Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baaaaaaaaasia

CZY MAM ZAMIESZKAĆ Z TEŚCIOWĄ????

Polecane posty

Gość baaaaaaaaasia

w lipcu wychodze za mąż , wszystko byłoby dobrze gdybym nie musiała mieszkać z teściową, spędza mi to sen z powiek. Dwa pokje , jedna kuchnia- ja , mój mąż i teściowa. Przeraża mnie to szczerze mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szperaczka
Broń Boze mieszkać z tesciową!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
Różnie bywa, raz jest dla mnie miła,a raz mam wrażenie,że mnie nie trawi.Może nie powinnam odrazu tego skreślać, zobaczyć jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściową to najlepiej mieć taką na 102. 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią. a tak serio to jak masz możliwość zostac w domu to zostań, po roku wspólnego mieszkania wychodzi wszystko i jest WOJNA.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia860
Zycie z teściową to niekończący się horror. Codziennie w nim uczestniczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na nk jest jako
ach czyli nie ma teścia,synuś jest jedynym dzieckiem mamusi.Stworzą razem jedne front przeciwko tobie.Będzie ciężko.Ja bym się nie dała na to namówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ...
w przyszłym roku ślub i teraz remontujemy całe piętro tzn. rodzice mojego narzeczonego będą na dole a my na górze, mam wszystko odzielne i dom i tak będzie póżniej na niego przepisany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
To jest jej mieszkanie,i teścia.Ale on sie wyprowadza.A mieszkać pewnie całe życie teoretycznie, jest schorowaną kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet gdybyscie teraz były przyjaciókami i super sie dogadywały i nawet po slubie tez to nigdy ale to nigdy nie mieszkaj z tesciową.Zadna kobieta nie lubi drugiej w swojej kuchni i łazience.To zniszczy twoje małzenstwo.A jak pryjda dzieci to juz w ogole kaplica.Na dodatek synek z mamą razem a ty zawsze bedziesz obca,nawet sie z nim normalnie nie pokłociz a o sexie nie wspomne.Z doswiadczenia to wiem.Juz mi taka jedna rozwaliła małzenstwo a była do rany przyloz.Mnie nigdy zlego slowa nie powiedziała przy mezu.ale jak poszedł do pracy to sie nasłuchałam....i myslisz ze uwierzył? nawet nagraniom nie chciał wierzyc,przeciez nie powie przy matce ze jest głupia i wierzy zonie. Uciekaj dziewczyno jak najdalej od tesciowej.Chodzbys miała zyc biedniej i skromniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
WŁAŚNIE TO MNIE MARTWI ŻE NIE BĘDE MIAŁA PRAWA GŁOSU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O w mordę. Czyli masz być pielęgniarką. Ja bym za Chiny nie dała się w to wkopać. Nie będziecie mieli swojego życia. W ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moją mieszkałam przez 7 lat i nie był źle ale teraz mieszkam na swoim i jest zajebiście no ale własny dom mam dzięki temu że mieszkałam u nich i nie musiałam płaci za mieszkanie i za prąd więc dałam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na nk jest jako
a dlaczego teść się wyprowadza?Odpowiedź na to pytanie da ci obraz całej sytuacji w tej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
Ale co mam zrobić jak ona jest chora, synuś jej nie zostawi,co za sytuacja.Cały czas staram sie sobie wytłumaczyć,że sie dogadamy,ale strach jest większy niż stres samego wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak schorowana to tymbardziej nie bo bedzie frustracje za choroby wyrzywac na tobie.Poza tym pomysl sobie sama: bzykasz sie z mezem a wtem tescowa wstaje i idzie do wc i kaszle po drodze hihihih ja myslałam ze umre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie możesz
wynajmij sobie coś i masz ją z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale całe życie nigdy choć moja jest do rany przyłóż zawsze mnie broni a nie synusia ale to jest temat rzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej dziewczyno !!!!!!!!!!!!!juz piszesz ze : "synus jej nie zostawi" widac ze wychodzi za maminsynka.Bedziesz miała prze...jak ja kiedys. Och jak ja ci juz wspolczuje.Nawet sobie nie wyobrazasz jaki trzeba przejsc horror by po takich przejsciach dojrzec do rozwodu. Jak to jej nie zostawi? jak chora niech wynajmie opieke z PCK czy cos w tym stylu.Przeciez ma kase z emerytury czy renty.A jak sie twoj przyszły na to nie zgadza no to masz odpowiedz.Ty sie moze lepiej zastanow czy wyjsc za takiego mainsynka bo to bedzie jeden wielki stres i horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
teściu się wyprowadza bo ma inna kobiete. teraz jest niby dobrze,ale wyczuwam coś w niej fałszywego, mój przyszły oczywiście ja chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h-alszka
Zastanów sie jak postąpiłabyś wobec własnej matki w analogicznej sytuacji?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
Poprostu jej nie trawie, co sie tu oszukiwać,i to co czytam jeszcze bardziej mnie utwierdza w tym,że słusznie się martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
Tylko że on ma jeszcze troje rodzeństwa, wszyscy mają swoje rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje sytuacji,najwiekszy klopot bedziesz miała z przyszłym mezem.On jej nie bedzie chcial zostawic bo przeciez to mamusia.Poza tym mamunia sie zajmie,zaopiekuje.A ty bedziesz zawsze obca,powtarzam ci OBCA i zawsze beda przeciw tobie.I teraz jak mu powiesz ze nie chcesz z nia mieszkac bedziesz ta zła i niedobra co to nie kocha i nie ma wspolczucia.Ale nie rob tego i nie idz tam mieszkac bo ci mowie ze bedziesz sie meczyła i to bedzie poczatek konca twojego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaaaaaasia
Ale sie wpieprzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooooooooooo strasznie ci wspolczuje bo wiem przez co przechodzisz.Okropnie trudna sytuacja i własciwie bez wyjscia.By byc ok wobec meza zamieszkasz tam a to tym samym zniszczy was.Faceci tego nie rozumieja bo oni nie widzą problemu w tym ze dwie kobiety nigdy w jednej kuchni sie nie pogodzą poza tym im nie przeszkadza sie bzykac jak mama za scianą.Faceci w ogole w niczym nie widza kłopotu.A my kobiety jestesmy inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety nie możesz
może twój chłop otrzeźwieje i do slubu nie dojdzie? Nie martw się na zapas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×