Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZdecydowanaMama___

Nie rozumiem jak matki moga same sobie utrudniac zycie...

Polecane posty

Gość glpie baby....:D
MAMUNIA333 -TYLKO BEZ WULGARYZMOW..:D:D:D HEHEH;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masayuki Yammamottooooooo
glupie baby oj czytac nie umiesz kolezanko. Moje posty kierowane bylo do postaram sie byc kulturalna, ktora siedzi na kafe caly dzien. Nie do autorki, ktorej nie ma juz dawno. Pytasz co robie na kafe. Moja droga moje dziecko juz dawno spi. Jesli pozwalasz swojemu siedziec do tej godziny Twoja sprawa. Moja jest nauczona codziennie o tej samej porze chodzic spac. Bez histerii i pokazywania kto tu rzadzi. Kto napisal, ze nie mozna o siebie zadbac, rozwijac zainteresowan, czy tez posiedziec na necie?? Mozna, ale sorry caly dzien?? Jak wyjasnisz 9-miesiecznemu dziecku jakie sa granice i, ze nie jest pepkiem swiata?? No jak?? Zostawisz go samopas w lozeczku i bedziesz pokazywala karuzele non stop?? Nie potrafilas doczytac, ze moje posty kierowane sa do kulturalnej wiec prosze bardzo, czekam na odpowiedz. Jak wyjasnisz 9 miesiecznemu dziecku, ze nie jest pepkiem swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poczytaj troche o wychowywaniu dzieci od 0 do 12 miesiecy ok?" Tylko, że to co tam czytasz jest częsciowo napisane przeze mnie. :D Moje dziecko faktycznie bolał żołądek, bo było przekarmiane, a miał silną potrzebę ssania i nie wiadomo na początku czy płacze z głodu czy przejedzenia. Oczywiście poradziłam sobie, więc rad nie potrzebuję. Dziecku przynosiło ulgę noszenie, bo wtedy mu sie ładnie odbijało i w ten sposób polubił noszenie i przytulanie. Ale niektóre to by zostawiły płaczące dziecko i poszły się fryzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glpie baby....:D
Ide spac kobiety,bo jutro trzeba wstac do pracy;) Milo mi sie tuz Wami dyskutuje,ale coz.... Ba! Nawet mam czas,bo moje 13 -letnie dziecko juz spi....-nie musze go nianczyc:P hehehe dobrej nocy mamuski:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu niestety :) Nie wiem czemu pisza ze dzieci karmiace piersią do minimum 6 miesiaca są odporniejsze na choroby, inteligentniejsze, i takie tam. Moja Mala niedługi czas była karmiona piersia, ale poraz pierwszy zachorowala idąc do przedszkola... paróweczka zaszkodziła i choroba żołądka. Ciezko utrzymac dzieciaka w przedszkolu w zupełnej 100% higienie. Nie myja raczek co rusz, dziecko zaczyna łapac bakterie, na ktore reaguje jak kazde inne. Przy tym ktorego sie spodziewam tez chyba wczesniej na butle przerzuce, bo w sumie nawet nie wiem czy mleko nie bedzie zbyt słabe :/ ale to sie jeszcze zobaczy :) Wazne ze dzieciaki są zdrowe i odpowiednio co do wieku sie rozwijają :) Moja w sierpniu konczy 4 latka od wrzesnia idzie do zerowki, moze to smiesznie brzmi ze w tym wieku, ale nie wieszkam w POlsce a tu w UK dzieci od 4 roku idą juz do tzw szkoły :) szkoda malca, bo dziecinstwo zacznie zanikac, ale na dobre im to wyjdzie w przyszlosci :P przynajmniej mam taka nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie popierajace autorke
malunia333 jestes bezczelna piszac do niej ,ze dziecko zaniedbala i stala nad lozeczkiem nie wiedzac co mu jest . Ty tez nie wiesz co mu bylo wiec tak nie pisz i nie porownuj do swojego dziecka ! :-0 rozwodkaa - gratuluje inelektu ! :-0 Wyobraz sobie ,ze moje dzieci kochane , tulone , spiace w moim lozku nie mialy kolek i nie plakaly , wiec pudlo nie trafilas piszac ze dzieci nianczone miewaja kolki i czesciej placza ! Nie chce mi sie z wami pisac , bo bzdury wypisujecie i coraz wieksze glupoty wymyslacie :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj juz nie przesadzaj, ze inne by do tego stopnia zaniedbywały placzace niemowle. Ja wciaz pisalam o dziecku w wieku 3-4 latka. Moje naturalnie było bardzo spokojne. Po infakolu sie odbijało jak "staermu" i jeszcze sobie dojadało, bo w zoladeczku sie miejsce robilo, wiec czemu nie. Nie lubialam karmic piersia z powodu takiego jeszcze, ze nigdy nie wiedzialam ile dokladnie zjadło, wiec na czasie butelkowania wiedzialam ile zjadlo i ile mam dac razem nastepnym. W dalszym ciągu nie rozumiem, dlaczego zostało przez Ciebie napisane, iż zmyslam i kłamie. Nie rozumiem tez tego, co chcesz powiedziec przez to, ze wiekszosc rad ksiazkowych jest pisana przez Ciebie... no prosze Cie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz moje dziecko jest na etapie zwiedzania świata, potrafi 2 godziny ganiać za piłką na podłodze, siadam z nim, laptop wędruje na ławę i tyle, w czasie zabaw ja "czytam" książkę bo zawsze coś do słuchania w tle nastawie, w dodatku język tym poprawiam. Nie siedzę w jednym miejscu przez kilka godzin a dziecko w łóżeczku, umiem sobie zorganizować miejsce wokół siebie. No i zobacz zdążyłam w czasie snu małego zasłony uszyć. Już ci mowie jak wytłumaczysz, nie będąc na każde "mmmmmmmmm" przy dziecku. Jak mój syn robi "m" bo mu sie nudzi a ja coś robię z daleka od niego to zagaduje tata, dada, lala itp. I tak gadamy kilkanaście minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie popierajace autorke a wiesz, ze jak przyzwyczaisz dziecko do spania w Twoim lozku, czy nawet pokoju, istnieje ryzyko, ze dluuugo nie bedzie chcialo spac samo w lozku a co dopiero w swoim pokoiku? Tez sa takie przypadki. Rodzice potem zalują. A co do spania w lozu "starych" ze na kolki nie ma tam miejsca- totalna bzdura !!! To tak jak bym napisała, ze dziecko ktore ze mna spi w lozeczku nie potrzebuje mleka... no totalny wybryk natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie popierajace autorke
rozwodka przepraszam nie chodzilo mi o ciebie , ale o nik glupie baby . To on/ona pisala ,ze dzieci nianczone i rozpieszczane maja kolki itp. Glupota tej chyba kobiety mi wystarczy do tego , ze nie wrto wchodzic w nia dyskusje , bo za przeproszenie gowno wie i wiedze ma zerowa . Sorry rozwodka za pomylke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie popierajace autorke dziękuję za poparcie, a co do mojego intelektu to owszem kompleksów nie mam. Nie zrozumiałaś mnie. Chodziło mi o to, że sporo dzieci jest tulonych i rozpieszczanych ze względu na wcześniejsze choroby i problemy. Rozpieszczanie to skutek kolek, a nie przyczyna. maluni nie będę dogryzać, bo zdaje się jest w ciąży (a nazywa dziecko bachorem - niech jej drugi ząb wypadnie), ale nie mogłam się powstrzymać: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4773917&start=60 :D podpisuję się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malunia333 Bo chciałam karmić dłużej, lubiłam to, to było dla mnie coś... nie wiem jak to napisać butla tego nie daje, niby dziecko nakarmione a więc i cel osiągnięty, ale czegoś brak. A jak zaczęliśmy mieć kłopoty mnie w oka mgnieniu pokarm zanikł. Następnym razem bardziej się postaram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK, przepraszam, ze tak napisalam, a raczej stwierdzilam, iz dziecko zaniedbywa. Chcialam poprostu jej podsunąć to, ze tak jak napisała, tak to odbieram ja. Moze inaczej jak by bylo napisane to by tego nie bylo, a domyslac sie nie mam zamiaru, bo nie po to sa tu te rozmwy by sie domyslac, a pisac o problemach i innych sprawach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech mi wszystkie zeby powypadaja, moze Ci ulzy, bo zycząc komuś zle, swiadczy to tylko i wyłącznie o Tobie i w jaki sposob bedziesz wychowywac swojego dzieciaka. Ja Tobie zle zyczyc nie bede, natomiast mogla bys choc odrobine klasy pokazac i nie bawic sie w typu malunia333 cos tam cos tam... pobaw sie z dzieckiem - ponoc rozpieszasz go niesamowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie to tak szybko mija
naprawde nie pamietam, czy dziecko spalo ze mna, czy nie, wiem,ze bralam do przytulenia. na pewno piescilam. ten okres wlazenia do lozka jest bardzo krotki, jeszcze do nego zatęsknicie! ( co mowie, jako matka dorosłych dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra... lece kobiety poskładac sobie pranie, bo mi sie juz nastepne szykuje :) a w dzien jakos motywacji do tego nie mam :D Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam te siedzenie cały dzień na kafe, pisałam na temacie od 12.30 do 14.30 kiedy dziecko spało, 1 posta napisałam o 18.30 potem od 20 do teraz pisze cały czas, do prawdy cały dzień... Straciło moje dziecko na tym strasznie zwłaszcza wtedy kiedy spało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twó nick Cie zdradziłłłłłł he he he a tak na powaznie, to nie bede z Toba juz dyskutować, bo jak juz nią jestes to naprawde musisz byc okropna i infantylna :/ Tobie rowniez zycze dobrej nocki i skubaj mojego nicka dalej, jesli taka przyjemnosc Ci to sprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale malunia, moje dziecko juz śpi, sprawdzałam co tam o tobie wypisywali, bo lubię dogryzać ludziom, co nazywają dzieci bachorami. i wysypiaj sie lepiej, bo jak ci sie trafi taki mamuśnik jak mój to nie bedziesz miała czasu na pisanie na kafeterii. Mądrzy ludzie wiedzą, że każde dziecko jest inne i po jednym dziecku nie udzielają pseudomądrych porad jak autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nannaabba
głupia babo - dziecko Ci powinna opieka odebrać. Szkolisz je jak psa - w zasadzie mój pies ma więcej luzu i jest bardziej kochany od Twojego dzieciaka. Mąż wstaje do dziecka i jest ważniejszy od niego - żałosne! Żadna matka z Ciebie, bo dla prawdziwej, dojrzałej mamy to dziecko jest najważniejsze a nie chłop. Moja córka jest kochana, noszona i jesteśmy na każde jej zawołanie a nie jest wcale rozpieszczona. Dla mnie to ty wcale sobie nie radzisz - po prostu o sobie myślisz. Dziecko płacze a Ty kończysz, idiotko, włosy prostować? A może je coś boli, debilko! A może wsadziło nóżkę w szczebelki łóżeczka!!! Nieodpowiedzialna, egoistyczna suka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pomagam synowi jak mu nóżka między szczebelki wpadnie on znów "mmmmmmm" i mina na płacz i na mnie patrzy ja patrze na niego i mówię coś cicho i łagodnie, zazwyczaj zamilknie i sam wstaje po chwili, jak sobie nie radzi dalej, wtedy pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzę wam, że też śpię z dzieckiem w łóżku, nie jest to wygodne i nie był to mój wybór, synek się domagał do mamusi, ale odkąd poszedł do przedszkola to dość często choruje i kilka razy dostał w nocy wysokiej gorączki i gdyby spał w swoim łóżku to bym mogła nie zauważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram się być kulturalna Robie dokladnie tak samo :) NIgdy nie jestem na pierwsze zawołanie dziecka. Owszem, przyjde, popatrze co sie dzieje, ale ja ta woła mnie po to, bym jej kubeczek z piciem podała, ktory stoi od niej zaledwie metr, to juz nie popuszczam i mowie, ze ma rączki, nóżki i moze sobie wziąć sama, na to ona " okeeeeeej mamoooo" :) słodka :) Dzieci są różne, to racja. Mozna rozpieszczac, ok, ale z umiarem, bo ja widze w sklepach te baby, ktore wepchna dziecku kazda zabawke by tylko sie nie darło, to dla mnie nie jest ok, ale to nie ja sie potem bede uganiac z tak wychowanym nastolatkiem. NIgdy bym nie zrobila czegos podobnego rrrrany !!! Zeby dziecko plakalo, a ja sobie wlosy prostuje czy sie maluje. Specjalnie zrezygnowałam z mojej dodatkowej roboty jaka były robienie tipsów, bo wiedzialam, ze jak zaczne, musze skonczyc a dziecko placzace czekac nie bedzie. Nie mialam ochoty wdawac sie w zaklopotanie i tlumaczyc klientce, bo dziecko.... waidomo dla kazdej matki najwazniejsze jest dziecko, jesli nie, nie moze siebie matka nazywac. NIgdy sie nie wybiera miedzy czyms, kims a dzieckiem, bo to jest naturalne, ze dla prawdziwej matki najwazniejsze jest jej wlasne dziecko, a to ze czasem odmowimy, czy "podszkolimy" w mowie, w kulturze to chyba jeszcze od tego zadnemu dziecku krzywda sie nie stała. MOje dziecko slyszy jak sie rozmawia, wymawia i zawsze mowi proszę i dziękuje zakanczając w zaleznosci do kogo sie odnosi, ale jak do mnie to jest dziekuje mamo, mamusiu, dziekuje tatusiu, prosze mamusi itd... tego rzadko co jakie dziecko uzywa, bo sie nie wymaga w tym wieku, ale jak samo sie uczy, bo slyszy nie wypada zabraniac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwódkaaa Spoko, dzieki za rade, ale jestem na to przygotowana, ze moze byc nieco inne z charakterku niz moje pierwsze. Moze miec kolki ( wiem co to są kolki, bo nie mialam do czynienia tylko z własnym dzieckiem) moze byc niespokojne, moze lubiec sobie poplakac, dzieci są rozne, ale interweniuje sie wtedy kiedy naprawde trzeba a nie wtedy kiedy dziecko ma poprostu dzisiejszy GRYMAS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ktorejś tam wyżejjj
"Dziecko to człowiek i trzeba je od urodzenia uczyc MYSLEC i DOKONYWAC DOBREGO WYBORU. INTELIGENTNA matka bedzie sie starala dobrze dziecku tłumaczyc, to wymaga wysiłku mozgu , cierpliwosci i konsekwencji. Jasne - prosciej założyc, ,ze dziecko nie rozumie niz sie uczciwie wysilic." Nie napisałam, że ze strachu przed rodzicem się dziecko boi !! Uważam tylko, że za złe zachowanie powinny dziecku grozić konsekwencje. Co nie równa się wcale temu, żeby z dzieckiem nie rozmawiać i nie tłumaczyć. Nie rozumiem dlaczego tak wszystko przejaskrawiacie ?? Dziecko to nie dorosły, nie od razu wie, co należy robić, a wychowywanie dziecka to długotrwały proces. Dlatego też uważam, że za dobre zachowania powinno się dziecko chwalić, a za złe ukarać, a nie puszczać płazem... I nie założyłam, że dziecko nie rozumie ! Nauczcie się, że w życiu nie wszystko jest skranościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama parki
Oj coś topik zaczyna się psuć. Dlaczego wy się nawzajem atakujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynski tytul topiku
CO to ma w ogole znaczyc, ze matki sobie zycie utrudniaja? Decydujac sie na dziecko, jest jasnym, ze zycie sie zmieni i w wielu dziedzinach bedzie trudniejsze. Wiec jak nie chcesz sobie zycia utrudniac to nie decyduj sie na dziecko. Autorka jest kretynka i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama parki
Tak uważasz ok. Ale to się odnosi chyba do tych które dziecko zaplanowały a co z tymi co wpadły miały pousuwac? Temat jak temat ja doskonale wiem o co autorce chodziło matki utrudniają sobie życie w tym sensie że za bardzo rozpuszczają dzieci a później narzekają że sobie z nimi nie radzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×