Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zeberkaaaaaa

25 lat - za późno na studia ????

Polecane posty

Gość zeberkaaaaaa

Hej Powiedzcie co sądzicie. Mam 25 lat, jestem po jednym kierunku już (human). Zastanawiam się nad rozpoczęciem drugiego kierunku, dowiedziałam się, że jest Architektura zaocznie. Czy nie za późno już na takie studia ? Są dość ciężkie chyba, no i kończyłabym je mając trzydzieści lat. Z drugiej strony są lepsze perspektywy pracy (obecnie mam słabo płatną pracę) i w trakcie studiów mogłabym już przekwalifikować się, szukać pracy w zawodzie .... Jak uważacie ?? Czy któraś poszła "później" na studia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfassdaasdgads
annakaszamanna To że tak zamierzasz nie znaczy że tak będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie tak studiowałam ostateczne studia zaczęłam, jak mój rocznik skończył w wieku 30 lat skończyłam studia i poszłam do pracy myślę, że oprócz ewentualnych 5 lat stażu pracy niczego nie straciłam i to był b. dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeberkaaaaaa
Ewa 33 - a co studiowałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorjka
Nie za późno! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisalam ze pojde na 100000000% procent. na bank. tylko ze zamierzam. naucz sie czytac ze zrozumieniem i rozumiec znaczenie wyrazow. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pozatym to znam duzo osob ktore poszly pozniej na studia, lub robia studia za studiami. wiec idz smialo. nawet moja tesciowa majac prawie 50 lat idzie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeberkaaaaaa
Tylko, że ja ucząc się na błędach, mam zamiar pójść na studia, które coś znaczą i dają (politechnika). No i musiałabym poduczyć się z matmy i zdać maturę ponownie. To chyba nic nie kosztuje, spróbować warto. Tylko czy jak będę mieć 30 lat i będę po studiach, to czy nie będą woleć kogoś kto ma 25 i jest po studiach ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fil. rosyjską studiowałam teraz się zbieram na podyplomową informatykę, ale tak juz się rozleniwiłam, że nie wiem, czy się sprężę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze chociaz, ze wiesz na co chcesz isc. bo ja dalej nie wiem. i nie wiadomo czy za te kilka lat juz bede wiedziala co chce studiowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeberkaaaaaa
Ale ja mam zaległości z matmy na bazie 10 lat prawie :/ mam nadzieję, że przez rok przy korepetycjach nadrobiłabym to, na tyle, by przeżyć studia przy ewentualnym wsparciu. Zobaczę co przyniesie ten rok, jeśli nic ciekawego, zapisuje się na korki i podbijam świat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh no jesli tak chcesz... ja na pewno nie palilabym sie na cos z czego jestem kiepska. szukam czegos co mnie zaitresesuje i czego bedzie mi sie lekko uczylo...;p w sumie dla mnie liczy sie papier, ale nie chce tez studiowac czegos czego nie znosze, nie chce sie meczyc na sile. wiec powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgvffvfggvage
Tylko, że architektura to dosyć wymagające studia. Pewnie pracujesz w tygodniu, dasz radę oprócz tego uczyć się i robić projekty? To strasznie pracochłonne, a kiedyś musisz też sypiać:) Poza tym koniecznie zorientuj się jakie są perspektywy zatrudnienia po studiach zaocznych, najlepiej zdobądź namiary na jakiś absolwentów i podpytaj czy pracują w zawodzie. Może warto jednak pomyśleć o jakimś łatwiejszym do zdobycia zawodzie, np. architektura krajobrazu albo wnętrz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeberkaaaaaa
Tak, biorę to pod uwagę, w tym roku idę na roczny kurs aranżacji wnętrz (taka szkółka) i jeśli bym zahaczyła o pracę w zawodzie, to wtedy bym poszła na architekturę lub budownictwo, które niestety jest ciężkie dla tzw. "humana" (bardzo nie lubię tego określenia). Z tego co widzę, bum na inżynierów trwa ... Zresztą muszę dopytać czy ta architektura jest zaoczna czy wieczorowa (wieczore zazwyczaj sa batrdzoooooo drogie). Jesli nie, to sporobuje z budownictwem i specjalnoscią architektura. No i najważniejsze: czy zdołam nadrobić w rok zaległości z matmy (zaczynam niemalże od zera) by zdać maturę dość dobrze (podstawową)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×