Kobieta ktora nie czyta ksiazek jest dla mnie ZEREM !

i zamiast tego wybiera zakupy albo szukanie faceta. Dno zenada , o czym z taka gadac ? O dupie maryny? Te ktore nie czytaja to pustaki i prostaczki ,taka prawda

facet, który nie znajac danej osoby nazywa ją zerem, nie jest dla mnie inteligentnym mężczyzną.

A z tobą o czym można rozmawiać? Używasz takiego słownictwa, które poddają w wątpliwość twoje zamiłowanie do książek.

Ja nieczytam książek bo wole dobry film i nie oceniaj kobiet w ten sposób pierdolony molu książkowy i czytaj sobie te pierdolone książki komiksy z kapitanem żbikiem czy co tam wolisz.

Każdy orze jak może, niech mi ktoś pomoże :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2723391&start=3510 :P

hehe już to gdzieś słyszałam, ale nie rozumiem po cholere to tu piszesz? prowokacją chcesz zaimponować? :) Kobieta ktora nie czyta książek jest zerem... no ten tekst mnie pochłonął tak, ze chyba zadne wywołanie porodu nie bedzie potrzebne, bo zaraz urodze :) Ja nie wiem za kogo Ty sie uważasz?!?! Kobieta ktora czyta horrory to najlepiej o tym z nią pogadać prawda? Zgodze się z jednym, iż czytając książki wzbogacamy swoje słownictwo, dzięki czemu staje się ono coraz to mniej banalne :) ale to nie znaczy, ze brak książki w naszym zyciu czyni nas zerem !!! Facet, Ty się opanuj, bo widzę ze chyba książek jednak nie warto czytać, skoro tak fatalne skutki po nich sie ma, a skąd to wiem? :):):) Widzę właśnie te kilka żałosnych słówek w temacie oraz poście, które są działaniami niepożądanymi w przedawkowaniu czytania książek. Przestań czytać tyle tych książeczek, bo naprawde szkoda mi Ciebie czytać. Ja tam wole sie języka pouczyć. Ucz się języka kolego, jak Ci zaraz łaciną wywine, to ciekawa jestem czy załapiesz o czym ja mówię a wtedy co? O czym jaaaaaaaa mogę z Tobą porozmawiać skoro Ty języka żadnego nie znasz... :(

się liczy?

buahahahaahahaahahahahaahahahaa, dobre dobre :) no kurcze a co... tez książka :) Ja dziecku książki czytam na dobranoc, więc zerem to chyba nie jestem :D:D

a jakie to mają być książki? Obojętnie jakiego gatunku literackiego?

a kobiety, które nei czytają książek mają w dupie ciebie :) co ty masz takie zawezone horyzonty ze tylko siedzenie w ksiazkach cie pociaga? musisz byc zajebiscie nudny

a ja czytam, elektronika, programowanie, pewnie mielibyśmy o czym pogadać;)

" Obojętnie jakie byle coś czytała"......najlepiej bilet tramwajowy!!!!!!!!!!!!!.......można poczytać i czasu wiele na to nie będzie potrzeba.

byle coś czytała... "zmierzch"? "pamiętnik księżniczki"? biografię hanny montany? ja ostatnio czytam "geologię dynamiczną". wątpię czy ze mną o tym porozmawiasz ;p

hmmm.....ja nie czytam ksiązek ale za to gazety ( nie w stylu PARTY, Fakt itd.) Focus, National G. itp. albo jakieś ciekawe artykuły na necie ale książek nie czytam czyli jestem zerem...jaka szkoda:(

ja czytam bardzo dużo książek, ale to nie znaczy żem mol książkowy :)

może być zmierzch? :D to chyba jednak z Tobą nie ma za bardzo o czym gadać.

A magazyny o modzie i urodzie sie licza?

A chodzi Ci dokladnie zeby czytać książke? czy moze byc rozkład jazdy na przystanku :D bo skoro bilet mozna, to czemu nie mozna rozkladu jazdy :D:D

ksiąki są lepsze od filmów

książki*

wydaje mi się, że lepiej być zerem :P:D niż minus 1

malunia333 - wiesz Malunia, czytanie książek nie wyklucza nauki języków. Ale skąd Ty możesz o tym wiedzieć? A Autor ma rację. Rzucacie się na Niego, bo użył adekwatnych do Was określeń. Sama umieram z nudów, gdy spotkam dziewczynę czy chłopaka, którzy gadają tylko o zakupach, ciuchach czy kolejnych wypitych drinkach, itd. I problemem nie jest tylko, że nie ma z nimi o czym pogadać, oni po prostu wielu rzeczy nie rozumieją i nie wiedzą. Stąd same się nasuwają określenia użyte przez Autora. A skoro Wam one tak nie pasują, to róbcie tak, by na nie nie zasługiwać. Proste.

oj dan adana a kobiety, które nei czytają książek mają w dupie ciebie co ty masz takie zawezone horyzonty ze tylko siedzenie w ksiazkach cie pociaga? musisz byc zaj**iscie nudny ---------- O właśnie powyżej jest doskonały przykład tego nierozumienia, o ktorym pisałam w poście powyżej: najpierw się doucz, co to znaczy "wąskie" i "szerokie" horyzonty, a dopiero potem bierz udział w dyskusji.

malunia333 malunia , poco ty się uczysz języków obcych , skoro nie czytasz ? :p

tematyke czytanych książek bo ta ci nie służy ...:O noo chyba ze czytasz jakies lokalne gnioty !