macierzyński a poronienie - kto korzystał?

jak w temacie, dziewczyny jak czułyście sie na siłach na powrót do pracy po L4 ( ja dostałam 2 tyg) czy poszłyście na macierzyński. U mnie w pracy wiedza tylko 3 zaufane osoby( chyba), a jak pójde na macierzyński to wszystcy się dowiedza a nie chcę tego roztrząsać publicznie, z drugiej strony nie wiem czy bede miała siłę wracać do pracy tak szybko. Jeszcze jedno czy ktos wie do kiedy muszę zgłosić chęć skorzystania z urlopu macierzyńskiego. Pozdrawiam wszystkie aniołkowe mamusie.

piszesz, że poroniłaś. Czy chodzi Ci o urodzenie martwego dziecka?

To było poronienie zatrzymane w 10 tc - martwy płód i miałam robiony zabieg. Wiem że macierzyński przysługuje niezależnie kiedy straciło sie dziecko.

jaki macierzyński, o czym Ty mówisz? dostajesz 2 tygodnie L4 i tyle. do pracy. współczuję.

chyba coś Ci się pomyliło.

To widocznie coś się zmieniło, do niedawna macierzyński należał się gdy dziecko było po 22 tygodniu urodzone.

nic się nie zmieniło, nie przysługuje ci żaden macierzyński.

też tak uważam. Art 180,1 Kp się kłania.

W wypadku urodzenia martwego, zgodnie z treścią art. 180&1 Kodeksu pracy19 pracownicy przysługuje urlop macierzyński w wymiarze 8 tygodni po porodzie. Podobnie jak w przypadku przepisów o rejestracji, ustawa nie definiuje tu ani pojęcia dziecka, ani urodzenia martwego. Powielając rozumowanie opisane wyżej, trzeba zatem przyjąć, że wolą prawodawcy było przyznanie uprawnienia do urlopu również kobietom, które straciły dziecko w wypadku poronienia, niezależnie od czasu trwania ciąży

Są przepisy, w których oddziela się poronienie od urodzenia martwego dziecka i tu wskazany jest ten próg 22 tygodnia ciąży. Nie potrafię Ci w tej chwili ich wskazać, ale jak Ci zależy to mogę poszperać.

DZIECKA! O jakim ty dziecku mowisz w 10 tygodniu?:O Nie przysluguje ci macierzynski

urodzenie martwego dziecka, a poronienie w 10 tygodniu to trochę dwie odrębne sprawy. :o nie należy Ci się macierzyński. zrozum to.

zależy nie zależy, chiałam poznac wasze odczucia i opinie a to znalazłam na innym forum - część pisma Zgodnie z art. 39 ust. 2. ustawy z 29 września 1986 roku Prawo o aktach stanu cywilnego (Dz. U. z 1986 roku Nr 36, poz. 180 z późn. zmianami), jeżeli urodzenie dziecka nastąpiło w zakładzie opieki zdrowotnej, do zgłoszenia urodzenia dziecka obowiązany jest zakład opieki zdrowotnej. Zgodnie z art. 38 ust. 2 wymienionej wyżej ustawy jeżeli dziecko urodziło się martwe, zgłoszenie takiego zdarzenia powinno nastąpić w ciągu 3 dni. Szczegółowe zasady zgłoszenia określa rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 2 lutego 2005 r. w sprawie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka (Dz. U. z roku 2005 Nr 27, poz. 232). Informujemy, że zgłoszenie przez Was urodzenia przeze mnie martwego dziecka jest konieczne do sporządzenia aktu urodzenia dziecka, a to z kolei jest niezbędne do ubiegania się o urlop macierzyński. (Zgodnie z kodeksem pracy, art. 180. w przypadku urodzenia martwego dziecka (rozróżnienie na poronienie i urodzenie martwe stosowane jest tylko w dokumentacji medycznej, w tym przypadku mowa o martwym urodzeniu niezależnie od wieku ciąży) należy się urlop macierzyński w wymiarze 8 tygodni.) Równocześnie informujemy, że w tym wypadku nie sporządza się aktu zgonu, tylko w rubryce Uwagi aktu urodzenia wpisuje się adnotację, że dziecko urodziło się martwe. Zgodnie z przepisami rodzice mają prawo do rejestracji dziecka w USC. Bez względu na fakt, w którym tygodniu ciąży doszło do śmierci dziecka, szpital jest zobowiązany wydać pisemne zgłoszenie urodzenia (niezbędne do sporządzenia aktu urodzenia, w tym wypadku z adnotacją „urodzenie martwe) Szpital w takiej sytuacji zobowiązany jest do wystawienia pisemnego zgłoszenia urodzenia martwego dziecka oraz wydania Karty Zgonu. Dokumenty te przysługują każdemu dziecku (medycznie płodowi, zarodkowi) bez względu na czas zakończenia ciąży. W USC otrzymuje się wówczas skrócony akt urodzenia dziecka z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe.

Macierzyński należy sie w przypadku urodzenia dziecka martwego. Tzn. musisz mieć akt urodzenia dziecka martwego, niezaleznie który to był tydzień ciąży. Może byc 10. Musisz w ciagu 3 dni po urodzeniu martwego dziecka(plodu) zglosic jego urodzenie w Urzędzie Stanu Cywilnego( własciwy ze wzgledu na położenie szpitala-rejonizacja). Przysługuje ci także zasiłek pogrzebowy( jeżeli masz akt urodzenia dziecka martwego i zostanie ono pochowane na cmentarzu . ZUS wymaga rachunku za urne, i jeszcze dwie pozycje: np. krzyż, ubranie, kwiaty itp. )

tu wklejam: PORONIENIE A URLOP MACIERZYŃSKI Nasza pracownica poroniła w 13 tygodniu ciąży. Czy w tej sytuacji przysługuje jej jakaś część urlopu macierzyńskiego? Państwa pracownicy niestety nie przysługuje urlop macierzyński. Poronienie nie jest bowiem równoznaczne z urodzeniem martwego dziecka, a tylko z tego tytułu przysługuje część urlopu macierzyńskiego. Za poronienie przyjmuje się utratę płodu przed końcem 22 tygodnia ciąży (a więc do 21 tygodnia i 6 dni włącznie). Tymczasem, zgodnie z prawem, o urodzeniu martwego dziecka możemy dopiero mówić, kiedy kobieta traci dziecko w ostatnim dniu 22 tygodnia ciąży lub później. 8 tygodni urlopu macierzyńskiego przysługuje pracownicom w razie urodzenia martwego dziecka lub zgonu dziecka przed upływem 8 tygodni życia. W tym ostatnim przypadku, nie krócej jednak, niż przez 7 dni od dnia śmierci dziecka. Podstawa prawna: * art. 180(1) Kodeksu pracy, * załącznik do rozporządzenia z 21 grudnia 2006 r. w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej w zakładach opieki zdrowotnej oraz sposobu jej przetwarzania (DzU nr 247, poz. 1819), * załącznik do rozporządzenia z 2 lutego 2005 r. w sprawie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka (DzU nr 27, poz. 232).

Jeszcze jedno: dziecko ma nadane imię i nazwisko. Płeć taka, jaką matka poda. Zgodnie z odczuciami.

Pracuje w w OPS w Wielkopolsce i mam kolezanke w pracy, która urodzila martwe dziecko w 13 tygodniu. Dostała urlop macieżyński, zasiłek pogrzebowy, zasiłek z ZUS-ubezpieczenie grupowe. Zalezy to od szpitala, jak traktuje płód. Ale jak matka sie uprze, że jest to dziecko, nie nie ma siły. Musza dać dokumenty a wtedy do USC zarejestrować martwo urodzone.

I jeszcze jedno. Musieliśmy już pochowac( zapłacic za pogrzeb ) takie dziecko(płód) dwumiesieczny . Mataka nadała imie i nazwisko, a później stwierdziła, że nie pochowa. I co? Jedna Polska a prawo inne? Musieliśmy pochowac takze plód, który nie miał płci, imienia i nazwiska. Więc w sumie nie wiadomo co tam było. No ale obowiązuje poszanowanie zwlok. Więc OPS płać.

Teraz przepisy zmieniły się o tyle że bez względu na wiek ciąży można zarejestrować dziecko- jak już tu było zacytowane, wydaje się akt urodzenia z adnotacją "dziecko martwo urodzone". Masz do tego prawo również przy poronieniu, bo poronienie i poród przedwczesny to tylko terminy medyczne, tyle że w pierwszym przypadku trzeba przeważnie powalczyć o swoje. Tylko jeśli zarejestrujesz martwo urodzone dziecko (bez względu na wiek ciąży) masz prawo do pochowania go i do urlopu macierzyńskiego. Prawo do urlopu zależy od rejestracji dziecka (więc również wydania odpowiednich dokumentów przez szpital), a nie od wieku trwania ciąży. Co do "dowiadywania się" współpracowników- panie w kadrach muszą wiedzieć bo zgłaszasz to im, ale to informacje poufne i nie mają prawa ich rozpowszechniać. Tyle w teorii, w praktyce możesz mieć problem z rejestracją dziecka po kilku tyg.- walka ze szpitalem. Dodatkowo macierzyński liczy się od dnia porodu, te 8 tyg. które przysługuje w przypadku nieżyjącego dziecka lub oddania go do adopcji to czas na powrót do zdrowia, a nie dodatkowy urlop który możesz brać po L4- a więc po poronieniu albo L4, bo wracasz do zdrowia, albo z tego samego powodu minimalny macierzyński jeśli załatwisz formalności.

żona przeszła poronienie przed 22 tyg. bez niczego dostalismy zaświadczenie ze szpitala potrzebne do USC, tam akt urodzenia z adnotacją *dziecko martwo urodzone i na podstawie tego bez problemu wypłatę z PZU. Co do macierzyńskiego tez przysługuje i nawet jeśli najpierw odda się L4 to i tak można złożyć wniosek o urlop, L4 jest wtedy wchłaniane przez macierzyński. Jesli ktos chce to może również pochować i na podstawie faktur uzyskać zasiłek. Co do słów " poronienie, płód, zarodek" jak piszą wyżej stosowane jest tylko w dokumentacji medycznej.

każdy, kto napisał że to nie dziecko ma ode mnie w ryj! (twarzy raczej nie mają) jeśli dla matki jest to dziecko to nie odbierajcie jej tego! dla was to może być cokolwiek... dla niej... dla m,nie też to jest dziecko! macieżyński się należy jak psu buda! (gdyby ktoś chciał dyskutować) 8 tygodni zasiłek pogrzebowy się należy również! (jeśli ktoś chce pochować dziecko) trzeba tylko dopilnować żeby w szpitalu wystawili kartę martwego urodzenia i w tym muszą być wypełnione wszystkie rubryki wraz z płcią (u nas było na podstawie odczuć matki - śmierć w ok 8 a urodzenie w 11 tygodniu)

Tomku zapraszam na danie mi w ryj, bo nie uważam 7 czy 10 tygodniowego PLODU za dziecko hahahaha

Witam, w sieci pojawia się wiele sprzecznych informacji, a będąc w takich emocjach po stracie ciężko jest przefiltrować się przez setki stron. Moja ciąża obumarła w 8 tygodniu. W szpitalu otrzymałam informację, owszem, nawet wniosek, że chcę, aby szpital dokonał zgłoszenia urodzenia martwego dziecka, jednak nic szpital sam potem nie zrobił, ten dokument nawet nie został przekazany z oddziału do odpowiedniego działu administracyjnego. Także o wszystko się trzeba dopominać. Szpital wysłał zgłoszenie urodzenia dziecka do USC, jednak dopiero po przedstawieniu przez nas wyniku badania genetycznego płci dziecka. Wcześniej odmówił przesłania takiego pisma. Wiedziałam od tej procedurze od przyjaciółki, więc przed przyjazdem do szpitala zaopatrzyłam się w zestaw do badania genetycznego (sól fizjologiczna i pojemniczek sterylny na mocz) oraz poprosiłam o wpis w dokumentach, że chciałabym przekazać kosmówkę do badania. Wynik badania genetycznego otrzymaliśmy po tygodniu (musieliśmy dopłacić za badanie na cito), potem musieliśmy jechać do szpitala, aby przedstawić wynik badania i wymóc przesłanie przez szpital zgłoszenia do usc, następnie zgłosiliśmy się po kilku dniach do usc i otrzymaliśmy akt urodzenia dziecka martwego. Na tej podstawie możemy ubiegać się o odszkodowanie z ubezpieczenia grupowego, które opłacamy w pracy, co umożliwi nam finansowanie dalszego leczenia i badań oraz mogłam złożyć wniosek do firmy o przyznanie urlopu macierzyńskiego w wymiarze 8 tygodni od dnia poronienia.Pracodawca musi przyjąć taki wniosek, wtedy L4 zamienia się automatycznie na urlop macierzyński płatny 100%. Mam nadzieję, że pomoże wam ta informacja. Niestety bez badania genetycznego możecie nie otrzymać dokumentów ze szpitala, co w konsekwencji pozbawi was praw.