MENSA

"Inteligencje wg definicji ravena mierzy sie testem ravena problem w tym, czy godzisz sie na taka definicje i rodzaj pomiaru. ja mam co do tego spore watpliwosci. drugie pytanie: zapewne w daleko idacym stopniu tak. ale trzeba brac pod uwage różnice indywidualne a tych jest wiele. przyznam ze w tej chwili nie wiem juz o co ci jeszcze chodzi " Chodzi mi o to czy wyniki z testów ravena przekładają się na logiczne myślenie zastosowane w praktyce i odwrotnie czy logiczne myślenie w praktyce przekłada się na wyniki w testach ravena dlatego wprowadziłam pewne punkty w temacie żeby łatwiej to można było ogarnąć.

faejs oł maj fejs Odnieś się też do empirycznego udowadniania reguł matematycznych

Chodzi mi o to czy wyniki z testów ravena przekładają się na logiczne myślenie zastosowane w praktyce i odwrotnie czy logiczne myślenie w praktyce przekłada się na wyniki w testach ravena dlatego wprowadziłam pewne punkty w temacie żeby łatwiej to można było ogarnąć. Zatem odpowiedz jest prosta: zamiarem autora (i, jak mniemam, autora każdego innego testu) było to, aby sie to przekładało. skoro tak a nie inaczej zdefiniował inteligencje, to dziwnym byłoby, gdyby do tego nie dążył. czy mu sie to udało - sa kontorwersje, ale jak juz napisałam najpewniej sprawdzisz to w odpowiednich tabelkach w podreczniku. sa przeciez przykłady testów zupełnie nieudanych (przynajmniej czesciowo) jak APIS np. O jego "nieudaniu" świadcza odpowiednie cyferki w odpowiednim podrecziku testowym. Chyba wiecej nie da sie napisac na ten temat.

Odnoszę się: w nauce formalnej stosujesz dedukcję, a przedmiotem sa abstrakcyjne relacje miedzy jakże abstrakcyjnymi cyferkami. w empirycznej - obserwowalne zwiazki i byty, cos co fizycznie istnieje. dowiodłas tylko trafnosci twierdzenia pitagorasa, ale nadal pozostałas w świecie abstrakcji. Zmierzenie czegoś to nie eksperyment, nadal operujesz abstrakcja.

faejs oł maj fejs "Odnoszę się: w nauce formalnej stosujesz dedukcję, a przedmiotem sa abstrakcyjne relacje miedzy jakże abstrakcyjnymi cyferkami. w empirycznej - obserwowalne zwiazki i byty, cos co fizycznie istnieje. dowiodłas tylko trafnosci twierdzenia pitagorasa, ale nadal pozostałas w świecie abstrakcji. Zmierzenie czegoś to nie eksperyment, nadal operujesz abstrakcja." Nieźle kombinujesz (w znaczeniu negatywnym). Twiedzenie np. pitagorasa to szkoła podstawowa. Bez najmniejszych problemów udowodniłam że można to udowodnić empirycznie, czego ty nie mogłaś zrobić.

ja nie kombinuje, odtwarzam tylko wiedze z metodologii nauk. wpisz sobie nauki formalne i nauki empiryczne w google, moze ktos ci to lepiej wytłumaczy.

znasz różnice pomiedzy dedukcja a indukcja? mniej wiecej na tym polega różnica miedzy naukami formalnymi a empirycznymi. empirycznie mozesz sobie potem wszystko sprawdzic, ale w matematyce wychodzisz od liczb i efektem empirycznego sprawdzenia beda kolejne liczby. miara która sie posługujesz jest równiez umowna i opiera sie na liczbach. przykro mi.

"Zatem odpowiedz jest prosta: zamiarem autora (i, jak mniemam, autora każdego innego testu) było to, aby sie to przekładało. skoro tak a nie inaczej zdefiniował inteligencje, to dziwnym byłoby, gdyby do tego nie dążył. czy mu sie to udało - sa kontorwersje, ale jak juz napisałam najpewniej sprawdzisz to w odpowiednich tabelkach w podreczniku. sa przeciez przykłady testów zupełnie nieudanych (przynajmniej czesciowo) jak APIS np. O jego "nieudaniu" świadcza odpowiednie cyferki w odpowiednim podrecziku testowym. Chyba wiecej nie da sie napisac na ten temat. " Problem polega na tym, że moja koleżanka która jest psychologiem przeprowadziła mi ten test i nie osiągnęłam nawet 100 :/, a studiuję na UW i jestem bardzo dobra z rozwiązywania zadań z matematyki, informatyki itd, gdy są osoby które mają IQ 130, nawet więcej i nawet 1/3 nie są tak dobre jak ja, a mają dużą wiedzę z tych dziedzin i są starsze ode mnie. Więc albo ja jestem taka tępa ale umiem rozwiązywać zad, albo oni są tacy tępi co oznacza że te testy ravena są do dupy. Dla mnie one są jakieś dziwne.

jeszcze inaczej: mierzac cos nie udowadniasz ze to istnieje naprawde, bo liczba jest abstrakcja, a ty sie nia nadal posługujesz... hm :)

"znasz różnice pomiedzy dedukcja a indukcja? mniej wiecej na tym polega różnica miedzy naukami formalnymi a empirycznymi. empirycznie mozesz sobie potem wszystko sprawdzic, ale w matematyce wychodzisz od liczb i efektem empirycznego sprawdzenia beda kolejne liczby. miara która sie posługujesz jest równiez umowna i opiera sie na liczbach. przykro mi." Znam różnice. Udowodniłam Ci że można to udowodnić empirycznie. W fizyce też można coś wydedukować lub udowodnić empirycznie.

jeszcze inaczej: NIGDY NIE DOWIEDZIESZ ISTNIENIA LICZBY JAKO REALNEGO BYTU. ooo, to mi sie podoba :)

jeszcze inaczej: mierzac cos nie udowadniasz ze to istnieje naprawde, bo liczba jest abstrakcja, a ty sie nia nadal posługujesz... hm A jak się przeprowadza eksperymenty i dowody w fizyce ? Pomyś trochę. Ty jesteś przykładem że osoba o IQ=130 w praktyce jest przeciętna. Muszę lecieć. Cześć.

no czyli nadal nie rozumiesz :o eh, nauczyciel byłby ze mnie słaby. nauka formalna: liczysz, wychodzi ci jakies równanie. potem cos tam mierzysz, stwierdzasz ze sie zgadza. ale wyszłas z abstrakcyjnych liczby, abstrakcyjnie zmierzyłas umowną linijka i otrzymałas umowny abstrakcyjny wynik. nauka empiryczna: wymyslasz sobie cos, potem mieszasz dwie rzeczy i otrzymujesz eksplozję. otrzymałaś byt fizyczny. TO JEST TA RÓŻNICA. i pamietaj ze teraz nie spierasz sie ze mna a z nauka :P

jeszcze inaczej: NIGDY NIE DOWIEDZIESZ ISTNIENIA LICZBY JAKO REALNEGO BYTU. ooo, to mi sie podoba W fizyce też się wszystkiego nie udowodni empirycznie. W matematyce też. Nie chodzi mi o liczby tylko wzory i reguły. Wiadomo że najpierw trzeba wyjść z aksjomatu i używać indukcji, dedukcji itd. Jednak wzory można udowadniać empirycznie co zrobiłam z jednym z nich. Cześć.

w nauce formalnej nie otrzymasz fizycznego bytu. hmmm. zaprzeczasz nauce a potem piszesz ze to ja jestem przecietna. no na miłość boską :)

wiele odpowiedzi jest tu

faktycznie masz problemy z logicznym mysleniem. przepraszam ;) :)

Ciekawe że potrafię rozwiązywać trudniejsze zad od takich osób jak ty a nie mam nawet IQ 100. To jest ciekawe. I to z różnych dziedzin zadania. :(

nie przypominam sobie zebysmy kiedykolwiek stawały w szranki. co do twojego wyniku to ci nie odpowiem. przyczyn moze byc wiele.

maturalne z matmy obliczyła w minute

te całe śmieszne testy to jest tylko nabijanie portfeli psychologom, a inteligencja to jest to co mierzą testy: szybkość rozwiązywania nielogicznych rebusów układanych przez debili psychologów. trzeba być tak jebnięty jak psycholog który uikładał testy żeby je dobrze rozwiązać. jak to mówi przysłowie tępy z tępym nadają na tej samej fali. kurwa a najśmieszniejsze jest to że jakiś tam koleś w usa z iq 220 jest barmanem hahahahaahaha nie znam inteligentnych barmanów a wy ?

oho, widze ze ktos nie tylko nie ma pojecia na temat testów, ale takze musiał wypasc w nich tragicznie... pewnie stad ta frustracja ;)

mensy osiągnął chociaż poiłowę z tego co einstein

Co Mensa daje gdy ktoś się do niej dostaje ?:D Dlaczego ludzie chcą do niej należeć ?

Chyba nie chodzi o pseudo prestiż ? Kurwa dlaczego ludzie nie chcą studiować matmy, a wolą dobrze płatny marketing gdzie menago zarabia 20k/miech?

1. Znacie osobiście kogoś z mensy ? 2. Pewna Ania ma IQ =176, należy do Mensy. Słyszeliście żeby wygrywała międzynarodowe olimpiady z nauk gdzie liczy się logiczne myślenie: matymy(można korzystać z kalkulatora), fizyki, chemi itd ? Z taką inteligencją powinno się 5 lat studiów zaliczać w jeden semestr - ciekawe czy jej się uda. http://marhan.pl/index.php/czytelnia-1/51-lud zie/164-licealistka-ze-176-iq Coś słaba jest te IQ Ani. Zobaczcie jak ten łepek szybko się uczy: "W ciągu 2 tygodni chłopiec opanował algebrę, geometrię, trygonometrię, rachunek różniczkowy i całkowy i zdał wszystkie egzaminy. W wieku 12 lat został studentem. " http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Geniusz-jakiego-swiat-nie-widzial-12-latek-zadziwil-naukowcow,wid,13286703,wiadomosc.html Ja tam nie wierze w te testy co widać po Ani i tym gówniarzu. Tak samo jeden z IQ 80 może być niedorozwojem drugi z tym samym ilorazem może być w czymś geniuszem. To się nie pokrywa. Mi się wydaje że tu chodzi o coś więcej niż IQ - O TALENT DO JEGO WYKORZYSTYWANIA !!! a tego testy nie mierzą.

ANIA : "Nigdy nie dostałam trójki Nauka jest dla Ani najważniejsza. Uczy się dużo i chętnie. Kiedy w podstawówce wygrała olimpiadę z języka polskiego, wszystkim, jej także, wydawało się, że jest humanistką. W liceum okazało się, że tak samo fascynuje ją matematyka, biologia, fizyka i chemia. I wtedy postanowiła, że ze wszystkich przedmiotów będzie najlepsza. - Jak się coś robi, to trzeba w to włożyć 100 procent siebie, maksimum zaangażowania - tłumaczy wzorowa uczennica. - Dla mnie ocena gorsza niż piątka czy szóstka jest znakiem, że czegoś się nie douczyłam. Wtedy mam zepsuty cały tydzień, a i potrafię rozpłakać się nad taką oceną - przyznaje Ania. Ta zła ocena to czwórka. Nigdy bowiem nie dostała ani trójki, ani dwójki, ani tym bardziej jedynki. Pierwszą klasę liceum zakończyła ze średnią 5,25 i została wytypowana do stypendium Prezesa Rady Ministrów. W trzeciej dostała stypendium z Funduszu Pomocy Młodym Talentom Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. " --------- 12 LETNI ŁEPEK: "„„Problem polega na tym, że Jacob także na poziomie akademickim wszystko chwyta w mig, na każdym kroku zaskakując nauczycieli i kolegów. Już w tej chwili władze uczelni zastanawiają się, czy jest sens, by chłopak dalej realizował się jako student. Niedawno powstała koncepcja, zgodnie z którą nastolatek miałby zostać zatrudniony na uczelni jako naukowiec. Problem polega na tym, że Jacob także na poziomie akademickim wszystko chwyta w mig, na każdym kroku zaskakując nauczycieli i kolegów. Już w tej chwili władze uczelni zastanawiają się, czy jest sens, by chłopak dalej realizował się jako student. Niedawno powstała koncepcja, zgodnie z którą nastolatek miałby zostać zatrudniony na uczelni jako naukowiec. ------------- ANIA IQ =176 ŁEPEK =170 ŁEPEK 1000X ZDOLNIEJSZY OD ANI KTÓRA NIGDY NIE DOSTAŁA TRÓJKI HAHAHAHAHAHA LEŻE NA ZIEMI ZE ŚMIECHU HAHAHA WNIOSEK: W PRAKTYCE MNIEJ INTELIGENTNI MOGĄ OSIĄGNĄĆ,!!!!!! ZMIAŻDŻYĆ !!!!!!! INTELIGENTNIEJSZYCH ZOBACZYMY CO ŁEPEK BĘDZIE ROBIŁ W WIEKU ANI HAHAHAHAHA

A TERAZ PORÓWNAJMY TEGO ŁEPKA Z IQ 170 Z NAJGENIALNIEJSZYM CZŁOWIEKIEM NA ŚWIECIE I JEGO INTELIGENCJĄ POWYŻEJ 220 CZY 230 KTÓRY PRACUJE JAKO BARMAN HAHAHA WSADŹCIE SOBIE W DUPE TE TESTY RAVENA

No i co ? Mit o Mensie się sam obalił. Pograjcie sobie w karty mensanie lub napiszcie gówniane wiersze bo nic innego nie umiecie. W praktyce jesteście nikim.

Ciekawe jakby sobie Einstein poradził z tymi testami jak on nawet PITu nie mógł wypełnić i uważał go za nie logiczny. Kurwa testów mu nie robili a wiedzą że miałby 160 ? Co to kurwa ma być ? A może miał 80 lub 280 ?