Gość patka_123 Napisano Marzec 16, 2011 Jestem z nim od 6 miesiecy.Krotki okres ale dosc burzliwy-z jego powodu. Nie okazuje zbytnio uczuc - jego teoria rozni sie od praktyki. Zanim mnie poznla czesto pil,dla mnie niby sie zmienil ale zdarzylo mu sie wypic wtedy za duzo co zawsze konczylo sie nie przyjemnie-wypominki,jak sb wbije cos do glowy to zrobi nie patzrac na uczucia bliskich,mam wrazenie ,ze mu nie zalezy az tak.Klamie ,nawet prosto w oczy. Gdy cos zrobi zle przeprasza,obiecuje ale pozniej jest to samo. Ja sie w pewien spsoob wylaczylam,nie mam ochoty byc mila itd skoro nie raz sie zawiodlam.Pojawil sie nowy facet ,narazie tylko piszemy ale mamy sie spotkac,nie zakonczylam jeszcze zwiazku i mam wyrzuty sumienia ale nie zamierzam odrazu z tym dopiero poznanym chlopakiem robic nie wiadomo czego.Nie znam go na tyle ale to dobry i poukladany czlowiek,mozna pwoiedziec ,ze w pewnym stopniu ideal. Nie chce dzialac na dwa fronty ale brakuje mi odwagi zeby zerwac choc z 2 strony chce byc szczesliwa.Moze ten nowy facet bd dla mnie lepszy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach