Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 67u67

matura.

Polecane posty

Gość 67u67

na prezentacje wybrałam temat obrazy getta warszawskiego w literaturze i filmie. i zupełnie nie wiem jak mam go zacząć. podobno dobrze zaczynać od jakiegoś cytatu, ale żaden nie przychodzi mi do głowy. macie jakieś pomysły?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Budzę się jest mi zimno. Słońce, co rozlane za oknem nawet skąpo nie chce wedrzeć się do wnętrza. Słyszę hałas jak na wojskowym placu. Zamykam oczy i czuję szczyptę ulgi. Jeszcze wczoraj był miły dzień. Otwieram oczy. Wszystkimi siłami przezwyciężając ból mięśni i kości ukrytych pod grubą warstwą granatowych siniaków wstałem ze swojej pryczy. Moja ona. Wywalczyłem ją. Nie jestem słaby. Okno tak daleko Na ogromnej drewnianej ścianie, otoczona drewnianą ramą brudna szyba. Za nią to chyba apel. Dziesiątki ludzkich cieni w czarno-białych pasiakach jeden obok drugiego pytających swe dusze o jutro, czy ono nastanie? Żołnierz wskazał na mnie palcem. Ruszył. Oficer niemiecki gestem ręki pohamował jego zapał i sięgną do kabury. Wyjął pistolet sprawdził komorę, przeładował, skierował go w moją stronę. Nie pamiętam nawet, kiedy pocisk skruszył szybę."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Budzę się jest mi zimno. Słońce, co rozlane za oknem nawet skąpo nie chce wedrzeć się do wnętrza. Słyszę hałas jak na wojskowym placu. Zamykam oczy i czuję szczyptę ulgi. Jeszcze wczoraj był miły dzień. Otwieram oczy. Wszystkimi siłami przezwyciężając ból mięśni i kości ukrytych pod grubą warstwą granatowych siniaków wstałem ze swojej pryczy. Moja ona. Wywalczyłem ją. Nie jestem słaby. Okno tak daleko Na ogromnej drewnianej ścianie, otoczona drewnianą ramą brudna szyba. Za nią to chyba apel. Dziesiątki ludzkich cieni w czarno-białych pasiakach jeden obok drugiego pytających swe dusze o jutro, czy ono nastanie? Żołnierz wskazał na mnie palcem. Ruszył. Oficer niemiecki gestem ręki pohamował jego zapał i sięgną do kabury. Wyjął pistolet sprawdził komorę, przeładował, skierował go w moją stronę. Nie pamiętam nawet, kiedy pocisk skruszył szybę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67u67
dziękuję;) a mogę wiedzieć, skąd pochodzi cytat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×