czy związałabys sie z policjantem???

warto,jak myslicie??

policjanci to skurwiele...:(

Nie warto....

jak kochasz dlaczego nie.... miłośc nie patrzy na to jak to pracuje.. ważne że legalnie!!

no pewnie, że tak, choć bardzo bym się bała, ze coś może mu się stac. Mojej sąsiadki narzeczony kilka miesięcy przed ślubem został zastrzelony :( :( Ale to zależy co się robi w tej policji. Niektórzy biegają za bandziorami inni siedzą za biurkiem. Innych "przeciwwskazań" nie widzę .

Inne "przeciwskazania" to przynoszenie emocji z pracy do domu, nieodróżnianie żony od bandziona, generalnie pokręcenie się w główce, ewentualnie zadarcie z nieodpowiednimi osobami i nalot na chatę, kradzieże w najlepszym wypadku...

mała mi 87 to teraz z nikim nie wolno się żenic.. Bo ginekolog wszędzie widzi cipki psychiatra widzi dookoła wariatów... i ciebie też ma za wariata... Prezes pracy ma po dziurki w nosie i nawet week siedzi zawalony pracą......... zastanów się co piszesz

policjanci mają zryty beret....niestety :( jeszcze kilka miesięcy temu sama wyśmałabym siebie..:( teraz nie jest mi do śmiechu...anioł okazał się potworem, po 3 latach znajomości...

każdy i każda może okazac się psychopatą !!!

Gdybym nigdy nie miała do czynienia z policjantem to nie wypowiadałabym się.... Takie są realia. Nie porównuj ginekologa z policjantem. Ginekologowi z czasem odechce się cipek bo naogląda się w pracy, a policjanci im dłużej pracują w zawodzie to tym gorsi są...

Ale wśród policjantów najwięcej jest psycholi...

a co am do tego w ogole zawod??

Ja też znam policjantów to powiem że taki to ze świeca szukac... Moja koleżanka ma męża policjanta i jedna przyjaciółka ... Znam ich już kupe kupe lat... można powiedzc że od dziecka... Tych policjantów i nie mam zastrzeżeń.. A właśnie co ma do miłości zawód!!