Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdsgsdafsd

gdzie umierają wasze babcie i dziadkowie? w domu, hospicju, szpitalu?

Polecane posty

Gość sdsgsdafsd

czy ludzie próbują trzymać swoich umierających dziadków w szpitalu żeby nie musieć opiekować się nimi w domu i nie mieć wyrzutów sumienia że oddali ich do hospicjum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój w domu. Babcia się nim zajmuje. Ale gdyby nie babcia to w szpitalu lub hospicjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia zmarla w
niedziele. Od okolo 2 lat byla w domu spokojnej starosci i tam zmarla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsgsdafsd
czy nie jest wam przykro że wasi rodzice oddali ich do "domu spokojnej starości"? przecież w takich domach jest masakra, starzy ludzie nie kontaktują, są zamknięci z obcymi osobami, w nie swoim domu. oni tam sprzątają i myją tych ludzi tylko gdy przyjeżdża rodzina w odwiedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfdf
moja babcia ma sioe tam dobrze, maja dobra opieke i nie narzeka i sama jeszcze kolo siebie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze starymi ludźmi jest tak samo jak z dziećmi. Dziecko wysyłasz do żłobka/przedszkola/szkoły, a babcię i dziadka do domu opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak w Polsce
ale za granica kazdego takiego pacjenta myje sie codziennie,kilka razy sie zmienia pampersy jesli nosi, do toalety sie zabiera wg potrzeb pacjenta, kapiel raz w tygodniu, itp. Pierwszy raz slysze zeby mylo sie jak rodzina ma przyjsc :o Chy ze to w Polsce takie zwyczaje. Przeciez rodziny przewaznie przychodza codziennie i ciagle ktos wpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja najukochansza babcia zmarla w szptalu:( moj dziadzius w domu, cala rodzina bylismy przy tym..Dziadek chorowal dlugo, ale wszyscy sie nim zajmowalismy. Babcia tez chorowala i mojej mamie oraz cioci ( ich corkom) ani przyszlo do glowy oddawac ich nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak w Polsce
ale pamietam jak w liceum odwiedzalismy takie domy opieki i pozniej na studiach domy dla niepelnosprawnych to bylo kilka osob w pokoju a za granica sa pokoje 1-osobowe i to zdecydowanie robi roznice. Owszem sa pokoje dzienne, w ktorych pacjenci siedza,ale wlasna sypialnia jest 1-osobowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innoveaa
I babcie i dziadkowie zmarli w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Jeden dziadek zmarl w domu a drugi w szpitalu. Babcie na szczescie obie zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innoveaa
A swego czasu, będąc w liceum odwiedziliśmy właśnie taki dom opieki starszych ludzi prowadzony przez zakonnice i nie wygląda to najlepiej. Właściwie jak szpital. W każdej sali po kilka łóżek, szaro, buro... i cicho. Pierwsze skojarzenie, to było "umieralnia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsadfdsafdsa
mój jeden dziadek zmarł dosyć szybko w szpitalu i w pewnym sensie miał pod tym względem szczęście. bo teraz ludzie umierają latami, powoli każdy organ nawala, łącznie z mózgiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfasdfasd
w ogóle to się zastanawiam czy szpitale mają obowiązek trzymać ludzi którzy są tam po prostu dlatego że są starzy i leczenie nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy na co umiera
moja babcia umarla na niewykryta wczesniej niewydolnosc serca i nerek (choc leczyla sie na astme oskrzelowa przez co powinna miec takie badania jak sie okazalo :O ), kiedy nasilily sie u niej problemy z oddychaniem musielismy wezwac pogotowie, ktore zabralo ja do szpitala by podpiac caly ten zestaw oddechowy. gdyby bylo mnie stac na taki w domu bez wahania bym go kupila i ja wziela, rozmyslalismy z mezem o zakupie specjalnego lozka jak i wypozyczeniu takiego aparatu, niestety nie zdazylismy, babcia zmarla niedlugo po tym jak wyladowala w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vf cxcxcxgfb
i leczenie nie ma sensu?] jak leczenie nie ma sensu to chorego sie oddaje do hospicjum wlasnie, bo to jest przechowywalnia umierajacych bez nadzieji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×