niechcemisiezyc

Z moją żoną mieszkam od 7 lat 4 lata jesteśmy po ślubie, widze że żona oddaliła się odemnie i niechce naprawiać związku choć o tym mi nie powiedziała. Ona jest moim całym życiem mówie że ją kocham i że bardzo mi na niej zależy lecz widze że ona tego mi nieodwzajemnia. Wiem że starczyło by tylko 50 tabletek apapu żeby ze sobą skończyć lecz niemam odwagi na ten krok. Niewiem po co to pisze chyba tylko dla tego że w realu nikomu bym niepowiedział bym o swoich myślach samobójczych. Jestem załamany

Witam Mam 57 lat mieszkam i żyję sama.Mam dość samotności i naprawdę nie widzę sensu życia.Mam córkę, wnuków, ale samotność to dielka depresja niemoc brak chęci nawet do wyjścia z domu .Rozumiem więc Ciebie. Pozdrawim

mi tez sie nie chce mam chlopaka ktorego nie kocham kocham kogos a wlasciwie to juz nie wiem czy kocham kto mnie nie chce i oklamywal zycie kreci sie wokol pracy domu i spotkan z chlopakiem nuda i bezsens

kurwa masz rozwody- dojeb suce, odetnij z kasy i idź na dziwki- po paru miesiącach ci minie

.

HEJ A JA MAM 58 LAT I TAK SOBIE MYŚLĘ ,ŻE NIE WIELE JUŻ MI ZOSTAŁO A TAKI TEN ŚWIAT PIĘKNY CZY MOZECIE MI ZAŁATWIĆ ABYM MIAŁA ZE 20 LAT MNIEJ PROSZĘ.

Kochani w każdym wieku musimy znależć pomysł na nasze życie ,z każdej sytuacji jest jakieś wyjście .Karol a kiedy byłeś z żoną na wczasach aby odpocząć ,jesteś chyba zmęczony ,porozmawiaj z żoną o waszym życiu ,zapytaj co można zmienić aby było lepiej ,taki ciągły stres to depresja,tej choroby nie widać a żyć nie daje,powiem Ci uczciwie ,że jeśli występują myśli samobójcze to trzeba jak najszybciej odwiedzić psychiatrę ,nie lekceważ zdrowia .Do przychodni psychiatrycznej nie trzeba skierowania tylko zapisujesz się w kolejkę.Ja przez 2 lata brałam leki i jak widzisz mam się super a przeszłam wiele ,kochani trzeba o siebie walczyć bo nikt za nas tego nie zrobi ,trzymajcie się i głowy do góry pomimo iż mamy wiosną zimę ale nic to za jakiś czas i tak będzie lato,pozdrawiam.