Moja narzeczona się zapuściła - przytyła i nie dba o siebie

Dla mnie jest to nie do pomyslenia jak tak mozna o siebie nie zadbac...dobra mozna miec gorszy dzien i sie po prostu nie chce nog ogolic czy tam glowy umyc.No bo jest roznie ale zeby az tak? czy Ona nie oglada roznych tvn style czy polsat cafe chodzby? mnostwo jest programow dla takich kobiet jak Ona diety ćwiczenia i rozne bajery...ale zeby tak wpierdlac fast foody z taka tusza to Ona musi byc chora.Przepraszam ze tak pisze ale w dzisiejszych czasach kobieta zadbaana to nie jest luksus, a Ty Kochany też sie mozesz od partnerki domagac aby cos ze soba zrobila...

wszyscy sie uzalaja nad autorem.. oh boze jaki to on biedny bo musi obcowac z kobieta, ktora wazy 90kg. ja pierdole... nikt ci nie kaze! jak jestes taki plytki i glupi to ja zostaw i zwiaz sie z paniusia twojego pokroju co tez cie kopnie w dupe jak np stracisz prace, albo obie konczyny w wypadku. mnie szkoda tej kobiety. zaloze sie ze ona sama zdaje sobie sprawe z tego jak wyglada i ją to dodatkowo jeszcze pogrąża i demotywuje.. reke daje uciac ze ona sie czuje ze soba znacznie gorzej jak autor z gruba dziewczyna.

Nie mozesz chodzic z nia na basen na silke?

cyt "mnie szkoda tej kobiety. zaloze sie ze ona sama zdaje sobie sprawe z tego jak wyglada i ją to dodatkowo jeszcze pogrąża i demotywuje.. reke daje uciac ze ona sie czuje ze soba znacznie gorzej jak autor z gruba dziewczyna. " popgraza sie tak? ale wpierdziela fast foody caly dzien :O nie ma na to wytlumaczenia

dzib dzab z jakiej racji mnie obrażasz nie znając mnie co?!Nie podoba ci się coś to nie wchodź tutaj i nie odpowiadaj,bo widzę,że nic ciekawego do dodania nie miałaś jak tylko ulżyć sobie i wyżyć się na kimś.Pewnie masz fioła na punkcie swojej tłustej dupy skoro aż tak cię ten temat drażni.Ach i kto tu jest płytki?Bez komentarza. Mówiłem już,że ona nie chce nigdzie łazić,żeby coś ze sobą zrobić.

moze miec zaburzenia odzywiania. kiedys byłam potwornie gruba przez chorobe... i naprawde tego sie nie da zrozumiec zanim samemu sie tego nie doswiadczy. czlowiek sie czuje tak beznadziejny, ze predzej mysli o samobojstwie niz o tym, aby nie zjesc kolacji. jedzenie to praktycznie jedno przyjemne w zyciu co zostało. skoro wszyscy sie smieja, chlopak ma mi za zle, jestem sama opuszczona.. to przynajmnej sie batonikiem pociesze. nic innego mi nie zostalo. tak mysli gruba i zaniedbana osoba. wiem, ze wy zaraz znajdziecie 100 prostych sposobow jak z tego wyjsc i ze to jej wina i ma na co zasłuzyla i wystarczy mniej jesc... ale taka osoba ma zaburzone myslenie na temat tej sytuacji i nie mysli w sposob racjonalny. na tym polegaja kurwa zaburzenia odzywiania, ktore moim zdaniem kazda otyla osoba posiada.

Może zrób jej zdjęcia żeby zobaczyła jak wygląda

a tak w ogole to prowokacja jakiejs znudzonej dziewczynki. kurwa naprawde nie trzeba byc alfa i omega zeby rozpoznac sposob pisania meżczyzny od sposoby pisania kobiety. po reakcji bardzo emocjonalnej juz widac, ze autorem topiku - jest kobieta. -10/10

Tak,tak znalazła się ekspertka od obrażania facetów,bo oczywiście jakim prawem może mi się coś w niej nie podobać?!Przecież to jest normalne,żeby śmierdzieć i żreć bez opamiętania!To może mi jeszcze kurwa powiedz co mam zrobić, bo robiłem już wszystko co możliwe.A ona je bo lubi!Problemów nie ma!

dzib dzab jeśli jesteś psychologiem od określania płci to nie wiem co robisz na tym forum. :) Marnujesz się z takim ''talentem''. Twoje myślenie -100000000000000000/10

dobra skoncz to nudne prowo

No ma oczy i lustro-to mało?

Nie podoba ci się?No to droga wolna.

Chodzi o to, żeby ją coś ruszyło, zszokowało, może zdjęcia albo coś

autor jesteś chujem - to,że mnie nie rozumiesz,nie znaczy,że masz prawo mnie nazywać chujem.Jak cię nazwę dziwką to co?Ulżysz sobie?

a probowales z nia rozmawiac na spokojnie? np. spytaj sie czemu caly czas je fast foody,powiedz ze sie o nia martwisz,ze nie chodzi o to,ze jest za gruba,tylko ze to jej szkodzi,ze powinna dbac o zdrowie,porozmawiaj z nia z odpowiednim podejsciem,a nie od razu ale ty gruba jestes itp. musisz ja wesprzec...

nienawidzę poniedziałków - już wcześniej wspomniałem,że rozmawialiśmy wiele razy. :o

a dla mnie jesteś rozjebaną szmatą :)

Tu jest taki artykuł o sposobach perfazji. Może spróbujesz jeden ze sposobów? http://psychoszminka.pl/inspiracje/50-postawnaswoim

jezu odpowieds- mieszkacie razem???????????? moze razem jecie posilki??\ja przytylam bo jak zamieszkalam z narzeczonym, a on pracuje do pozna i pozno wraca i jemy pozno kolacje, wiecej drinkujemy itd.... i zmiana tego trybu zycia, wprowadzila mnie w plus 6-7 kg ;( teraz ide na silownie i koncze z tym bo sie sle czuje. moze zmiencie tryb zycia i posilkow???

nie,nie mieszkamy! gdybyś czytała wcześniejsze posty,wiedziałabyś,że gdyby to było takie proste to nie byłoby mnie tutaj.

Ale w czym tu w ogóle problem? Twoja narzeczona, jakkolwiek jesteście związani, jest osobą dorosłą, jak sądzę zdrową i rozumną. Możesz z nią rozmawiać, ale nie możesz do niczego jej zmusić. Ona doskonale wie, ile waży, jak wygląda, jak pachnie i co robi w związku ze swoim wyglądem a czego nie robi. Być może nie wie, jakie ty masz w związku z tym odczucia, ale dowie się natychmiast jeśli jej o tym powiesz. A skoro już ustalicie, jak się sprawy mają to przecież nikt Cię przy niej na łańcuchu nie trzyma.

Temat zamknięty-decyzja podjęta.:) Thx.

A jaką podjąłeś decyzję?

Zostawisz ją?

autor jesteś chujem - chyba zbyt srogo oceniasz chlopaka. Twoj maz mial wypadek, to nie jego wina, on nic na swoje dolegliwosci nie moze poradzic. Ale niestety dziewczyna autora po prostu sie zapuscila i tyle, za ciezko jej dupe podniesc i cos z tym zrobic. Mi sie wydaje, ze i tak jestes bardzo cierpliwy, ze to znosisz. Moj maz przed slubem powiedzial mi , ze nie znosi grubych bab i jesli kidykolwiek doprowadze sie do takiego stanu, to nie jest pewiem czy on to zniesie. Oczywiscie nie mial na mysli ciazy, mowi, ze po ciazy sam bedzie ze mna biegal, zebym doszla do formy. Jest jaki jest, taki ma gust i nic tego nie zmieni, ze nie lubi grubasow, dla niego to lenistwo. Mowi, ze wszystko inne zniesie tylko zebym sie nie roztyla jak swinia. Ja zawsze bylam szczupla i drobnej kosci, 46kg i 161cm. Naprawde wspolczuje Ci autorze, bo zaczynales sie spotykac z piekna dziewczyna, a teraz jestes "ujajony" z wielorybem. Powodzenia w podjeciu slusznej decyzji.

:( najgorsze, że on twierdzi, że to ja jestem nienormalna bo myję zęby, kąpię się i dbam o siebie.... ON: prysznic raz na tydzień, zęby tak samo. Brudne pazury i śmierdzące ubrania