rozmowy dajesz nr?! przeciez to dla niego znak ze łatwa jestes i nie dzwoni do łatwej laski bo faceci uwielbiają zdobywać a ty jestes po prostu zbyt ŁATWA!!

dzisiejsi faceci są bardzo wygodni, a takie branie numeru i nie dzwonienie to dziecinne zachowanie, zreszta mezczyznu dojrzewaja znacznie pozniej niz kobiety....ale tym raczej nie da sie tlumaczyc takiego zachowania, widocznie dajesz numery nie tym facetom co trzeba...trzeba dac numer ale nie od razu, niech troche zabiega...

no może fakt.. tzn nie każdemu daję nr wiadomo jak mi się nie podoba to go zwykle spławiam ;) ale jak mi sie ktos spodoba to podaje ten nr prawie od razu..i to może odstraszać też mi sie tak wydaje...

"przeciez to dla niego znak ze łatwa jestes " ty naprawde jestes taka durna?

durny to ty jestes dałnie!!! porządna dziewczyna nie daje nr pierwszemu lepszemu!

no tak, bo danie nr telefonu to jak danie dupy :D

ale znowu jakbym zaczęła marudzić ,, a nie wiem czy podam , zobaczymy .. " to mógłby zrezygnować ..

ale ty kretyn jesteś nie mówie o daniu dupy tylko o nr telefonu ja nigdy nie dalam nikomu swojego nr po 2 minutach rozmowy mozna isc na kawe pogadac godzinke i wtedy ewentualnie dac, ale nie że chloptaś jakiś zaczepi laske i ta od razu daje, co on sobie wtedy o niej mysli? a ty cvxc idź sie oogarnij babolu jeden!

to nie marudź tylko umow sie z nim na jutro w tym samym miejscu na rozmowe i jesli bedziesz uważać ze chcesz mu dac ten nr to wtedy dasz co za problem

autorko jesli zrezygnowalby po Twoim marudzeniu, to oznaczaloby jedynie ze nie interesujesz go az tak bardzo i prawdopodobnie i tak by nic z tego nie bylo wiec po co zawracac sobie nim glowe? a tak w ogole to podpisuje sie pod zdaniem tych, którzy twierdza ze za szybko dajesz numer - kto normalny rozdaje numery jakims obcym z parku czy z tramwaju? chyba jestes bardzo mloda i tylko to Cie tlumaczy ale tym bardziej powinnas byc ostrozna!

czy bardzo młoda? hhmm mam 21 lat. a ten w parku ..no spodobal mi sie co tu ukrywać . ale faktycznie chyba faceci lubia sobie pozdobywać ,a jak od razu podam takiemu nr to może pomysleć ,że jestem łatwa..albo ,że nie warto sie dla mnie starac

''Liljanaaaaa2111 z grzeczności? on mnie w parku zagadnął.. to po co zagadywał w ogóle?'' ty to niezel musisz byc zdesperwoana i latwa, rozdawac obcym swoim nr tel. P U ST A K

dokładnie, jesli powiesz takiemu ze nie dasz nr to jesli bedzie naprawde chcial sie spotkac jeszcze z tobą to zaproponuje spotkanie a jesli nie to znaczy ze nawet jesli dalabys mu ten nr to pewnie i tak by nie zadzwonil

w takim razie zachowujesz sie wyjątkowo infantylnie... moze dlatego odstraszasz potencjalnych adoratorów? mnie np razi Twoje zachowanie (usprawiedliwiłabym Cię gdybyś miała 15 lat :P ), może chłopaków także?

przypadkowym osobom?

No bo tak myślałam ,że może tak spotkam swoją miłość może to naiwne ,ale podobno można ją spotkac wszędzie ,a jak mi się jakiś spodobal to podawałam ten nr ..

Ciekawi mnie, jak wy poznajecie facetow, skoro tak boicie sie dac nr telefonu? Czyms normalnym jest, ze na ulicy podchodzi sie do upatrzonej osoby, krótka gadka, wymiana numerami i potem umowienie na spotkanie. Facet sie ma starać o numer? Bez zartow. Jedyne, co mi przydzodzi na mysl, to ze jestescie zazdrosne, ze autorka ma powodzenie, a wy nie.