po tym co mi powiedzial to chyba musze zerwac nie?

mieszkamy razem,jestesmy razem od troche ponad roku.Ogolnie zauwazylam,ze ostatnio to nie ma chyba sensu...On ciagle gra w jakas durna gre internetowa i gada z tymi ludzmi przez skype,no powiem szczerze,ze uwazam ze on sie odmozdza tym graniem,w dodatku ci ludzie to jacys glupole bez zadnych ambicji. mu chyba wszystko przeszkadza we mnie,teraz gadalismy i ja sobie zazartowalam,ze ci ludzie to jakies tumany,dzwieki jakie wydaja,ich gadki,a on do mnie : skoro ci sie nie podoba to nie martw sie,nie bedziesz musiala ich sluchac i mnie tez nie! czy to normalne?mam zerwac?

doradzcie mi :(

w jaką grę?

aktualnie w dwie,jednej nie znam,a druga to WOW czy jakos tak a co to ma za znaczenie?

Powinnaś mieć nick; jestem kretynką serio.

Tak tylko pytam bo mój pracownik jest uzależniony od plemion :D muszę przyblokować w firmie cholerstwo bo mu się mózg lasuje od tego grania :) Jak stwierdzasz ze to już uzależnienie to do psychologa albo odejdź to jak alkochol działa więc nie masz co sama z tym walczyć Postaw ultimatum jak nie spełni odejdź, przynajmniej na jakiś czas żeby się opamiętał bo same groźby ze odejdziesz nie pomoga. I jemu i tobie to pomoże, trwanie w takim związku zniszczy was oboje.

no mu sie juz kompletnie zlasowal.wlasciwie to moglby grac 24godziny w te durne gry,kurde zrozumialabym gdyby to byly 2-3godz dziennie ale nie cale dnie! no ja nie wiem czy mam to akceptowac?takie odzywki?

:o

no i co w związku z tym?

Słuchaj gość koło 50 fachowiec i przyjeżdża do pracy i leci do komputera nerwowo sprawdzając czy mu wioski nie zajęli.... :) To tak działa :) nie toleruj kopnij w dupę to najlepsza kuracja

nie rozumiem tych co wstawiaja tylko te krzywe minki ... co to ma znaczyc?ze jestem glupia ?czy ze to on przesadza?

ja pierdole :D

no dzieki :D w sumie takich odpowiedzi oczekiwalam :D nie zawiodlam sie :D

WoW jest najbardziej uzależniającą grą na rynku. To trzeba leczyć.

mój chłopak też gra w wow'a czasami mnie to wkurza ale nie zapomina o mnie:) nawet w to grałam naprawde to jest wciagające kto nie zagra to nie wie jakie to fajne:P ale jak cie olewa i wiecej czasu na graniu spedza to nieciekawie

a poza tym moze twoj chlopak ma jakies problemy bo najczesciej takie gry są odskocznia, taki inny swiat gdzie moga zapomniec o problemach codziennych?? moze zaproponuj jakies wyjscie do kina albo gzdies na spacer :)

jeszcze pare miesiecy temu bylo inaczej,a to robilismy jakies kolacje,a to ogladalismy razem filmy,seriale,gralismy w karty,czasem gdzies wyskoczylismy sie poopalac,a to czasem gdzies wyjsc na kawe etc a teraz tylko siedzenie w domu,on grajac a ja na laptopie. mam juz tego podziurki w nosie powiedzialam mu co o tym wszystkim sadze,ze chyba jednak to nie ma sensu,bo dla mnie zwiazek to nie siedzenie w tym samym pokoju,ale cos glebszego,ze ja nie mam zamiaru konkurowac z jakimis kolezkami z neta(wiem ze z nikim nie flirtuje ani nic) a on,ze ja zle interpretuje jego slowa,ze niby jemu nie chodzilo o zrywanie. wlasnie dlatego ze gry sa takie wciagajace,nie gram bo dla mnie to jeszcze wieksza strata czasu niz kafeteria. mam wrazenie ze chlopcy juz wiedza co o nich sadze,bo jakos sa teraz malorozmowni :D

Masz przedsmak tego, jak wygląda małżeństwo. Właściwie to już żyjecie jak stare małżeństwo. Wszystko już zostało powiedziane, została sama nuda. Na szczęście możecie się rozstać bez żadnych problemów.

no nie strasz :D moi rodzice chyba wiecej czasu spedzaja razem (np ogladajac film czy jedzac,rozmawiaja etc a ogolnie czesto sie kloca) jesli moje malzenstwo ma wygladac tak jak jest teraz to chyba wole zostac sama,przynajmniej nie bede miala do nikogo pretensji :(

tak wyglada malzesntwo z kims, kto jest nudny albo ucieka od rzeczywistosci jak chlopak autorki... ale nie musi tak wygladac... to zalezy, kto w nim jest ten twoj chlopak jest slaby, dlatego sie uzaleznil, nie ma zainteresowan, ma ze soba problemy- takie powierzchowne pokrycie nudy byle czym, zabijanie czasu- totalna beznadzieja. on chyba boi sie zyc. znajdz kogos innego i dbaj o siebie

powinnam zrobic jedna prace a totalnie nie mam do tego glowy :( on teraz jakby sympatyczniejszy,smutny byl,ale normalnie wkurzaja mnie te jego gadki z tymi ograniczencami o jakichs potworach,nawet nie moge powiedziec nic bo tamci wszystko slysza i pewnie mnie nie cierpia :D

5M2hSdqVkVtNbkScLa0h9aIC