Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kisia misia

Życie to nie bajka. Związek też.

Polecane posty

Gość kisia misia

MAcie czasem takie wrażanie, że naoglądałyscie się za dużo seriali?? Albo komedii romantycznych? Gdzie wszyscy są szczęsliwi aż po grób? Chodzi mi o życie w związku/małżeństwie. Zastanawiacie się czasem, czy nadal kochacie swojego męża? Czy to właśnie ten "jedyny"? Czy tak ma wyglądać szczeście - mam na myśli kłótnie, wrzaski, problemy np. z kasą, brakiem pracy, zdrowiem, zajściem w ciażę, dziećmi, rodzicami, teściami itd. itp..... Często się kłócicie? Co myślicie po kłótni? Że go nie kochacie? Żeby spadał? Że macie go dość? Ja mam takie myśli. A może jesteście szczęśliwe, tak jak w tych naiwnych komediach romantycznych? Facet kupuje Wam kwiaty i prezenty, macie cudowne dzieci i zero problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bumbarash
Zrób kupele i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbekju
powiem tak - pawdziwa milosc nie wyglada tak jak w filmach (zreszta tak pokazuja tylko historie do momentu ,,bycia razem" - te perypetie, na koncu zawsze stwierdzaja ze sobie sa przeznaczeni - ale co jest dalej - tego nie pokazuja). i tak samo seks nie wyglada jak na filmach. nie ma sie co przejmowac (chyba ) ze nasze zycie nie jest jak w serialu czy filmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisia misia
Jasne, że tak. Tyle że ja mam jakąś dziwną skłonność do popadania w skrajność, jak się pokłócimy, od razu myślę, ze ten związek nie ma sensu, że jestem nieszczęśliwa, że jakiś tam problem jest zbyt duży, aby go razem przetrwać... A jak jest ok, to też nie potrafię się tym cieszyć. Kiedyś byłam bardzo czuła, uwielbiałam się przytulać, a teraz bywa, że mnie to irytuje. Nie jest juz tak słodko, wiem, pewnie to normalne, ale.... no właśnie zawsze jest to ALE>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony kalosz
jest idealnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofel...
każzda szuka księcia z bajki a nie ceni tego co ma... każda tylko o pieprzeniu się myśli a nie o miłości. miłości nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeberkaaaaaa
Jesteście nieszczęśliwe na własne życzenie. Jestem 5 lat z moim facetem i.. bardzo się kochamy. On jest czuły, szanuje mnie (to chyba norma nie sądzicie ?) jest mądry i odpowiedzialny. Ja gotuję obiadki i sprzątam, on jest od technicznych rzeczy i finansowych. Mój facet zawsze wyręcza mnie w dźwiganiu zakupów (nigdy sama na nie nie chodzę) a gdy zaczynam być złośliwa i prowokować kłótnie on zbywa mnie " nonono". Dalej uprawiamy seks, bywa, że nie mam ochoty na zbliżenia przez dwa tygodnie, a potem mam ochotę codziennie. Nie widzę nic w tym złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×