Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama dwu i półrocznej oliwki

córka nie chce mówić

Polecane posty

Gość mama dwu i półrocznej oliwki

witam wszystkie mamy mam problem ze swoja córcią: nie chce mówić, owszem takie pojedyncze słowa jak: mama, cześć, cacy, pa, tak nie, am, na ptaki woła kajiś, łukasz też powie ale to jest bardzo mało, byłam dziś po skierowanie do logopedy ale pewnie trochę trzeba będzie poczekac, więc mam pytanie zwłaszcza do mam które są w podobnej sytuacji albo były: jak uczyć ja mówić?. Ona nie jest wogóle zainteresowana tym jak coś się wymawia: jak chce picie to idzie i przynosi mi butelke wody jak chce jeść to tak samo za rękę mnie zaprowadzi jak cośchce to ogólnie bierze mnie za rękę i tam prowadzi. Ładnie bawi się sama ale nie chce mówić. martwi mnie to...prosze o jakąś pomoc, poradę... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwu i półrocznej oliwki
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mała jest moze
dwujęzyczna? powiedz jak ogólnie się rozwija? byłas na bilansie dwulatka? jak wypadła? czy bawi się z innymi dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsdvsdvs
Dokładnie taką sytuację mieli moi znajomi ze swoją dwuipółletnią córeczką. Mała znała pojedyncze słowa ale nie lubiła ich używać, natomiast znakomicie radziła sobie pokazując wszystko gestami lub np prowadząc rodzica za rękę i wskazując o co jej chodzi. To się zmieniło gdy poszła do przedszkola. Tam po prostu musiała komunikować się z dziećmi i teraz, w rok później, mówi już normalnie choć nie należy do gadatliwych dzieci. Wiedząc więc jak to wyglądało w tej rodzinie, jestem przekonana że i ty nie musisz się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwu i półrocznej oliwki
oj chciałabym żeby tak było, mała na bilansie wypadła ok a lekarz nam powiedział że byłby problem gdyby wogóle nie mówiła. Z innymi dziećmi nie ma okazji sie bawić niestety ale jak idziemy do ośrodka to się nie wstydzi i bawi się miedzy dziećmi, ona jest nauczona że zawsze bawi się sama i nie chce żebym się z nia bawiła jak do niej podchodzę to się denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem przydałby się kontakt z innymi dziecmi. Choćby 2 -3 razy w tyg, na kilka godz. Masz może możliwośc zostawienia dziecka w przedszkolu? złobku? klubu malucha? Córa nie ma pewnie skąd podłapać. W domu wszyscy ją rozumieją to nie widzi powodu dla którego musiała by się wysilic. No i sama się bawi... gdyby bawiła się z kimś lub w grupie to nawet więcej okazji do pogawędki by się pojawiło. Tak mi się wydaje. Zresztą sama mam kuzynkę która jako 3-latka niewiele mówiła raczej sylaby i bardzo przeinaczone wyrazy - tak po swojemu,a teraz jako dorosła to zagada każdego na śmierć. Nie martwiłabym się. Poczekaj spokojnie na wizytę u specjalisty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziecko ma prawo
nie mówić do 4 roku życia. Nie przejmuj się. Jak któregoś dnia zacznie mówić to się aż zdziwisz, że tyle potrafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasdl
może to objawy autyzmu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIC SIE NIE MARTW JA MAM 5 LETNIA CORKA JAK BYL W WIEKU TWOJEJ POCIECHY TEZ PRAWIE NIE MOWILA STRASZYLI MNIE ZE NIE BEDZIE MOWIC WYSYLALI DO LOGOPEDY A JA? KAZALAM IM WSZYSTKIM POCALOWAC SIE W NOS))))) MOJE DZIECKO BYLO ZDROWE SZCESLIWE WIEC PO CO MIALAM PRZYSPARZAC JEJ STRESOW ZWIAZANYCH Z JAKIMIS LEKARZAMI I CO??????? SKONCZYLA 3 LATA I NAGLE ZACZELA GADAC JAK NAJETA AZ CZASEM MAM OCHOTE WLOZYC SOBIE COS DO USZU))))))))))))))))))) WIERZE ZE I W TWOIM PRZYPADKU TAK BEDZIE DZIECI TAK CZASEM MAJA NIECH NIKT NIE WMAWIA CI ZE TWOJE DZIECKO COS MUSI BO WIEKSZOSC JUZZZ A ONO JESZCZE NIE)) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Co wy z tym autyzmem ? Niektore dzieci sa po prostu leniwe i jak widza, ze moga sobie inaczej zalatwic to co chca to nie chce im sie wysilac z mowieniem. MOja juz prawie ma dwa latka i tez w zasadzie nie mowi - ale na pewno nie ma autyzmu - jest bardzo kontaktowa i towarzyska i taka mala przylepka - lubi sie przytulac , ze znajomymi dziecmi na dzien dobry i do widzenia zawsze daja sobie buziaki - wiec autyzmu tu nie ma napewno. A nie mowi - bo nie musi - nie tylko w domu, ale i wsrod rowiesnikow potrafi sie porozumiec i jeszcze inne dzieci po katach porozstawiac - wystarczy jej - Nie - nu, nu, mine, mine i daj:) . Jak uzna , ze ma wiecej do powiedzenia to zacznie mowic:) - z tym, ze moja dorasta jako dziecko trojjezyczne i jest najmlodsza z 3 - to tez ma duze znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz spotkałam sie
z podobnym przypadkiem-dziewczynka mówia mało i tylko w domu,do obcych nie odzywała się wcale,pokazywała o co jej chodzi ale nie wydobyła z siebie żadnego dźwięku,zadne namowy podstępy i nagrody nie pomagały,poszli z mała do psychologa i ten stwierdził o ile dobrze pamiętam-mutyzm wsteczny i to nic strasznego nie było ,dostała jakis lek i terapia i w ciągu kilku tygodni buzia jej się nie zamykała i pamiętam jak się zdziwiłam jak zadzwoniłam do kolezanki a mała odebrała telefon i pierwszy raz w życiu ze mną pogadała:)miała wtedy już 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwu i półrocznej oliwki
Mam właśnie taki zamiar jeździć do koleżanki która ma pół roku starszego synka i on nawija jak najety więc może coś mała się przełamie. Niestety narazie chorują obydwoje wiec musze poczekac, a myślicie że do przedszkola przyjmą takie dziecko? Z sikaniem tez narazie mamy problem bo ona mało pije i mało sika więc ciężko mi trafić żeby do nocnika zrobiła siusiu, był taki okres że jak zrobiła gdzieś w kącie to mnie prowadziła i mówiła si więc jakiś sukces już był ale teraz znów od początku - nawet jej nie przeszkadza jak zesika sie w spodenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym mówieniem to
akurat normalne u takich dzieci. Ja pilnowałam w sowim życiu już kilkoro maluchów i one często, póki były w domu z nianią, nie chciały mówić. Chociaż dużo z nimi rozmawiałam, oglądałam książeczek. Wszystko rozumiały, czasami potrafiły powiedzieć dane słowo, ale nie chciały. kiedyś zrobiłam test z dzieckiem koleżanki, które pilnowałam przez miesiąc, bo jje niania poszła do szpitala. I mała z automatu mówiła do mnie niania, więc ja uparcie mówię, ze ja nie jestem nianią, nianią jest wiadomo kto. A do mnie mówi po imieniu. Dziewczynka się buntowała (i nie że nie rozumiała sytuacji). Kiedy wołała do mnie niania, mówiłam powiedz poprawnie. Trochę oporu i po dwóch dniach wołała po imieniu. Zwyczajnie nie chciała używać nowego słowa, U Ciebie mnie martwi, że mała nie lubi jak się z nią bawisz. Wcześniej siadałaś z nią i bawiłaś się czy korzystałaś z faktu, ze ona lubi sama się bawić? Może jest nie nauczona, że się z nią bawisz? Jeżeli wcześniej tylko kładłaś jej zabawki i liczyłaś, ze się zajmie, to nie ma nawyku, że coś jej ruszasz, pomagasz. To, że nie przeszkadzają jej mokre spodenki też jest trochę dziwne. Maluchy zazwyczaj tego nie cierpią. Ale takie dwa symptomy to nie musi być zaraz autyzm czy choroba. Fajnie, że poszłaś po skierowanie do logopedy, to nigdy nie zaszkodzi, a może uzyskasz fachowe rady jak aktywizować mała do mówienia. Z moich obserwacji dzieciom najlepiej robi przedszkole na takie słowne lenistwo. Tylko z tą nieumiejętnością korzystania z nocnika mała się chyba nie kwalifikuje na przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym mówieniem to
przepraszam za literówki i błędy logiczne w wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwu i półrocznej oliwki
owszem Oliwia zawsze sama sie bawiła bo ja miałam tyle rzeczy do robotyże poprostu nie miałąm czasu i ona nauczyła się bawić sama więc teraz pewnie to jest dla niej dziwne że chce się z nią bawić, a z tym sikaniem to jest tak że jak się zesika to staje w tym miejscu teraz i tupie tam nogą tak jakby mi sygnalizowała że się zesikała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhbdnz
ja zaczelam mowic dopeiro jak mialam3 lata wczesniej wlasciciwe nic nie mowilam, wszystko co chcialam przekzac przekazywalam w inny sposob :P nie jestem opozniona i nie mam wad wymowy, po prostu nie chcialo mi sie pewnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie, poczekaj jeszcze pół roku:-) mój syn też bardzo mało mówił kiedy miał 2-2,5roczku i też wszystko pokazywał gestami .w lutym kiedy to miał 2 lata i 7 miesięcy zaczął mówić,a już w lato to nawijał jak szalony no w sumie to już w marcu:-) tylko nie zmuszaj córki do mówienia bo może dać odwroty skutek, każde dziecko ma swoje tempo jedno zaczyna mówić po roczku inne mając 3latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Oliwki - a rozmawialas z nia? mowilas do niej duzo? bo skoro nie mialas czasu sie z nia bawic wczesniej to moze malo do niej tez mowilas? dzieci ucza sie mowic jak sie z nimi duzo rozmawia. i to nie jest atak zeby nie bylo, pytam bo moze w tym tkwi problem. ogolnie rozne sa dzieci i niektore nawet jak sie do nich duzo mowi, same zaczynaja mowic pozno. Twoja mala ma jeszcze czas, ale mow do niej duzo,moze w koncu sama zacznie Ci odpowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka mojej sąsiadki miała identycznie. Nic nie mówiła , tylko pojedyńcze słowa . Zaczęli z nią chodzic do logopedy , teraz ma 4 latka i pięknie mówi. Mozesz jeszcze spawdzić inna opcję , jak moja córa była malutka , tak z 6 miesiecy miała to pediatra zauważyla ze ma krótkie wedzidełko pod jezykiem . Szczerze powiedziała nam , że dziecko moze mieć problemy z mową przez to , powiedziała ze czym dziecko mniejsze tym te wedzidełko jest delikatniejsze bo czym starsze tym zabieg jest bardziej bolesny i nieprzyjemny , poszlismy wiec na zabieg podcięcia tego wędzidełka . Córka bardzo szybko zaczeła mówic , a teraz ( 2 lata 3 misiace) gada jak stara .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluska_serowa popieram twoją wypowiedź z dzikiem trzeba dużo rozmawiać . jeżeli córka nie chce się z tobą bawć to może zachęć małą do wspólnych obowiązków domowch. np przy praniu gotowaniu czy sprzątaniu. i wtedy dużo rozmawiać. np - przy praniu. pójdziesz do pokoju, na leżance leżą spodnie przyniesiesz mamie i wrzucisz sama do pralki. -sprzątaniu w kuchni na krzesełku jest dla ciebie miotełka, chcesz z mamą zamiatać to szybko przynieś i będziemy razem sprzątać. i tak wiele przykładów. ważne by mówić długimi zdaniami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alla genovese
Jeśli Twoje dziecko, jest z prawidłowej ciąży, z normalnego porodu to nie powinnas się martwic. ale koniecznie daj jej możliwość zabaw z innymi dziećmi. Napewno nie ułatwiaj jej życia i udawaj ze jej nie rozumiesz. W zabawie staraj sie dawac rózne odgłosy-tylko nie mów do niej"powiedz powtórz itp" Konsultacja u logopedy nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alla genovese
do 2,5 latka nie mówi się długimi, złozonymi zdaniami!!! tylko proste komunikaty!!!! nie wolno blablać byleby tylko dziecko słyszało, lepiej wieczorem poczytaj jej bajkę! a bawic sie niechce z Tobą, bo dzieci do 3 roku życia są samotnikami w zabawie-to jest rozwojowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli do dziecka nie mamy mówic pełnymi zdaniami to jak ma się ono tego nauczyc!!!! samo z siebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba chodzi o to ze komunikaty powinny byc krotkie i proste, aby dziecko moglo je latwo zrozumiec. np. uwazaj, szklanka jest goracam nie dotykaj zamiast opisywac calego procesu parzenia kawy. owszem potem mozna wytlumaczyc dziecku czemu jest gorace, jak sie parzy kawe, jak sie parzy herbate, ile lyzek poslodzilam itd :) ale jak dziecko siega po szklanke to komunikat musi byc krotki i zdecydowany zeby przeslanie latwo dotarlo do dziecka "nie dotykaj". za to nie wiem czemu nie mozna do dziecka mowic dlugimi zdaniami jak sie cos opisuje. ja mojemu wiele rzeczy opisuje bo jest ich ciekawy i rozmawiam z nim jak z doroslym, nie staram mu sie tego uproscic przy pomocy krotich zdan. uzywam wyrazow ktorych jeszcze nie zna bo w ten sposob sie wlasnie uczy. nie wiem czemu mialabym rozbijac to wszystko na krotkie proste zdania, przeciez dziecko w tym wieku praktycznie wszystko rozumie. autorko powodzenia i nie przejmuj sie, pwenie jeszcze nie jej czas. a wizyta u logopedy napewno nie zaszkodzi a moze Cie uspokoic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwu i półrocznej oliwki
owszem nei spędzałam z nią tyle czasu ile powinnam ale to dlatego że mieszkam z teściami którzy nic nie robią i wszystkie obowiązki musiałam ja wykonywać a i tak było źle, teraz to się zmieniło ale czuję że coś mi uciekło i nie mam z małą takiego kontaktu jaki mogłabym miec. Teraz staram się do niej dużo mówić ona czasem mi opowiada tylko po swojemu jakieś niestworzone konfiguracje wyrazów układa, bo to niejest tak że ona nie mówi - mówi tylko po swojemu, cały czas nawija a jak nei mówi to sobie śpiewa. Dużo bajek ogląda, wiem że to złe ale inaczej nie byłam w stanie wszystkiego ogarnąć, a teraz czas na nocnik a ja nawet nie wiem jak jej wytłumaczyć żeby wołała jak bedzie chciała siusiu Dziękuję za rady napewno się przydadzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka prawie nie m
owila do 3 lat. A jak sie potem rozkrecila, to do dzis gada, gada, gada. I to odrazu zaczela mowic tak pieknie, skladac zdania, a zna takie wyrazy, ze az dziw bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×