Jestem pusta. Moje zainteresowania to pieniądze, uroda i rozrywka :/

Styl "yupies" jest dla mnie za mało kobiecy.

ja właściwie nie bardzo lubię być kobieca - T-shirt i dżiny - to jestem ja :)

To o mnie hehe ja też jestem artystką, imam się co pięć minut czegoś innego :)

Ale ta organizacja.. ta umiejętność zarządzania ludźmi..

W ogóle to ten temat to jakieś oszustwo, miałyście być beznadziejne a tu wszystkie oczytane, uczą się, pracują, gotują, rodziny, dzieci, koty mają! Sprawdziłam co to jest to yuppies i broń mnie Boże przed byciem czymś takim...

a co to "artystka" zdolności plastyczne, muzyczne, czy ogólnie wrażliwość duszy macie na myśli?/

oj dana dana - też jesteś postrzelona taka? Chaotyczna? Bo mnie brakuje czasem na siebie siły... Wiecznie w innym świecie.. :O

:D:D:D twims - brawo :D:D mówiłam, że jesteśmy cudowne :P

hmmm............ - wrażliwość też, ale w moim przypadku "zdolności plastyczne".

Ja akurat rzadko gotuję aktualnie.. może parę razy do roku jakąś kolację.. :O

To o mnie.. ojjjjjjjj tak, wieczne wahania nastrojów to u mnie norma, raz tak, raz srak :) tysiąc myśli na minute, czasami nie da się wyhamować a jeśli chodzi o "specjalizaję" to u mnie rysunek i inne prace ręczne

mój mąż twierdzi, że oszaleć ze mną można, słodka jak miód a za chwilę chmura burzowa - kobitki- jesteśmy bardzo podobne :)

No i jeszcze rysują i wrażliwe są!

ja czasami mam takiego lenia że wole głodować niż obiad sobie zrobić :D

"To o mnie.. ojjjjjjjj tak, wieczne wahania nastrojów to u mnie norma, raz tak, raz srak tysiąc myśli na minute, czasami nie da się wyhamować" Dokładnie.. to jest masakra dla mnie... Moi znajomi, to już mniej więcej mają instrukcję obsługi mnie..

ja wyszywa(łam), robi(łam) ozdoby z wydmuszek,itp, ale rysuję średnio

To o mnie.. ja nie mogłam ze sobą wytrzymać :) musiałam się wspomagać farmakologicznie bo miałam ochote obedrzeć się ze skóry

3krotka333 i bardzo dobrze że pomagasz zwierzakom na własną rękę ,bo te wszystkie fundacje to jedna wielka pokrywa ,skrywająca garnek pełen cynicznych wypranych z empatii dorobkiewiczów .

hmmm... ja sie bawie wszystkim, ale mam takiego pierdolca ze nie moge dwa razy zrobić tego samego bo mnie zwyczajnie od duplikowania szlag trafia :P nie mam cierpliwosci na robienie czegoś co już wczesniej zrobiłam, ciągle wymyślam cos innego

hmmm............ - hehe.. no... np. ja tam coś pisze do przyjaciela, jakieś pretensje mam.. a on cisza.. Ja już doprowadzona do granic wytrzymałości.. piszę dlaczego nic nie odpowiada.. A on, że wie, że w tym momencie musi czekać na lepszy moment ... i dobrze przemyśleć odpowiedź.. aby nie narobić sobie kłopotów jeszcze większych :P Bo często wg niego "dobra" odpowiedź okazuje się być złą.. hehe..

Ja też często nie mogę ze sobą wytrzymać.. nic nie pamiętam.. żadnych dat, twarzy itd. Niedawno się dowiedziałam, że chodziłam z takim fajnym chłopakiem, a ja nic o tym nie wiem... Wg niego chodziliśmy ze sobą... :O A ja nawet nie wiedziałam jak ma na imię.. :O Twarz wydawała mi sie dziwnie znajoma.. :D

To o mnie.... hehe mam kolezanke która chodziła z chłopakiem a nie byli nawet na 1 randce :D

Ja przeciwnie ... kocham siebie.

oj dana dana To o mnie.... hehe mam kolezanke która chodziła z chłopakiem a nie byli nawet na 1 randce" Hmm.. on mnie nienawidzi chyba.. podobno mu coś zrobiłam ... :D Jak mnie widzi, to jeszcze teraz dostaje spazmów.. :D

Ja niestety nie mam specjalnie artystycznych zapedów,miałam kiedyś fazę na robienie biżuterii ale mi przeszło,teraz póki co ograniczam się tylko do obszywania strojów na moje zajęcia taneczne :) A sama ze sobą wytrzymuje bez większych problemów,chociaż ostatnio widzę że bardzo humorzasta jestem i ciągle mi coś nie tak,ale to chyba niestety nieukładające się sprawy sercowe tak na mnie działają :(

O sprawach sercowych, to nawet nie wspominajmy.. :D Jak ja nie mam aktualnie dwóch facetów na stanie, to wydaje mi się, że tak zbrzydłam.. :O albo co..:O

To mnie... hehe to nawet lepiej, że nie pamiętasz go :D po co sobie zbędnymi rzeczami głowe zaprzątać

To o mnie.. ja za to nie mam żadnego bo mnie wszyscy wnerwiają :D poza tym szybko się nudzę, nie chce mi się wysilać

Było mi bardzo przykro, bo on bardzo przystojny i w dodatku wartościowy jest ... Szkoda..

A ja niby się z kimś spotykam,ale tak naprawdę to jakbym nikogo nie miała.Więc chyba dam sobie spokój... Chyba jakaś dziwna jestem,większość moich koleżanek to mężatki,z dziećmi,niektóre nawet z dwójką,a ja sobie nawet faceta znaleźć nie mogę :/