Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krystinasd

Czemu pięlęgniary są takie zadufane w sobie i wypalone zawodowo (uogolniam)?

Polecane posty

Gość krystinasd

Skad to sie bierze i czemu tak rzadko usmiechają sie do pacjentow,przeciez to nie nasza wina,ze one tak mało zarabiaja,powinny sie cieszych widzac chorego,bo dzieki nam maja prace,ale one nosza głowy wysoko i przewaznie usmiechaja sie tylko jak juz to do lekarzy,ale do pacjentow nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystinasd
wyobrazcie sobie podobna sytuacje w relacji w sklepie,klient sprzedawca,gdyby tacy niemili byli sprzedawcy sklepy by plajtowały,oni musza sie usmiechac,a pielegniary w dupie to maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo w polsce nikt sie do nikogo nie usmiecha, bo burczy na ciebie kasierka w kiosku skonczywszy na pani w banku, bo wszyscy maja muchy w nosie i uwazaja ze sa pepkami swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
coralick to prawda co piszesz,ja mieszkam w uk i jak wpadlam do polski,bedac w banku zadzwonil mi telefon wiec odebralam(w koncu mogla to byc powazna sprawa),a pani ktora mnie obslugiwala prawie sie zagotowala-poprosila mnie aby wylaczyc telefon,dla niej to byl ostatni brak szacunku ze ja rozmawiam przz telefon kiedy ona laskawie mnie raczy obsluzyc, dokonczylam rozmowe z usmiechem na twarzy i nawet nie zwracalam uwagi na wyraz twarzy tej pani,oczywisce caly czasjuz byla dla mnie niemila,jest tylko jedno czego ona nie rozumie-to to ze to ona pracuje dla mnie(ja jestem klientem bank ktoemu zawierzam swoje pieniadze)a nie odwrotnie i jest to niestety regula w naszym kraju-taka pozycja roszczeniowa wlasnie w urzedach,szpitalach etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko niestety.. w zwyklym warzywniaku czy biedronce pani mnie obsugiwala jak bym byla sciera do podlogi... tutaj za taka obsluge klienta mogla bym wyleciec z roboty... niech wiecej polakow wyjezdza i wraca i uczy to talatajstwo ze pracuje sie i otrzymuje pieniadze rowniez za bycie milym w stosunku do klientow, bo jesli nie bedzie klientow to nie bedzie roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
dokladnie ja przed wyjazdem do uk,bedac w tej sytuacji skulilabym ogon i puscila buraka i przepraszala napuszona pania ze wogole smialam tak ja zniewazyc, ale bedac wlasnie tutaj zauwazylam wieeelka roznice w mentalnosci nastawieniu do klienta i teraz bedac w polsce na pewno nie pozwole siebie traktowac jak scierke,ta szanowna pani ma dzieki mnie prace o ktora tak trudno wiec zamiast narzekac i caly czas pokazywac fuckin face nauczylaby sie troche pokory....kiedys bylam swiadkiem cudownej sytuacji na dworcu w gdansku,gdzie rozwalona na krzesle pani z OBSLUGI KLIEnTA nie odzywala sie zbyt milo,nie chciala nawet zadac sobe trud zeby udawac mila i pomocna do jednej klientki-babka jej tak nawrzcala ze az tamta sie na krzesle wyprostowala ale chyba dotarlobo byla milsza...;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zalatwiajac jakiekolwiek sprawy w bankach, urzedach czy nawet sklepach nie odbieram telefonu bo uwazam ze to niegrzeczne. i uwazam ze tak samo jak ja oczekuje od innych zeby szanowali moj czas tak samo powinnam tego wymagac od siebie. wiec tutaj sie z toba nie zgodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
pffff gdybym ta pania zatrzymala na ulicy i kazala jej czekac to rozumiem ale ona jest w pracy a jej praca jest byc mila dla klientow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona jest w pracy a ty zajmujesz jej czas gadajac przez telefon, malo tego ... zajmujesz czas innym ktorzy stoja w kolejce i czekaja az zostaniesz obsluzona... to dziala w dwie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
akurat nie bylo nikogo w kolejce a nawet jesli to jest moja kolej,ja czekam spokojnie na swoja kolejke a ze zadzwonil telefon coz...pecha miala pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie niczym sie nie roznisz od zadufanej w sobie pani z kiosku czy z warzywniaka... kultura powinna dzialac w dwie strony, zwlaszcza, ze w bankach jest zakaz uzywania telefonow komorkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
nawet nie wiesz jak malo mnie obchodzi co ty myslisz,dla mnie mje racje sa jasne jak dwa razy dwa,jak ci chlop bedzie dzwonil ze sie chata pali to tez nie odbierzesz wspolczuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli bys tak rozsadnie sie nad tym zastanowila, to skad masz wiedziec, ze dzwoni wlasnie o palcacej sie chacie?? wiem, ze cie to nic nie obchodzi tak jak i cala masa innych rzeczy miedzy innymi tego, ze kultury sie trzeba nauczyc i nie zachowywac sie jak cham na wlosciach...niektorzy jednak nie wyrastaja ze swojej polskiej wsi i biedoty umyslowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
a ty jako pani w banku powinnas miec na tyle oleju w glowie zeby zkapczyc sie ze nie wiesz co mam za sprawe do zalatwienia, co do kwestii braku kultury oraz biedoty umyslowej to tak zgadzam sie z toba w pelni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem pania w banku, ale jak bym byla to bym ci powedziala, ze uzywanie telefonow komorkowych jest zabronione i jesli koniecznie chcesz sobie gadac to wyjdz z kolejki... ot proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrrrr
ale co złego w tym ,ze odebrała telefon ? :O przecież nie czekał nikt przez to tak?? a jeśli za mną w kolejce stoi znajoma to mogę z nią rozmawiać czy nie ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
a ja bym ci odpowiedziala ze kolejki nie ma i jak juz koniecznie chcesz mnie zbyc zeby sie napic kawy to ja wole zalatwiac sprawy z twoim kierownikiem :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chetnie bym go zawolala... tak jak juz mowilam, kultury sie trzeba nauczyc ale nie kazdy ma tyle wytrwalosci i dobrych checi. czasami sie oakzuje ze patrzymy tylko na czubek wlasnego nosa. andrrrr... jesli stoje przy okienku i zalatwiam sprawe to nie obchodzi mnie czy ktos stoi w kolejce czy nie. mam na tyle kultury, zeby telefon poczekal te dwie minuty. nic mi sie nie stanie. sznujcie innych tak jak sami chcecie byc szanowani. to na prawde nie boli. i tymi oto madrymi slowam zegnam Was ptaszki i zycze chwili refleksji nad ta waszym wielkomiejskim-nowobogackim-swiatowym-rozmachem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jak jest..
smieszna juz jestes z ta kultura ,ktorej notabene sama bys sie mogla ode mnie uczyc...ptaszku:D...a z tym rozmachem to chyba jakies majaki masz ...zegnam i NIE pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretna baba
powiem jak jest.. - pępek świata z ciebie?! wielka pani bo klientka?! żal mi cię!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfergegre
żal mi jest Polaków, którzy wyjechali za granice, a później udaja "wielkich panów"- jaka to kultura, kasa, jacy światowcy itp.... W Polsce wielki pan, a za granica kible sprzata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo są- jak napisałaś w temacie- wypaleni zawodowo. Gdyby ktoś się mnie pytał przez 10 lat po 10 razy dziennie czy będzie bolało, to najpierw bym się uśmiechała ale po tych 10 latach bym powiedziała: Jak cholera będzie bolało i zrobiłabym taka minę, ze wzrokiem bym zabić mogła... Mimo iż boję się panicznie lekarzy i pielęgniarek to w jakiś tam sposób ich rozumiem... Wiem, że wszyscy chcielibyśmy być obsługiwanie przez wiecznie śmiejących sie ludzi, ale to niemożliwe! Oni też mogą mieć zły dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] powiem jak jest.. coralick to prawda co piszesz,ja mieszkam w uk i jak wpadlam do polski,bedac w banku zadzwonil mi telefon wiec odebralam(w koncu mogla to byc powazna sprawa),a pani ktora mnie obslugiwala prawie sie zagotowala-poprosila mnie aby wylaczyc telefon,dla niej to byl ostatni brak szacunku ze ja rozmawiam przz telefon kiedy ona laskawie mnie raczy obsluzyc, dokonczylam rozmowe z usmiechem na twarzy i nawet nie zwracalam uwagi na wyraz twarzy tej pani,oczywisce caly czasjuz byla dla mnie niemila,jest tylko jedno czego ona nie rozumie-to to ze to ona pracuje dla mnie(ja jestem klientem bank ktoemu zawierzam swoje pieniadze)a nie odwrotnie i jest to niestety regula w naszym kraju-taka pozycja roszczeniowa wlasnie w urzedach,szpitalach etc... Tu akurat Pani z banku miała rację. W Twoim przypadku niestety był to brak kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfergegre
bo wiesz, przyjechała z UK, więc powinni przed nią klękać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretna baba
jeśli chodzi o pielęgniarki to : są pielęgniarki i ...pielęgniarki.:D Jedne , te z prawdziwego zdarzenia, że choćby miały zły dzień to wiesz ,że to tylko zly dzień, a te mendowate zachowują się jak mendy niezależnie od humoru:D Troche poleżalm w szpitalach i już na pierwszy rzut oka widzę która przyszla do tej pracy z tzw.powołania a która nie wiadomo po co: znaleźć męża(oczywiście lekarza) i się ustawić bądź- bo nie miały innej opcji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×